reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

A ja dziś w pracy byłam... Ale niecałe 5godzin i byłam w domu :-) ogarnęłam troche domek jak byłam w pracy to moje chłopaki sernik na zimno zrobili i teraz sobie siedzimy
Smutny ten sylwek jest, nigdzie nam się nawet isc nie chce, nikogo zapraszac... Na dodatek głowa mnie boli...

30 grudnia znika z kalendarza - TVP.INFO

Zycze wam szampańskiej zabawy w miłym gronie, szcześliwego Nowego Roku i pomyślności w 2012...
 
reklama
Kasiek nie mamy z kim zostawić.... będzie tak ze o 23max dzieci spać i na zmianę ktoś z nimi będzie siedział, bo Braciak najstarszy też z synkiem będzie:-) w zeszłym roku było na podobnej zasadzie z tym że ja obsługiwałam:-D ja rzadko gościem jestem bardziej z obsługi:-) pazyry wlaśnie maluję:-D
 
snoopy
ja jak mam jakąś imprezę też zawsze biorę dzieci z sobą
oczywiście tylko o ile mam miejśce zeby je położyć spac.. a przeważnie znajomi szykują pokoje na górze dla maluchów , my zabieramy z sobą nianię (edit : elekroroniczną)i siedzimy :-) z opiekunką siedziałabym jak na szpilkach a, a tak to nie musze się martwić o dzieci bo są pod ręką.. one się wyśpią , w każdej chwili moge do nich zajrzeć :tak:
imprwezy typu wesela to zostaje ktoś z rodziny i właśnie tak z dziećmi do ok 22-23 a pózniej jedziemy do domu usypiamy i wracamy :tak: jakbym w tym roku się wybierała do znajomych zaberałabym dziewczyny i uspiła u nich tak jak normalnie kładę spać w domu :tak:
 
Ostatnia edycja:
witam no trochę mnie nie było ale pamietam o was mam ostatnio kiepski nastrój trochę problemów.Może nowy rok będzie lepszych.Czasu też brak Oli coraz więcej się puszcza i pomału maszeruje.Mały łobuziak.sylwester spędzamy w domu hehe.Ciekawe czy Olisia się nie obudzi.
 
Dziewczyny szczęścia w Nowym Roku, zdrówka i spełnienia marzeń
biggrin.gif



My rodzinnie spędzamy Sylwestra. Jest u nas brat z bratową i dziećmi i szwagier. Dzieci śpią, choć Martynka się zbudziła jak strzelały fajerwerki i tak płakała strasznie, że ciężko ją było ululać ponownie. Bidulka nie wiedziała o co loto bo rok temu jak byliśmy u teściowej to nie słyszała fajerwerków bo nie ma tak blisko innych domów od domu teściowej, a my jednak mieszkamy w szeregowych domkach. W dodatku Misia ma na poddaszu pokoik. Może za rok będzie lepiej:tak:

Teściowa wczoraj była po operacji, ma się dobrze:tak: I to najważniejsze. Nie zagraża jej żadne niebezpieczeństwo.

Co do kasy, bo nie miałam okazji się wypowiedzieć, mąż zarabia 3tys, ja 1tys /czasem 1100, czasem 900zł bo na godziny mi płacą a wiadomo bywają różne święta w danych miesiącach - jestem nianią/ i mimo rat za auto i innych dajemy sobie radę choć przez te raty nie stać nas by sobie wziąć kredyt na dom. A takowy byśmy chcieli wziąć bo nie damy rady raczej odłożyć na dom a tu obecnie ciężko wytrzymać z moimi rodzicami. Kiedyś było lepiej, ale od roku mama jest tak wścibską i trudną osobą, że marzymy się stąd wynieść. Bo niby mamy swoją górę, ale 0 prywatności bo mama nie zna tego słowa:no: Jak nam raty odejdą od września będzie o wiele lżej i wtedy będziemy się właśnie starać o ten kredyt.
 
