reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Ja wczoraj wieczorem tyle napisałam i nie ma tego:wściekła/y:

To po wkrótce teraz... w sobote mielimy grilla u mojej mamy, złapała nas niezła burza i zlało mi pranie... Ale szybko przeszło i grill sie udał, choć Kacper wyglądał jak nimfa błotna:-D. Nie iał drzemki w ciągu dnia i był pod koniec mega marudny. Wczoraj bylismy w kinie na "Szybcy i wściekli 5" Musze przyznać, ze mi sie strasznie podobało:tak:, ale zbytniego wyboru nie mielismy bo ielismy ograniczenia czasowe, a bilet nie przewidywał wejściówki na filmy 3D. wiec poszliśmy, żeby bilet wykorzystać i marzenie mojego T. sie spełniło. Był w niebo wzięty:-). Mały z oją mama pojechał do pradziadzia, a tam w sąsiedztwie było dwoje dzieci takich starszych i sie z nimi bawił, zjeżadzali na tyłkach z takiej usypanej górki ziemnej:dry:, moja mama do wc poszła, a Kacper był wtdy pod opieka swojego chrzestnego:-D no to robił co chciał. Ale podejrzewam ze mojemu kuzynowi sie przypomniały młode lata jak zjeżdalismy z górki słomianej i trochę ta słoma trochę zgnita była:-D, ale nam to nie przeszkadzało. Cóz spodnie małego z biało niebieskich zrobiły sie szaro czarne. buzia jak u murzynka. Trudno... 2 razy w kacie wylądował raz go dziadziu postawił, a raz moja mama bo ją uderzył, a potem ze złości rzucał w nią kwiatkami:-D. Nie wiem po kim ma ten charakter:dry:. Koniec końców przeprosił.

A i jeszcze się wypowiem na temat szczepionek bo wczoraj pisałam ale teraz tak w skrócie. Szczerze, nie wiedziałam, że takie są. Ale sama w swoi otoczeniu mam kilka osób które nie raz złapały kleszcza i nic sie nie stało, za to ój szef w tamtym roku dorobił się kleszcza a w styczniu okazało sie ze ma bolerioze. To w sumie jeden taki przypadek wśród znajomych, chociaż jeszcze jedna dziewczyna z foru jak pamietam wylądowała w szpitalu z podejrzeniem zapalenia opon mózgowych po ugryzieniu kleszcza.

A teraz lece nadrabiać bo widze ze troche popisałyscie
 
reklama
JUSTYŚ nie to ma by na wrazie czego na przebranie po oczepinach... na poprawiny mam taką seledynową do kolana... seledynową... i nie wiem jaki kolor butów do niej kupi...
EWI u nas ksiądz tak nie robił... owszem były pytania typu:czy nie ma nacisku ze strony rodziców, kto chce tego ślubu i czy nie wchodzą w grę inne środki przymusu... ale widział że my przy tym wszystkim odpowiadaliśmy ze śmiechem to może odpuścił. poza tym to nasz sąsiad od prawie 2lat :-) to nas zna :-):-)

Widze dziewczyny że wy tu wszystkie grillujecie :-) ja w sobote chciałam ale M wziął się za rąbanie drzewa na zime (póki mokre) i tak jakoś nam nie wyszło... ale na sobote mam plana na grilla z moją świadkową i z świadkiem M... mały będzie od jutra u moich rodziców i o ile nie będzie marudził za nami to będe sobie mogła troszkę się wyluzowa i odstresowac...
Ide się ogarną bo wyglądam jak niewygląd... mały dzisiaj nie ma mowy żeby zasnął w dzień bo pospał mi od 20 do 10... ale włącze mu zygzaga i chwilę będe miałą na ogarnięcie i obiad :-)
 
Ja miałam kleszcza jak mialam kolo 5 lat, i widac zyje :-D nie szczepiona bylam dzieci tez nie szczepie, lasów koło nas tez jest troche....
 
LANA tak właśnie widziałam że tam w waszym kierunku dzisiaj chmurzydła poszły, u nas się zachmurzyło tylko i dalej duchota
MŁODA oj szkoda, szkoda... teraz jeszcze tak gorąco to sie nie dziwie że nogi puchną... trzymaj się :-) i oby małemu się zechciało wyskikną do ciebie

Ja już po pracy i mam wolne do 8czerwca ale się wybycze... albo i nie... od jutra mam nauki przedmałżeńskie... Wogóle wczoraj byliśmy spisa protokuł u księdza a ten do nas z pytaniem:"czy jesteście gotowi przyją potomstwo w waszym małżeństwie" my na siebie i w śmiech, kacper u mnie na kolanach i mówi "Tak księdzu"
Kasia Kacper Ci sie udał jak nic :-D:-D:-D
zupka Lody były z grilla? :-p
malwina Ja też się zaraziłam od swojego :dry: Na razie mam katar, mam nadzieję, że się to bardziej nie rozkręci.
kasia :-D

P. mnie dziś zdenerwował:wściekła/y: Czasem ciężko z nim wytrzymać :dry:
Z każdym facetem na dłuższą mete nie da sie wytrzymać... taka ich przypadłośc :confused:
Kasia kOchany Kacper :-)
No masskara z tymi nogami . I palcami u rąk tez. Obrączki nie umie sciągnąć ...
Ty jeszcze w dwupaku?? Oj Kochana współczuje napuchnietych kończyn:-( oby szybko Cie wzieło...
Kasia maly niezle strzelil z ta odpowiedzia :-)

