reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Hehe to moje województwo... Nawet nie daleko mieszkałam to znaczy jak Dominiki nie było na świecie bo teraz przeprowadziłam się za mężem do lubelskiego... Ale Lizy rejony mi znane:)
 
reklama
Heh Lana dzieki :p :)
Kasiek no to kurcze szkoda ze nie mieszkasz juz tutaj, bym miala sie z kim spotkac :p a tak dokladniej to mieszkam 15km od Grójca:)

Własnie zarobilam ogorki na małosolne (mama je dała z ogrodu) <mniam> nie moge sie doczekac az sie zrobią i beda kanapeczki z nimi :-D
 
LIZA oj ja też niby ucze i jakoś sobie nie wyobrażam Kacpra idącego spokojnie przy mamusi z wózkiem, chociaż dzisiaj z M stwierdziliśmy że trochę grzeczniejszy jest bo na spacerze albo szedł za ręke albo na hasło stój, chodź słuchał się
LANA nie mam filmików bo operatorem był głównie M, a pozatym zapomniałam zgrac poprzednie zdjęcia i mało miejsca było więc tylko fotki robiliśmy...
UMI tak jak Lana pisze, ja mieszkam rzut beretem od tego safari, więc zapraszam na nocleg a jak coś to nawet przenocuje ;-)
 
Liza ja mieszkałam w Kozienicach to kawałek od Grójca ale nie taki że nie wiem gdzie jest Grójec albo Białobrzegi:D Teraz jeżdżę tam do rodziców odpoczywać:D
 
KasiaF moje zrozumialy nauki, z czego sie ciesze;-)
Kasiek to fajnie:-)
Moj szfagier (maz siostry) pracuje w lesie Kozienickim teraz no i siora mieszka koło Pionek ;)

Nie chwalilam sie ze Hania z Danielem do 10 umieja liczyc po angielsku :tak: hehe i juz niektore slowka mowic :tak:
 
LIZA to gratuluje pojętnych dzieci... mój niestety uparciuch jest i chodzi własnymi ścieżkami... indywidualista do bólu... ale mam nadzieje że w końcu to do niego dotrze, że kiedy coś mu się karze to nie ma że boli...

A dzisiaj rozrabiał mi w skelpie,i mówie do niego że ma się uspokoi bo mu klapsa dam, a on mi się w oczy patrzy i mówi "w sklepie mi dasz? nie możesz", a w domu jak mu się powie że klapsa dostanie to stwierdza że dla niego to "zabawowo jest", stanie w końcie też nic nie działa, zakaz bajek też nie, już nie mam na niego pomysłów...
 
Taaaak,ale ze starszakami problemów nie mam za to z Mikim niewiem co zrobic, ładnie mi sam zasypial, kladlam go i poprostu zasypial w łóżeczku, a od jakiegos czasu jak go tylko poloze na lozeczku, i zobaczy ze mnie nie ma jest ryk! :-( niewiem co juz robic by wrocilo do tego co bylo kiedys...:no: ehhh glowa mnie boli, a miki placze w swoim pokoju...
 
LIZA ja ci w tej kwestii nie pomoge, chętnie posłucham co dziewczyny tobie powiedzą bo mi Kacper nie chciał nigdy zasypia sam... tzn miał w ubiegłym roku jakieś 3-4tyg że sam zasypiał, płakał 3wieczory i się nauczył, ale którejś nocy nagle zaczął strasznie płaka i od tamtej pory jak tylko znikne to jest ryk... po jakimś czasie mu odpuściłam bo zaczął z nerwów wymiotowac, było już że co wieczór siedziałam troszke dalej od łóżeczka, ale jak zniknęłam za drzwiami to znowu wycie... też już nie wiem co robi... teraz żegna się z pieluchą a nie chcem mu zabiera dwóch rzeczy naraz, wiem tłumacze siebie, ale ja poprostu nie mogę wytrzyma jak on ma taki atak histerii, jak jest z teściową i go kładzie w dzień to bez problemu sam jej zasypia a nam nie chce...
 
Kasia no to u nas o to samo chodzi, jak wychodze z pokoju to ryk... Płakał 5 min, poszlam do niego, polozylam, ogarnelam łózeczko i zasnol 1 2min, ale musialam byc przy nim, placzem sie zmeczyl i szybciej zasnol.... no brak slow, czyms sie przestraszyl czy co? ehhhh
Takze dzieciaki już spią a ja ogladam powtórki rodzinki.pl:p
 
reklama
No właśnie to samo... i ja właśnie też nie wiem czego on sie mógł wystraszyc... Tej nocy co sie tak wtedy rozwył to w dzień był z teściową ale ona mowiła że w dzień ładnie zasnął... Mi np jak go kłade to jeszcze opowiada cały dzień, a jak M go kładzie to w 2-3min zasypia, mi czasem z 30-40min
 
Do góry