reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Snoopy ona chyba na zlosc tak glosno mowi zebym ludzie na korytarzu slyszeli, dzis poszla dziewczyna mowi ze ma jakas wysypke a ta do niej kup majtki bawelniane i nie szukaj chorob po tym byl koniec wizyty a druga dziewczyne owalila bo przyszla na stwierdzenie ciazy i bylo jeszcze niby za wczesnie pomimo ze test wyszedl, tak sie wydarla ze jakas babcia zastanawiala sie czy isc...
A jakie masz cisnienie?mnie w ciazy ani razu nie bolala glowa za to teraz zdarza sie nawet czesto:dry:
 
reklama
SNOOPY nie doczepiłam tylko mnie ściska, że ktoś narzeka choć nie ma na co. Tak masz rację koniec tematu, bo bogaty biednego nigdy nie zrozumie.

Ja po prostu wyrażam swoje zdanie a nie czepiam. Po to jest forum no nie???/!!!
 
Witam;0
Bylam dzis u gina, trafilam na wredna babe dostalam tabletki novynette kosztuja jakies 30 zl wiec nie jest zle;-)
Liza a jakie masz tabletki?ja boje sie ze przytyje obecnie mam 60kg, a chcialabym wrocic do mojej stalej wagi

Wspołczuje takiego ginekologa, ja teraz chodze panstwowo ale jest super;-)
Co do tabletek ja biore Rigevidon - jak narazie byly to jedyne tabletki refundowane wiec za opakowanie placilam cos kolo 6,50 ;] ale są super, prócze tego ze przytylam;P okres mam jak w zegarku, zadnych plamien :) Mam nadzieje ze dalej beda w 2012 roku refundowane....;]

Starszaki już u babci;-) my dołączymy do nich jutro wieczorkiem, z tesciami poczekamy na nowy rok :) sałatke gyros zrobię z rana by sie przegryzła i bedzie oki:) Miki oglada jego ulubione bajki - Cartonito:)

dorotar, tak po to jest to forum, ale nie unoś sie :-) nie warto, my nie jestety tu po to by oceniać, mozemy doradzic itd, a wiecej nie powinno nas interesowac ;] choc po troszku popieram Twoje zdanie, to jednak zostawiam to dla siebie:) kazdy ma jakies swoje problemy itp .
 
Ostatnia edycja:
Liza u mnie na przychodni jest jeden lekarz na stale ale stary i slepy wiec tylko babki do niego chodza a drugi ze szpitala ni nigdy nie wiadomo na jakiego sie trafi nawet gdy rano sie dzwoni nie wiedza okazuje sie o 8:dry:mnie pytala w jakiej cenie chce mowilam ze z tych tanszych bym wolala wiec dala za 30
No to macie spokoj;-)ja mam ochote na saletke z zupek i pekinki ale Ł nie lubi i nie oplaca sie tylko dla mnie robic, my jutro zamowimy pizze i tak posiedzimy. kupilam sobie desperadosa a co zaszaleje;-)
 
Anula nie wiem muszę poczekać na mamę bo pokój ma zamknięty a w pracy siedzi... Za 20,30 min sobie zmierzę, popijam łyżeczkową kawę z mlekiem i jakby przechodzi, ale okna pootwierałam...
Liza Fajnie macie że dzieciaki bez problemu możecie podrzucić, ja na Ali biologiczna babcie mogę liczyć tak jak i na jej ojca:-D

My chyba idziemy jutro na sylwestra (za darmo to warto:-D) siorka z braciakiem zaklepali wcześniej miejsca, posiedzimy do 1 jak będę się dobrze czuła to dłużej. Myślicie że dziwnie na balu sylwestrowym będziemy wyglądali z dziećmi? Bo jakoś nie mam serca w domu ich zostawiać....
 
