Vegas
Mama Martynki i Zosi :)
- Dołączył(a)
- 8 Czerwiec 2010
- Postów
- 8 164
Anula oby Małemu wysypka szybko zniknęła
A u Martynki dziś pierwsze zasypianie bez smoczka. Piszę zasypianie bo ona w nocy i tak wypluwała smoczka i spała bez, ale zasypiała zawsze ze smoczkiem bo ''mociek'' to była podstawa. Wkurzyłam się i ucięłam jej dziś smoczka bo mnie wnerwiało, że wiecznie chciała z nim spać a taka już duża jest. Ale to na nic się zdało, pacynkę sobie z tego zrobiła na palec i się hihrała. To potem mój tato jej podpowiedział by smoczek wyrzuciła do kubła i Martynka go wywaliła:-) Więc jej tłumaczyłam wieczorem, że ''moćka'' nie ma, sama go wyrzuciłaś. I położyłam ją spać o 21, leżała długo i ciągle wołała, że chce ''moćka'', ale ja za każdym razem mówiłam, że go nie ma, sama wyrzułaś, jest teraz be. Włączyłam jej pozytywkę, którą lubi, pogadała sama do siebie, udawała nawet, że kaszle bylebym do niej przyszła, ale usnęła niedawno:-) Teraz oby się w nocy nie budziła z tęsknoty za ''Moćkiem''. Trzymajcie kciuki by smoczek odszedł z naszego życia:-)
A u Martynki dziś pierwsze zasypianie bez smoczka. Piszę zasypianie bo ona w nocy i tak wypluwała smoczka i spała bez, ale zasypiała zawsze ze smoczkiem bo ''mociek'' to była podstawa. Wkurzyłam się i ucięłam jej dziś smoczka bo mnie wnerwiało, że wiecznie chciała z nim spać a taka już duża jest. Ale to na nic się zdało, pacynkę sobie z tego zrobiła na palec i się hihrała. To potem mój tato jej podpowiedział by smoczek wyrzuciła do kubła i Martynka go wywaliła:-) Więc jej tłumaczyłam wieczorem, że ''moćka'' nie ma, sama go wyrzuciłaś. I położyłam ją spać o 21, leżała długo i ciągle wołała, że chce ''moćka'', ale ja za każdym razem mówiłam, że go nie ma, sama wyrzułaś, jest teraz be. Włączyłam jej pozytywkę, którą lubi, pogadała sama do siebie, udawała nawet, że kaszle bylebym do niej przyszła, ale usnęła niedawno:-) Teraz oby się w nocy nie budziła z tęsknoty za ''Moćkiem''. Trzymajcie kciuki by smoczek odszedł z naszego życia:-)