reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Herbata no wiesz tam co 2 dziecko w kibelek się rodzi co dla mnie nie pojęte jest gdzie w XXI wieku nawet jeśli rodzi pierwszy raz niczego się nie domyśla;/
 
reklama
Ale wspominacie porody ;)
Na mnie też oksytocyna podziałała od razu rodziłam jak szalona. :)
A w tyłek też dostałam zastrzyk i mnie pośladek przez 3 miesiące bolał ;/ myślałam, że już mi tak zostanie.
Kasiek, a z tym spaniem z rodzicami to nie uważałabym tego za taką mega porażke. Fakt dzieci są nauczone dzięki nam. Ale kiedyś wypowiadał się taki psycholog, ze dziecka nie wolno wyganiać z łożka rodziców, bo śpi z nimi widocznie dlatego, że potrzebuje bliskości i nawet jak będzie miało 15 lat i będzie chciało się w nocy przytulić to nie powinno się wyganiać.
Moja Zosia jest chyba takim przypadkiem, jak śpimy to muszę ją trzymać za rączke albo za nóżkę lub gdziekolwiek, żeby mnie czuła bo jak nie to się wierci, marudzi, stęka. Nie wiem czy w naszym przypapdku misja łóżeczka wypali.

Idę farbować włosy.
 
na potrzeby programu troche podreperowane sa przypadki tych ciaz... pewnie ze mozna nie wiedziec do ktoregos tam miesiaca, ale bez jaj... jeszcze gdyby grube byly, a gdzie te bobaski sie mieszcza?
 
Gosdia wiesz dla mnie to normalne że jak będzie miała 15lat i będzie chciała się przytulić to jak najbardziej ja aż takiej miłości do mamy nie dostawałam tzn. nie mówię że jak byłam maleńka ale jak byłam nastolatką czy coś... Nie pamiętam żeby powiedziała że mnie kocha dopiero jak była awantura przed ślubem o mój welon to jej wykrzyczałam w twarz poszła pomyślała i wróciła z płaczem i ja płakałam i płakałyśmy sobie razem i teraz jak ja mam córkę to i ona jest inna... A co do przytulania to mam to samo tylko młoda zorientuje się że jestem plecami odwrócona to budzi mnie ciągnie za ramię bierze moją rękę i kładzie ją na sobie żebym ją obejmowała:)


Herbata może są mega małe:)
 
Kasiek, to mamy tak samo ;) moja taka Mała a też cwana na węch chyba bierze, że mnie nie ma obok ;)
Herbata, kiedyś pani dr właśnie z ciąż z zaskoczenia się wypowiadała, że jak dziecko ułoży się do kręgosłupa czy jakoś tak (nie pamiętam już dokładnie) to może być podobno tak, że matka się n ie zorientuje... No ale nie wiem jak to jest możliwe. Nawet jak dziecko ma 2,5 kg to jaki to jest klocek wielki w sotsunku do naszej macicy/brzucha i w ogóle wnętrzności... Ach miejmy nadzieję, że nas to nie spotka ;) Lepiej wiedzieć ;P
 
Gosdia nie wiem dla mnie do jest nie realne żeby się nie domyślić aż do porodu... Do któregoś miesiąca tak bo oprócz Lizy to jeszcze jedna dziewczyna mi opowiadała i to nie było jej pierwsze dziecko ale do porodu to ciężko mi uwierzyć;/
 
Witam wszystkie mamusie

My juz po obiadku , tzn Zuzia dopiero zaczełą bo dopiero wstała ( spała prawie 3 godziny i ją obudziłam)

A Zuzia od pierszej doby spi sama w swoim łózeczku w pokoiku. Jedynie gdy była chora to brałam ją do siebie a to zaledwie 3 , 4 razy.

Ja tez znam przypadki gdy o cizay dowiadywano sie pozniej , np moja siostra dowiedziała sie chyba w 4 miesiacu , bo do tego czasu normalnie dostawała miesiaczke:szok:

Lecimy jeszcze na dwór korzystac z pogody:)
 
kasiek nie no ja tez w to nie wierze ze do 9 mc nie wie ze jest w ciazy... chociaazby czkawka malucha jest specyficzna i od razu idzie ja odroznic. Nakrecaja troche :)
Mojej kolezanki mama dowiedziała sie w 6 miesiacu ze jest w ciazy i do rozwiazania miala miesiaczke.
 
Liza a powiedz mi jak co i w ogóle sobie pomyślałaś... Przecież to szok i jeszcze po 20 tygodniu zaprosić Cię tylko do programu ciąża z zaskoczenia tylko że tam dowiadują się jak już rodzą:) [..]
Hehe co pomyślałam? bałam sie co bedzie, ale M mnie przytulił, powiedzial ze damy rade ;-) i bylo oki, rodzicom powiedzialam jak sie dowiedzialam i akurat w czerwcu chrzcilismy Hanie;-) ta ciąża mega szybko zleciala i w dodatku poród przed terminem, szybki bo 2h40min. ;-) super wspominam ;-)

Liza trudno było mi uwierzyć jak pierwszy raz opowiadałaś mi tą historię :tak:dobrze że w ogóle poczulaś, miałaś 4,5 miesiąca żeby się przygotować, ja za każdym razem łapię się za głowę jak oglądam na TLC "ciąza z zaskoczenia" to są dopiero historie :no:
Bo to takie niewiarygodne jest, ja sama nie wierzylam ze sie da nie wiedziec ze jest sie w ciązy, zadnych objawów i wogole... ;P
Ja tezodglądam ciaze z zaskoczenia:-D niewiem co tam jest faktem a co nie ale chyba byly przypadki ze nie wiedzialo sie o ciazy, a tak szczerze przytocze wam z życia wziętą historie u nas na wsi 2l temu byla dziewczyna w szkole i nagle zaczol ją brzuch bolec (3 gimnazjum) wezwano karetke i zawiezli szybko do szpitala, rodzice jej pojechali do szpitala pytaja sie lekarzy co sie z nią dzieje i tu szok bo dowiedzieli sie ze ich córka rodzi! :tak: fajnie nie? widac są takie przypadki ze nie widac ciązy;]


No ja sama z dziecmi, M pojechał do pracy... ;P znów samotny wieczór ;]
zabijam muchy bo kurcze jest ich mnustwo! niewiem skad! :no: na dworku bylismy, zdjęc nacykałam ;-)
 
reklama
W sumie jak ktoś ma cały czas regularny okres, albo się zabezpiecza tak jak Liza to trudno jest się domyślić że ktoś jest w ciąży.

Ja w ciąży miałam @ 1 raz, dokładnie 3 dni po zapłodnieniu :tak:

My przed chwilą wróciłyśmy do domu a z domu wyszłyśmy o 15, Julka latała po wiosce z dzieciakami a ja pomagałam szwagierce wybierać warzywa z ogrodu.
 
Do góry