Lena ja tez nie znosze burzy. zwlaszcza jak sama w domu jestem.
sliczne te sandalki Julci kupilas.
A ja wrecz Kocham burze... uwielbiam jak sie błyska i ten ulewny deszcz :):) Moje dzieci też sie burzy nie boja :):)
Co myślicie o tej sukience? K_A_M_E_L_I_A dluga rozmiary 34 do 52_ tu roz42 (1618370045) - Allegro.pl - aukcje internetowe, bezpieczne zakupy

LANA ale u mnie lunęło... lało ze 3min a napadało że szok... ale bez grzmotów... mi się Kacper w nocy nie obudził jak w zeszłym roku burza była... ale ma rolete w pokoju tak że nawet aut za bardzo nie słycha a mieszkamy przy głównej trasie na kostrzyn... czyli pełno tirów na niemcy tędy jedzie
Bardzo mi sie podoba ta sukienka....
KAMA oj w moim stylu bardzo jest bo na brzuchu rozszerzona więc mam nadzieje że oponki wida nie będzie...
mam ten sam problem z oponkami :dry: ale na nowo zaczełam ćwiczyc wiec mam nadzieje że tym razem to usune raz na zawsze a zawziełam sie strasznie bo kupiłam bluzke bardzo fajną i spodnie no i widac mi tą cholerną oponkę.....:angry:
Dzień Dobry :) Jak widzę taką piękną pogodę, to uśmiech sam mi się ciśnie na twarz :)
Wczoraj mieliśmy fajny dzień, na obiadek grill, potem pojechaliśmy do Marcina kuzynki i jej męża, oni mają ogromniaste podwórko, więc Kacper był w siódmym niebie. Wyglądał jak dziecko wojny, jeszcze go takiego brudnego nigdy nie widziałam:-D
Burzy pierwszy raz się Kacperek wystraszył, ale usnął z nami i był spokojny, pospał do 7.
Fajnie że sie grill udał :)
Aga pamietaj że dzieci brudne jest najbardziej szcześliwe.....:-D


a u mnie spokojnie minoł weekend :):)
w sobote odwiedziny u znajomej z forum a niedziela w większości na dworze :):)
To był pierwszy week bez grilla od jakiegos miesiąca czy dwóch :sorry2::-D:-D

Co do kleszczy to ja miałam pecha bo miałam 2 kleszcze w całym moim zyciu i obydwa w czasie ciąż.... jeden z Sebusiem drugi z Kubusiem.... zostały mi ślady po usuwaniu ale co do szczepienia to nie szczepiłam....i jestem jakos naurtalna jeżeli o to chodzi bo u nas na śląsku to te kleszcze zadymione są i raczej niegroźne

Miałam Was jeszcze pytać... Ma któraś może z was "tak-taka"?? Nie wiecie czy można z jednego konta na karte przysyłać na drugi numer na karte kase??
 
Ostatnia edycja:
Patrycja ja niewiem czy mam slad bo ja mialam kleszcza na glowie za uchem:-p :-)

Kamcia cóz klimat sie zmienia:dry:

Miki spi od 9:30,obiad naszykoawałam, ehhhh
 
Kasia a Do ślubu w jakiej sukni idziesz? Pierwsze słyszę żeby mieć sukienkę na oczepiny :-) i jeszcze potem na przebranie?

ja w życiu tylko raz miałam kleszcza, akurat w uchu siedział. Takie niefortunne miejsce sobie wybrał.

ech. Mareczek coraz mocniej kaszle a syropku nie chce pić. Została mi tylko Taka maśc Wickwapo rub czy jak ona tam się nazywa.
 
Ostatnia edycja:
czesc mam na imie ewelina mam 21 lat i jestem w 22 tyg ciazy nawet nie wiecie jaka bylam szczescliwa gdy na tescie ciazowym pojawily sie dwie kreseczki wtedy zastanawialam sie tylko jak powiedziec o tym swojemu nazeczonemu.. ja jeszcze wtedy mieszkamlam u rodizcow w toruniu i wyslalam mu smsa ;" kochanie zostaniesz tata jestem w iazy" mimo tego ze balam sie jego reakcji on sie ucieszyl kupil nam kwiatkiprzeprowadzilismy sie do niego do bydgoszczy i od tej pory zaczelo sie sypac..:(
tak jak mowilam jestem w 22 tyg ciazy a on ani razu nie byl ze na u lekarza ja rozumiem praca zmeczenie itd ale czasem potrzebuje go niesety wtedy go nie ma.. o wspolnym porodzie to wgl moge po mazyc bo juz mi na poczatku powiedzial ze rodzil ze mna nie bedzie ok rozumiem nie kazdy facet sie do tego nadaje.. nie wiem c\emu ale nie uklada sie nam wychodzi do kolegow sam mnie nigdy nie zapytal czy chcilabym pojsc z nim , nie pyta jak sie czuje ,nie przytula kladzie sie obok i po chwili zasypia a ja czasem potrezbuje jego bliskosci niesety on jej nie okazuje czy ja jestem az tak do niczego
??:( mam kiepskie dni oststnio potrzebuje kogos bliskiego a tu po przeprowadzeniu sie do bydgoszczy nie mam nawet przyjaciolki ktorej mogla bym sie wyplakac czy wygadac:(

pozdrowienia dla mamusiek
masakra
 
reklama
niuniaa witamy, gratuluje ciazy! No i przykro mi ze tak sie dzieje u was w zwiazku,ale jedyna rada chyba dla ciebie to to ze musisz z nim porozmawiac i to bardzo szczerze, zapytac go czy cie kocha itd itp.... powiedziec mu czego potrzebujesz, czego oczekujesz.... mam nadzieje ze pomoze:*


Dziewczyny biorac przyklad z Patrycji :* zrobilam cos takiego :-)
 
Do góry