Witam poniedziałkowo.
u nas tydzien zaczyna się nieciekawie. MAreczek w nocy marudził, kaszlał i nosem ciągal a dzisiaj kaszle ale juz tak porządnie. Tylko się zastanawiam skąd to u niego się wzięło. Czyżby odemnie się zaraził? Bo watpię ze to od długioego przebywania na słońcu, wczoraj kilka dobrych godzin latał sobie na słonku.
Ja już czuje soie lepiej pod względem chorobowym. A w piątek idę znów po skierowanie i robię sobie wtórne wyniki.
Ja KSW też oglądałam ale i tak bardziej spodobała mi się druga walka wieczoru. to jak ten facet zasnął.
u Was takie burze były? U mnie nioc a nic, nawet kapki deszczu. tylko lekkie błyski, z dala było widac.
ale u nas pochmurno, no nie moge. za zewnatrz jakieś 15 stopni a w domu parno jak nigdy.
a dzieci mi wstały tuż przed 9. z dnia na dzień śpuią coraz dłuzej.
Gosdia Ooo super że już znalazłaś kieckę. strasznie jestem coekawa jej wyglądu.
Lana Fajne te sandałki. Ja tez musze dla Justynki i dla Mareczka z resztą też poszukać sandałków.
MAlwina zdówka.
Młodamamusia Od odejścia czopu może troche czsu upłynąć. narazie pracuj nad mieśniami kegla.
zupa Już ty nie pis zo lodach, mnie aż kusi zeby zajśc do sklepu i kupić. ja na deser ratuję sie sernikiem na zimno.
asia Spostrzegawczy ten ksiądz? ech ja pamiętam wizyte u ksiedza. wyprosił S i ze mną rozmaiwał cyz naprawde tego chcę. u was też tak ksieża robili?
Mouch dzieiaków burza tez nie rusza, czsanmi zwrócą uwage na grzmot jak jest jakiś głośniejszy ale tak to spokojnie. a sukienka śliczna. co do tych majtek to ja bym ci polecała raczej body, majtki zawsze mogą się zwinąć a body cały czas jest na miejscu. u mnie się sprawdziło na ostatnim weselu.
ja tam się burz nie boję, póki jestem w domu. raz wysżłam na dór w burze to oberwałam taka drabiną drewnianą w plecy. póki burza jest daleko moge siedzxieć na p[odwórku ale kiedy już wiatr suię wzmaga to zwiewam do domu.