reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

reklama
witam moj M po wczorajszym to dzisiaj prawie ideał pojechałam zapytać ja moge zastać lekarza w szpitalu no i dopiero w pon mogę jechać z Oli a on został z dzieckiem posprzatal i obiad zrobil..........chyba jakiś cud sie stał........
 
Helloł


Ja też dziś od rana sprzątam, teraz Julka się usypia więc zrobiłam sobie przerwę w sumie to zostało tylko odkurzyć i koniec.


Pogoda zaczyna się psuć przed chwilą deszczyk popadał i zimno :dry:
 
ja mam już posprzątane, czekać na męża i Małą bo potrzebne mi parę rzeczy by dokończyć zupkę dla Misi. A dla nas J popołudniu zamawia kebaba i frytki. Czasem trzeba się odchamić:D Zwłaszcza, że ciągłe problemy z mamą mam, wrr.

Elwirka no widzisz:) Oby mu tak zostało:D Dobrze, że do lekarza wreszcie pojedziecie;*
 
Czesc laski

Umieram dzisiaj , mam kaca i wszystko mnie boli po wczorajszym weselu...:)
Ale fajnie było:-)

Popołudniu pewnie pojedziemy po nasza królewnę i bede miała juz w domku mojego złosnika

vegas pewnie ze raz kiedys mozna sie odchamic a co tam z mama , o co sie kłócicie???

elwirka ja sie chce to sie potrafi M zmobilizowac no nie???
 
Ja tez juz mam posprzątane,dzieciaki po obiedzie sie bawią...
a Ja siedze i normalnie nie moge,brzuch mnie troszke boli, okres mam i wiecie...
Jeszcze musze trawe na podwórku skosic :/// ehhhh....

Maliwna super ze po weselu wsio boli, tak powinny byc ;-)
Elwirka super,oby tak temu twojemu zostalo :tak:
 
agosia, powodzenia przy nowym autku :-)
Liza, nowy miesiąc będzie już lepszy !;-)
EWI, a bo niedawno dołączyłam do Was :-)
Vegas, przede mną też sprzątanie jeszcze... a co do słodyczy to najlepsze są lody :-) mniam :)
Elwirka, hehe, cud... też się zdarzają :-)
Malwina, super że wesele się udało :-)

Mi dzisiaj mąż wybył na imprezę firmową, znając ich to pewnie zwłoki do domu się dowleką... dopiero później popołudniu lecę do rodzinki, bo brat cioteczny ma nas na wesele zapraszać... pobierają się w sierpniu... mam nadzieję że pójdę (chciałabym).
Lecę, ;-)
 
Witam po dłuższej nieobecności:-)
Malwina Ja za tydzień się wybieram na wesele:-) Ale raczej na kaca nie będę mogła sobie pozwolić, bo w dzień poprawin są urodziny Emilki, więc nie wypada, żeby matka nie miała siły świętować;-):-D
A tymczasem czekam na telefon od Pauli i mam nadzieję, że spędzimy razem popołudnie:-)
 
Z załatwiania papierów nici, w sobotę nawet tłumacz nie przyjmuje. Zobaczymy kiedy M załatwi sobie coś wolnego, na razie się nie zapowiada, bo wniosek o urlop odrzucili, będzie pisać kolejny, a w najgorszym wypadku będzie miał 20 lipca jak jego kompania, ale myslę, że do tego czasu już papierologię ogarniemy :)
Mariolciaa Ja też bym się przeszła na jakieś weselicho :) Brzuszek by się trochę wytańczył:-D
Malwina Czasem można pozwolić sobie na kaca:tak: Mój najbliższy to gdzieś za ładne paręnaście miesięcy:-D
Vegas Ja coś ostatnio nawet nie mogę myśleć o kebabie, ale warzywa i owoce mogłabym jeść garściami, nawet słodycze mnie miej ciągną, ale nie żałuję sobie :)
Elwirka Super, że już w porządku :)
Konniczynka O proszę, wkrótce kolejne urodzinki na forum :)
 
reklama
ależ u nas się słonecznie zrobiło. Malutka przed chwilą na drzemkę usnęła. Dziś później bo była u nas teściowa, Chrzestna Martynki i nasza Chrześniaczka Majeczka. Jak już pięknie raczkuje i siedzi, a pomyśleć, że do niedawna chcieli ją na terapię wysyłać lekarze. A wiadomo różnie dzieci się rozwijają. Dodam, że Maja ma 9 miesięcy.

Malwina a bo wiesz.. mama nie trawi mojego męża z przyczyn tak głupich, że nawet ich tu pisać nie będę bo bym swoją mamę ośmieszyła. Ale wiecznie coś się mamie nie podoba, wiecznie jakieś ''ale'', ciężko żyć w takiej atmosferze, ale póki co musimy. Ale bardzo możliwe, że już w tym roku zaczniemy budować swój domek to liczę, że za jakieś 2 lata będzie cisza i spokój:D

Agoosia ja w ciąży kochałam słodycze ponad wszystko, ale po ciąży jak i przed ciążą, średnio je lubiłam, bardzo rzadko jadam słodycze. Ja kebaba nigdy nie lubiłam, ale akurat od paru dni za mną ''chodził'' z frytami i w sosie, właśnie sobie zajadam tak swoją drogą:D
 
Do góry