Dla mnie ten dzień raczej dobry nie będzie ;-) aktualnie walczę z mega kacem i modlę się żeby moje dziecie szybko poszło spać, mam nadzieję że reszta ma się lepiej :tak:
 
My wypiliśmy połówke wódki i szampana, ale po mojej pracy wypiliśmy troszke winka... Młody padł o 22... Wyszliśmy na szampana na dwór o północy ale 10po 12 młody się obudził i już nie chciał spac, więc nalaliśmy mu jego szampana i tv z nami oglądał... On nie lubi "ajerwelków"... chyba że w tv... No i poszliśmy spac ok 3, ale mało co spaliśmy ;-) ale młody później dał pokimac do 11 :-) (zrobiłam mu ciemnie w pokoju to myślał że jest noc :-) teraz oglądamy sobie rodzinnie tv... zaraz obiadek wstawie i będziemy się lenic
 
Hejka noworocznie:)

U na Sylwestra bardzo miło spędzony:0 Popiliśmy pogadaliśmy na mnie Dominika trochę uwieszona była koło 22 zasnęła potem na pałace poszliśmy z 3 szampanami na fajerwerki muzyka była potańczyliśmy wróciliśmy do Domu to znowu siedliśmy w ogóle mieliśmy tyle ciepłych dań że szok jak na prawdziwym balu:p Domka się przebudziła i sprawdzała czy jestem i godzinkę z nią siedziałam jak wróciłam pełna sił to towarzystwo było porobione ale fajnie fajnie wyszli po 3 tzn. pomogli mi poznosić ze stołów to wzięłam się za mycie naczyń i w ogóle bo się rozespałam i tak ze wszystkim zdjęciem szkieł umyciem buzi i nałożeniem kremu zeszło mi się 4.28 położyłam się ale zasnąć nie mogłam bo wiedziałam że Domka się przebudzi i i zasnęłam po 5:p

C się nade mną zlitowała i jak młoda wstała o 7.30 to ją tylko wysadziłam na nocnik i pospałam do 10 prawie a ona się sama zabawiała. Teraz wszyscy śpią a ja znowu się rozbudziłam bo teść toczy głośną debatę z C bratem ale fajnie fajnie było:) A ja jeszcze w piżamie myślicie że cały rok taki będę miała??:p:p


Jeszcze raz wszystkiego najlepszego w nowym roku:):)
 
Witajcie noworocznie.

Moja córa padła o 23.30 nie dała rady dłużej. Ale do tej godz właczało jej się sylestrowe "ADHD" i próbowała małego budzić, co chwile do łóżeczka podchodziła i krzesełko sobie przystawiała i odkrywała i chciała go na ręce brać i mówiła: MAM DUŻE RĘCE MUSZĘ GO WZIĄŚĆ a ja na to, że nie może a ona: OJ MAMO ODDAM CI GO PÓŻNIEJ. Albo kombinowała by sięgnąć z półki pampersa i chusteczki i gada: ON SIĘ OSRAŁ, MUSZĘ GO PRZEBRAĆ:-D.

My po fajerwerkach do łóżka się położyliśmy, K zaraz padł a ja jeszcze chwilę Polsat oglądałam, małemu cyca dałam i usnełam a potem jeszcze do rana chyba 4 pobudki bo Kacperek znowu na cycocha się budził.
Dziś z mamą i córką w kościele, byłyśmy. Mała jak kolędy pięknie śpiewała a potem po siostrę skoczyłam bo była u koleżanki na sylwku a dziś autobusy nie jeżdzą i nie miałam jak wrócić. a i pokłóciłam się już dziś chwilowo z K. Ale już ok.
 
reklama
A od nas szwagier pojechał o 4.30, ok 5.30 usnęliśmy z J. O 7.30 Martynka wielce wyspana:-p dla mnie te 2h to stanowczo za mało było, więc cudowałam i ją ululałam ponownie i do 9.30 pospałyśmy. Martynka od rana szalała z kuzynostwem, nadal gwarno bo nadal są u nas, Martynka póki co śpi. Ja na szczęście kaca nie mam. Wypiłam 3 piwka łącznie, ale w odstępach kilkugodzinnych, więc wiedziałam, że mi nic nie będzie, szampana tradycyjnie 2 lampki po północy. Dziś na wieczór sobie strzelę 2 piwka i koniec weekendu.

Kaamaa oby kacyk szybko sobie poszedł:-p
Dorota mała Pomocnica Ci rośnie, przyda Ci się jeszcze nieraz:-)


tak Tysia balowała wczoraj;D
http://marzenasch.wrzuta.pl/film/3Y5vsvsesvv/dscn4365
dla tych co nie wiedzą to Martynka to ta ''zielona żabka'':D
 
Ostatnia edycja:
Do góry