snoopy podzielam zdanie malwiny:tak: 10tys na rękę na miesiąc to jest b ardzo dużo. i pewnie nie jedna dziewczyna z forum nie ma nawet połowy tego co Ty i nikt nie narzeka... spłata kredytu z takimi zarobkami to pestka... napewno sobie poradzicie wystarczy troszkę (w waszym przypadku naprawdę troszkę) zacisnąć pasa i już :tak:
a jak Twój nie chce domu po dziadkach to je sprzedajcie , wynajmijcie albo odstapcie innej rodzinie , zostawicie dla dzieci.. cokolwiek...
wogóle bez sensu się Twój zachwouje..
ale nie obraź sie podejście ..."albo się ze mna przeprowadzi i postawię na swoim albo od niego odejdę "tez jest z lekka dziecinne.. nei chcę oceniać , i nie chcę wyciągać złych wniosków nie wiem jak się miedzy wami układa , ale chyba samo mieszkanie to nie powód do rozstania
i zeby nie było nie zazdroszczę Ci :-) mamy z D swoje pieniądze swoje wydatki... nie liczę pieniędzy innym i nie zamierzam , ot takie moje spostrzeżenie na sprawę
kama moje nie są wcale idealne :no: na ogół są grzeczne ale czasem mam takie dni że z chęcią bym uciekła z domu i zostawiła je same z tatusiem ;-) też nie rozpieszczam Viki (Emma jeszcze za mała żeby o tym mówić) ale ona sama jak coś powie albo zrobi to masakra
normalnie to sprząta po sobie zabawki a kiedyś mój woła ją żeby posprzątała klocki po sobie a ona do niego z tektem "nie mogę" a D pyta czemu a ta na odpowiedz rzuciła "bo mi słabo" :szok: :-D nie wiem skąd jej sie to wzięło...
potrafi też dokuczyć Emmie albo kopnąć mamusie w kostke ;-) ale to sporadyczne zachowanie przy którym pokazuje jej i uczę że tego nie tolerujemy w domu i się rzadko powtarza albo wcale.. za to wymysla inne pomysły ;-) więc muszę byc czujna cały czas inaczej pewnie by sie bardzo rozwydrzyła i byłaby niegrzeczna :-p
a najgorsze jest jej gadanie .... nie da się jej buźki zamknąć :-p potrafi 10 razy pod rząd zadać to samo pytanie... i nie wystarczy odpowiedź :tak albo nie" musze jej odpowiadać całym zdaniem :szok:
a czasem to jeszcze tak spciemnia..
pyta "gdzie jest pilot" ja mówie obok ciebie na szafce" - dobrze wie gdzie bo zawsze leży w tym samym miejscu ... a za chwile z głupawym uśmieszkiem 10 pytań "no gdzie on jest""gdzie jest pilot" "widzissz go ""no gdzie on jest" i celowo się rozgląda wszedzie byle nie na pilot :-p
mała łobuziara... :-D


 
Hmmm goraco sie zrobiło....
Moje zdanie jest takie,po pierwsze myslałam zawsz ze wam jest ciezko po Twoim narzekaniu a tu prosze:tak:

Ja tez nikomu nie zazdroszcze,my zyjemy za 2400 z jednej pensji,mieszkanie mam po dziadku więc musi nam starczyc na czynsz i opłaty.Ja jestem oszczedna ,ciuchy kupuje w lumpie bo nawet jakby było mnie stac na nowe to dłuzej nosze te z lumpu niz te z Croppa czy New Yorkera i wole kupowac tam.Juz nie chodzi o lumpeksy ale ogólnie duzo mi do szczescia nie trzeba,dzieci nie mam rozpieszczonych ,Tymek wręcz wie ze nie mamy i zadowala sie zabawka za 10 zł.Uczymy ich od początku ze mała rzecz cieszy ,jak widze te rozpieszczone dzieciaki co dostaną zabawke za 200 zł a sa niezadowolone bo miala byc ta za 400 przykładowo.I myslę ze nawet jak rodziców stac to powinny uczyc dzieci od małego szacunku do pieniedzy ,bo to ze rodzice maja nie oznacza ze w porzyszlosci oni bedą mieli.Snoopy ty tez nie wiesz czy zawsze bedziesz miała bogatego męza,sama widzisz ze wystarczy jedna sytuacja i on jest bez pracy,wiec troszke pokory:tak:

Snoopy moze nie raz lepiej spojrzec w ten sposób ze inni maja gorzej i nie marudzic;P
Ja sie dziwie ze Wy mieszkajac z "patologią"jak to Ty nazwałas nie chcecie stamtad jak najszybciej uciekac,chociaz na jakis czas wynając mieszkania póki nie znajdziecie czegos własnościowego.Mi by nie było zal wolałabym swiety spokój ,Ty pewnie wydajesz tyle na ciuchy ile wydałabys na wynajem heeh.
Bez urazy ale zgadzam sie z Dorotar ze ci co mają twierdza ze nie maja.Ja jestem wyczulona na takie gadanie ,bo ja nie mam a nigdy nie narzekam.

