_Roszpunka_
szczęśliwa mamusia :)
kama o tak... kiedyś Ci nagram jej pytanie o coś... to padniesz ze śmiechu...
a z tymi słodyczami to się ciesz że się nie może zdecydować...
moja to jakbym jej otworzyła szawkę ze słodyczami to by wszystko kazała sonbie dac
nie daję jej częsyto słodyczy - wiadomo , ale jak czasem zawoła to najpierw cukierka , dam jej to próbuje i mi oddaje i woła ciastki , daję jej ciastko , to za chwile chce czekoladkę i też oddaje bo ogólnie to nie jest nauczona.. ale chciałaby mieć wszystko w zasięgu ręki i wzroku.. raczej ciastkami się bawi bo sobie układa jedno koło drugiego.. więc też nie ma co jej dawac bo zawsze musze tłumaczyć że to nie zabawki...:-)
najchętiej wcina kulki nesquika
a poczekaj jak Julcia zacznie gadac to będziesz uszy zatykac hehe hehe
ja nieraz mówię Viki tekst "cicho cicho (ta milknie a ja na to "słyszysz jaka cisza jak nic nie mówisz wtedy siezawstydza i ucieka bawić :-)
snoppy podobało mi się to Twoje ostatnie zdanie
kasiaf
[*] dla kolegi :-( racja .. życie jest krótkie i trzeba go wykorzystywać z każdym dniem najlepiej jak sie da...
przykre sest to że ludzie umierają ... nie zwłasnej winy..
najbardziej młodzi..
oczywiście nie mówię że starszych nie jest żal.. bo żal.. ale wiadomo ze starsi umierają ze starości..a młodzi.. czasem przez czyjąś głupote :-(
mojej bratowej tata też zmarł kilka tygodni temu jak akurat wracaliśmy z pl to dzień przed odlotem miał wypadek i śmierć na miejscu :-( miał 46lat... taksówkarz od wielu lat... i ostatni raz wyjechał w trasę i już nie wrócił :-( akurat jego córka też 3 dni przed jego śmiercią przyleciała do pl.. i o całe "szczęscie" (jeśli tak to można nazwać) widziała sie z ojcem przed jego śmiercią... :-(
a z tymi słodyczami to się ciesz że się nie może zdecydować...
moja to jakbym jej otworzyła szawkę ze słodyczami to by wszystko kazała sonbie dac
nie daję jej częsyto słodyczy - wiadomo , ale jak czasem zawoła to najpierw cukierka , dam jej to próbuje i mi oddaje i woła ciastki , daję jej ciastko , to za chwile chce czekoladkę i też oddaje bo ogólnie to nie jest nauczona.. ale chciałaby mieć wszystko w zasięgu ręki i wzroku.. raczej ciastkami się bawi bo sobie układa jedno koło drugiego.. więc też nie ma co jej dawac bo zawsze musze tłumaczyć że to nie zabawki...:-)
najchętiej wcina kulki nesquika
a poczekaj jak Julcia zacznie gadac to będziesz uszy zatykac hehe hehe
ja nieraz mówię Viki tekst "cicho cicho (ta milknie a ja na to "słyszysz jaka cisza jak nic nie mówisz wtedy siezawstydza i ucieka bawić :-)
snoppy podobało mi się to Twoje ostatnie zdanie
kasiaf
[*] dla kolegi :-( racja .. życie jest krótkie i trzeba go wykorzystywać z każdym dniem najlepiej jak sie da...
przykre sest to że ludzie umierają ... nie zwłasnej winy..
najbardziej młodzi..
oczywiście nie mówię że starszych nie jest żal.. bo żal.. ale wiadomo ze starsi umierają ze starości..a młodzi.. czasem przez czyjąś głupote :-(
mojej bratowej tata też zmarł kilka tygodni temu jak akurat wracaliśmy z pl to dzień przed odlotem miał wypadek i śmierć na miejscu :-( miał 46lat... taksówkarz od wielu lat... i ostatni raz wyjechał w trasę i już nie wrócił :-( akurat jego córka też 3 dni przed jego śmiercią przyleciała do pl.. i o całe "szczęscie" (jeśli tak to można nazwać) widziała sie z ojcem przed jego śmiercią... :-(
Ostatnia edycja: