reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

A ja dziś w pracy byłam... Ale niecałe 5godzin i byłam w domu :-) ogarnęłam troche domek jak byłam w pracy to moje chłopaki sernik na zimno zrobili i teraz sobie siedzimy
Smutny ten sylwek jest, nigdzie nam się nawet isc nie chce, nikogo zapraszac... Na dodatek głowa mnie boli...

30 grudnia znika z kalendarza - TVP.INFO

Zycze wam szampańskiej zabawy w miłym gronie, szcześliwego Nowego Roku i pomyślności w 2012...
 
reklama
Kasiek nie mamy z kim zostawić.... będzie tak ze o 23max dzieci spać i na zmianę ktoś z nimi będzie siedział, bo Braciak najstarszy też z synkiem będzie:-) w zeszłym roku było na podobnej zasadzie z tym że ja obsługiwałam:-D ja rzadko gościem jestem bardziej z obsługi:-) pazyry wlaśnie maluję:-D
 
snoopy
ja jak mam jakąś imprezę też zawsze biorę dzieci z sobą
oczywiście tylko o ile mam miejśce zeby je położyć spac.. a przeważnie znajomi szykują pokoje na górze dla maluchów , my zabieramy z sobą nianię (edit : elekroroniczną)i siedzimy :-) z opiekunką siedziałabym jak na szpilkach a, a tak to nie musze się martwić o dzieci bo są pod ręką.. one się wyśpią , w każdej chwili moge do nich zajrzeć :tak:
imprwezy typu wesela to zostaje ktoś z rodziny i właśnie tak z dziećmi do ok 22-23 a pózniej jedziemy do domu usypiamy i wracamy :tak: jakbym w tym roku się wybierała do znajomych zaberałabym dziewczyny i uspiła u nich tak jak normalnie kładę spać w domu :tak:
 
Ostatnia edycja:
witam no trochę mnie nie było ale pamietam o was mam ostatnio kiepski nastrój trochę problemów.Może nowy rok będzie lepszych.Czasu też brak Oli coraz więcej się puszcza i pomału maszeruje.Mały łobuziak.sylwester spędzamy w domu hehe.Ciekawe czy Olisia się nie obudzi.
 
Dziewczyny szczęścia w Nowym Roku, zdrówka i spełnienia marzeń
biggrin.gif



My rodzinnie spędzamy Sylwestra. Jest u nas brat z bratową i dziećmi i szwagier. Dzieci śpią, choć Martynka się zbudziła jak strzelały fajerwerki i tak płakała strasznie, że ciężko ją było ululać ponownie. Bidulka nie wiedziała o co loto bo rok temu jak byliśmy u teściowej to nie słyszała fajerwerków bo nie ma tak blisko innych domów od domu teściowej, a my jednak mieszkamy w szeregowych domkach. W dodatku Misia ma na poddaszu pokoik. Może za rok będzie lepiej:tak:

Teściowa wczoraj była po operacji, ma się dobrze:tak: I to najważniejsze. Nie zagraża jej żadne niebezpieczeństwo.

Co do kasy, bo nie miałam okazji się wypowiedzieć, mąż zarabia 3tys, ja 1tys /czasem 1100, czasem 900zł bo na godziny mi płacą a wiadomo bywają różne święta w danych miesiącach - jestem nianią/ i mimo rat za auto i innych dajemy sobie radę choć przez te raty nie stać nas by sobie wziąć kredyt na dom. A takowy byśmy chcieli wziąć bo nie damy rady raczej odłożyć na dom a tu obecnie ciężko wytrzymać z moimi rodzicami. Kiedyś było lepiej, ale od roku mama jest tak wścibską i trudną osobą, że marzymy się stąd wynieść. Bo niby mamy swoją górę, ale 0 prywatności bo mama nie zna tego słowa:no: Jak nam raty odejdą od września będzie o wiele lżej i wtedy będziemy się właśnie starać o ten kredyt.
 
