reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

reklama
Witajcie jak o urodzinach piszecie to ja np uwazam ze Kacper ma późno urodziny, ale jeszcze do zniesienia. Dla mnie za późno to juz lipiec. Ja preferuje urodziny na poczatku roku, ale to nie chodzi o mądrość bo to dla mnie nie jest wyznacznik. W klasie najwieksze kujonki były z grudnia:-D:-p. Mnie chodzi raczej o urodziny, że niektórzy czekają na nie cały rok:-p. Wie absurdalnie to brzmi ale w moencie kiedy ja miałam 18 i mogłam sobie prawko robic to moa kolezanka czekała do grudnia:-p
 
Witajcie u nas dobrze, mały jest bardzo grzeczniutki, tylko czasami chyba go brzuszek pobolewa. Zaraz mamuśka musi zacząć się szykować póki Kacperek śpi, bo Melcia w przedszkolu a ja na 12.30 muszę do nij dojechać na jasełka i mikołaja.
 
Umi takie samo zdanie mam po prostu wolałabym wcześniej i tyle:) Zresztą wcześniej już pisałam:)

Kamma
to miłego sprzątania:)

Dorotkar ale Ty jesteś aktywna ja 11 dni po porodzie to nie wyłaziłam z domu ba w łóżku leżałam z małą zresztą my w 10 wyszłyśmy:) Ale to dobrze szybko do formy wrócisz przy nastepnym też weżmę sie w garść:)

Mariolciaa Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin 100 lat!!!!:*:*
 
Aaaaaaaa mam wszystkie obcje!! na reszcie :-D co za radość ;-)


Umi dokładnie sama nie raz pisałam że to wkurzające, raz nawet mamuśce wygarnęłam czy nie mogli mnie wcześniej "zrobić" :-D jej mina wtedy była bezcenna.

Dorota no no podziwiam ja po SN 3 tygodnie dochodziłam do siebie.

Kasiek ja tak samo jak Ty leżałam całymi dniami z Julką w łóżku, młody lekarz kijowo mnie zszył jak stałam na nogach to tak mnie wszystko ciągnęło do dołu i miałam wrażenie że mi za chwile "gabryśka" ze środka wypadnie, kończyło się to tym że jak przewijałam Julkę to wyłam z bólu.... nie miło to wspominam.

Mariolcia 100Lat Kochana! :-)

Uciekam sprzątać dalej nie chce mi się kompletnie :-p
 
Dziewczyna a mam inne wyjście, mąż w pracy, ja go dziś zawiozłam o 5.30 bo mi auto potrzebne i muszę latać, kto inny jak nie ja. Babcia nie mobilna więc zostaje na posterunku w domu z maluszkiem, zaraz cycocha dostanie przed wyjściem i wybywam wyszykowana na podbój przedszkola. Trzeba sobie radzić jakoś.
 
Witam Dziołchy;)

Nie nadrobie Was wybaczcie;)

Straszna wiadomośc smierc tej Mailuj,to juz 3 dziewczyna z BB która umiera...żadnej nie znałam osobiście ,ale bardzo przezywałam,szczególnie smierc jednej z nich poniewaz była z Bydgoszczy i zgineła w wypadku bedąc w ciazy...MASAKRA:(((((( MAILUJ ZOSTAWIŁA MALENKIE DZIECKO KTÓRE JESZCZE KARMIŁA PIERSIĄ ,JEZUUUU NIE POTRAFIE SOBIE TEGO WYOBRAZIC CO CZUJE RODZINA ;((
[*]

Moja Kajka juz lepiej,jeszcze tylko wczoraj wieczorem kaszlała az zwymiotowała ,ale w dzien nie zakaszlnie ani razu,ale było zle,do tego stopnia że sama mówiła "zadzwon do pani doktor" i "oklep plecki"biedna tak sie meczyła z odkaszlnięciem;(
Jesli chodzi o składanie zdan,to Kajka szybko zaczeła mówic(miala 20 miesiecy) a na dwa latka spiewała juz sobie sto lat haah.Teraz śpiewa wszystkie piosenki z bajek i liczy do 10 ,Tymek tez tak szybko mówił takze mądra po bracuiszku;)Wstawie filmik na tamtym wątku jak miała 21 miesiecy;)

Co do urodzin to Mój mąz ma 30 grudnia a na drugie imie ma Sylwester hehe.Sylwia i Sylwek;)

Gdzie sie podziewa Fiskusek???
 
Ostatnia edycja:
Sali ja wczoraj strasznie przeżywałam śmierć tej dziewczyny.... podczytywałam kiedyś wątek na którym się udzielała.... cały czas mam przed oczami jej dzieci :-(.

Mamy znajome małżeństwo Sylwię i Sylwestra ;-) on urodzony 31grunia :tak: tydzień temu urodziła się im córeczka :-)
 
Ja miałam dwie cesarki(dzieki Bogu:))

Z Tymkiem tez od razu wstawałam ,ale z Kaja miałam powikłania na drugi dzień.Zrobił mi się strasznie duzy brzuch i falował jakbym aliena tam miała;/Okazało sie ze mam niedrozne jelita i jak nie pusci to mi macice usuną ,4 dni scisła dieta antybiotyk(przesz to straciłam pokarm) a najlepsze ze zaczęło puszczac dopiero jak wziełam swoje prywatne krople espumisan ,jak zaczełam baki puszczac to masakra hehe.To był straszny ból ,szłam zgieta w pół na ubikacje,nie mogłam pierdnąc o kup[ie nie wspomne;//Dr.Grzyb stwierdził ze jestem kwiatem oddziału bo takie cos zdarza sie bardzo rzadko;/.Najl;epsze ze w ogóle nie wspomnieli o tym w wypisie,i jestem pewna ze to była ich wina...zle powkładali flaki itp.i dlatego do tego doszło.Do dzisiaj czesto mnie skreca;(
 
reklama
hejoooo
u mnie dziś masakraaaaa
wzieła mnie choroba, wczoraj gorączka dziś już katar gardło zawalone i ogólnie złe samopoczucie...
Kuba wstał mi w nocy 21 razy :szok: jakoś nigdy nie umiałam powiedzieć dokładnie ile razy sie budził zawsze po 10 traciłam rachube ale wczoraj naszykowałam sobie kartke i jak do niego wstawałam to robiłam kreske... rano myślałam że coś źle pokreśliłam że tyle tego było ....
Wzieło mnie dziś za porządki w kuchni, poodsuwałam wszystkie szafki zlew lodówke... wysprzątałam tam sobie, chociaz tyle zrobiłam hehe
Palucha rozciełam sobie... niegroźnie ale na zgięciu więc pewnie bedzie sie dłużej goić :dry:
Jeszcze sie wkurzyłam bo sprawdzałam sobie plan na jutro i do 8 zajęć dowalili nam jeszcze 2 informatyki....
Jakby nie mieli co przed świetami robić :angry: i poklibuje sobie 10 h w szkole :no:
Słabo sie czuje cos mi sie w głowie kręci, ide zmierze temperature i wezme leki... :*
 
Do góry