Ech z tym gadaniem to różnie bywa, siostra cioteczna Julki w wieku 2 lat gadała wyraźnie pięknymi zdaniami a jej brat rodzony w tym samym wieku tylko mama, tata, pić, daj, nie, tak.
Na prawdę nie ma reguły ;-)
Julka gada mama, tata, dada, "e to" ( o to) najczęściej to łazi z jedną ręką w górze i robi "huhuhu"
Cofnęła się strasznie, z gadaniem... podobno często jest tak że dziecko się cofa, żeby za chwilę zrobić duży krok na przód.
O tak samo z chodzeniem wczoraj gadałam z sąsiadką, ma synka 2 tyg. młodszego od Julki, i jeszcze nie chodzi, po prostu leniuszek mały.
Callie dawaj przepis na racuchy!
strasznej ochoty mi narobiłaś.
Ale super pogoda za oknem się zrobiła, zołza wstanie i lecimy połazić trochę.
Śpi już 2,5 h
chyba na rekord idzie