Dla mnie ten dzień raczej dobry nie będzie ;-) aktualnie walczę z mega kacem i modlę się żeby moje dziecie szybko poszło spać, mam nadzieję że reszta ma się lepiej :tak:
 
My wypiliśmy połówke wódki i szampana, ale po mojej pracy wypiliśmy troszke winka... Młody padł o 22... Wyszliśmy na szampana na dwór o północy ale 10po 12 młody się obudził i już nie chciał spac, więc nalaliśmy mu jego szampana i tv z nami oglądał... On nie lubi "ajerwelków"... chyba że w tv... No i poszliśmy spac ok 3, ale mało co spaliśmy ;-) ale młody później dał pokimac do 11 :-) (zrobiłam mu ciemnie w pokoju to myślał że jest noc :-) teraz oglądamy sobie rodzinnie tv... zaraz obiadek wstawie i będziemy się lenic
 
Hejka noworocznie:)

U na Sylwestra bardzo miło spędzony:0 Popiliśmy pogadaliśmy na mnie Dominika trochę uwieszona była koło 22 zasnęła potem na pałace poszliśmy z 3 szampanami na fajerwerki muzyka była potańczyliśmy wróciliśmy do Domu to znowu siedliśmy w ogóle mieliśmy tyle ciepłych dań że szok jak na prawdziwym balu:p Domka się przebudziła i sprawdzała czy jestem i godzinkę z nią siedziałam jak wróciłam pełna sił to towarzystwo było porobione ale fajnie fajnie wyszli po 3 tzn. pomogli mi poznosić ze stołów to wzięłam się za mycie naczyń i w ogóle bo się rozespałam i tak ze wszystkim zdjęciem szkieł umyciem buzi i nałożeniem kremu zeszło mi się 4.28 położyłam się ale zasnąć nie mogłam bo wiedziałam że Domka się przebudzi i i zasnęłam po 5:p

C się nade mną zlitowała i jak młoda wstała o 7.30 to ją tylko wysadziłam na nocnik i pospałam do 10 prawie a ona się sama zabawiała. Teraz wszyscy śpią a ja znowu się rozbudziłam bo teść toczy głośną debatę z C bratem ale fajnie fajnie było:) A ja jeszcze w piżamie myślicie że cały rok taki będę miała??:p:p


Jeszcze raz wszystkiego najlepszego w nowym roku:):)
 
Witajcie noworocznie.

Moja córa padła o 23.30 nie dała rady dłużej. Ale do tej godz właczało jej się sylestrowe "ADHD" i próbowała małego budzić, co chwile do łóżeczka podchodziła i krzesełko sobie przystawiała i odkrywała i chciała go na ręce brać i mówiła: MAM DUŻE RĘCE MUSZĘ GO WZIĄŚĆ a ja na to, że nie może a ona: OJ MAMO ODDAM CI GO PÓŻNIEJ. Albo kombinowała by sięgnąć z półki pampersa i chusteczki i gada: ON SIĘ OSRAŁ, MUSZĘ GO PRZEBRAĆ:-D.

My po fajerwerkach do łóżka się położyliśmy, K zaraz padł a ja jeszcze chwilę Polsat oglądałam, małemu cyca dałam i usnełam a potem jeszcze do rana chyba 4 pobudki bo Kacperek znowu na cycocha się budził.
Dziś z mamą i córką w kościele, byłyśmy. Mała jak kolędy pięknie śpiewała a potem po siostrę skoczyłam bo była u koleżanki na sylwku a dziś autobusy nie jeżdzą i nie miałam jak wrócić. a i pokłóciłam się już dziś chwilowo z K. Ale już ok.
 
reklama
A od nas szwagier pojechał o 4.30, ok 5.30 usnęliśmy z J. O 7.30 Martynka wielce wyspana:-p dla mnie te 2h to stanowczo za mało było, więc cudowałam i ją ululałam ponownie i do 9.30 pospałyśmy. Martynka od rana szalała z kuzynostwem, nadal gwarno bo nadal są u nas, Martynka póki co śpi. Ja na szczęście kaca nie mam. Wypiłam 3 piwka łącznie, ale w odstępach kilkugodzinnych, więc wiedziałam, że mi nic nie będzie, szampana tradycyjnie 2 lampki po północy. Dziś na wieczór sobie strzelę 2 piwka i koniec weekendu.

Kaamaa oby kacyk szybko sobie poszedł:-p
Dorota mała Pomocnica Ci rośnie, przyda Ci się jeszcze nieraz:-)


tak Tysia balowała wczoraj;D
http://marzenasch.wrzuta.pl/film/3Y5vsvsesvv/dscn4365
dla tych co nie wiedzą to Martynka to ta ''zielona żabka'':D
 
Ostatnia edycja:
Do góry