Mam nadzieje ze nie uraziłam cie zbyt mocno.Po prostu jestem szczera;)
 
ANULA- powód jest bardzo prosty właśnie za długie cykle, plaster zmieniasz co 7 dni, nosisz je 3tyg pod rząd, tydzień przerwy i tak w kółko, chronią chronią skutecznie, wystarczy dobrze przykleić i za bardzo nie moczyć i resztę "robi" sam ;-)______________________________ KAMICIA- urocze :-D chociaż na pewno po jakimś czasie ma się dość, ja mam inny problem z Julką bo rozumie wszystko a nie potrafi się wysłowić, trzeba zgadywać, pokazujesz np. książeczkę J: "nieee" kredeczki J: "nieee" i tak aż do skutku, najgorzej jest z szafką ze słodyczami, mogę półgodziny jej pokazywać a ona i tak nie wybierze nic ;-) takie to już uroki macierzyństwa :tak:
 
Hehehe bogaty mąż mi nie potrzebny, rodzice mnie i siostrę zabezpieczyli;-)
Nie raz myślałam o wynajmie ale to jest tak żę M i tak by ze mną nie mieszkał i nie dokładał by się do czynszu bo mu szkoda... Jemu ostatnio coraz częściej na wszystko szkoda, czasami mam wrażenie że on podwójne życie prowadzi...

A "patologia" niedługo się doczeka nakazu eksmisji:-D Bo moja mama ma już dość...

Co do rozpieszczania dzieci Ala ma tam jakieś zabawki ale najbardziej cieszy się z kinderka i zabawy z dziećmi... Z tym że ona ma tak, że jak idziemy na zakupy to ona pokazuje co chcę a ja jakoś nie umiem jej czegoś nie kupić bo czuję się jak zła matka... Wiem że bez niektórych rzeczy się obędzie jak ja i wtedy normalnie da się jej wytlumaczyc i nie chce... ale czasami jak się zaprze to gorsza niz ja...

Ja na ubrania max 100zl na mies wydaję, a lumpeksy po prostu uwielbiam, bo sa fajne ciuchy i w swietnym stanie za grosze:-p Z tym że mam małą schizę i mam potrzebę kupowania butów... niektore po 2,3 razy załozone... i z tym walcze... juz miesiac zadnych nie kupilam wiec nie jest zle:-D

Wiem jak dzieciak się zachowuję, ale ja już tak mam... Ciężko jest mi zaoszczędzić cokolwiek i nie wiem nawet kiedy pieniądze mi uciekaja...:zawstydzona/y:

Może już koniec tematu kasy, co? bo ja bym wolała jej nie mieć i mieć normalnych szczerych przyjaciół i nie pocieszać się przedmiotami...
 
reklama
Kasiek u nas na przychodni nigdy nie wiadomo jaki bedzie lekarz (przychodza ze szpitala)wiem tylko ze w pt zwykle jest ona albo moj gin wiec ryzkowalam i byla ona. Moja siostra kiedys do niej trafila i bolalo ja podczas badania a ta zaczela krzyczec ze teraz dziewuchy takie sa gdy daja chlopakom nie boli ale gdy ona musi badac raptem zaczyna:szok:i to prawda ja bylam tyle w szpitalu i rozni lekarze mnie badali ale jej badanie jest bolesne

Ja pod koniec ciaży trafiłam do szpitala i miałam "przyjemnośc" byc badaną przez panią ordynator szpitala (już nią nie jest) kobieta z wagą ok 130kg, jeden palec jak moje 3 a ona jeszcze jedna ręką drugą sobie dopycha... to była zeźnia

EWI, LIZA 26.12 zginął w wypadku kolega mój i M... prawie sąsiad, 25lat miał... Pół roku temu był ciężko potrącony przez samochód pod naszym domem... poskładali go wtedy... ale gdzieś mu było pisane nie dożyc 2012... nadal mam w oczach jego narzyczoną jak leciała do niego z domu jak dowiedziała się ze go auto potrąciło... nie wyobrażam sobie co ona czuła gdy zadzwonił do niej jego kuzyn i spytał czy ten jest w domu bo jego samochód zmasakrowany widzi... Dzis był pogrzeb... Deszcz i śnieg padał ale ludzi było mnóstwo...
[*]

I teraz tak siedze i myśle, cholera to przecież może spotkac każdego w każdym momencie... Ludzie się zabijają sami popełniają samobujstwa, albo męczrnie przechodzą w ciężkich chorobach, dlaczego muszą odchodzic ci którzy mają plany, starają się dobrze życ...
 
Do góry