_Roszpunka_
szczęśliwa mamusia :)
hehe a wiesz co ... ja wyłapałam ze moja mała wie kiedy sika jak zawsze wkładałam ją do wanienki wtedy zaczynała się śmiać i siurała i jak się wysikała wołała "psi psi"Właśnie w tym problem, że ona sikać nie chce tylko posiedzieć na nocniku i polatać z gołym tyłkiem
Ubrałam jej już pampersa, bo trochę nasikała do nocnika, wstała, nasikała trochę na podłogę i od tego momentu wstrzymuje
to poźniej puszczałam ją bez pampersa.. no i biegała i kilka razy mi się zlała na podłogę przed kąpielą właśnie...
więc wiedziałam ze zawsze robi siku w tym czasie jak ja rozbieram.. to raz ją posadziłam mówiłma jej "psi psi " itd. aż wkońcu się wysikała chyba za 3 podejściem to ją ładnie pochwaliłam i wogóle..
i teraz jak ją rozbieram mówię tylko idziemy "psi psi" i sama biegnie i siada na nocnik i czeka az nie zrobi co mnie bardzo cieszy..
a w dziń to wiadomo ze nie ma co puszczać ją jeszcze bez pampka poczekam aż załapie konkretnie i zacznie mówić przed , a nie po fakcie
wlasnie chodzi o to ze jesli nie podejme pracy jak najszybciej to nie mam co liczyc na macierzynskie, rodzinne itd. niestety za krotko tu pracowalam
no i właśnie takie coś mi się nie podoba(oczywiście bez obrazy)
ale wyobraź sobie jakbys była szefem a ktoś przyszedłby Ci do pracy nie móiąc o ciąży a póxńiej chciałby macierzyńskie itp bo się nalezy...
rozumiem jak się pracuje cały czas i się w ciążę zachodzi.. ale takie to dla mnie tylko naciąganie na pieniądze...
przeciez mogłaś szukać pracy zanim zaszłaś w ciążę...
mi np byłoby głupio zatrudnić się i powiedzieć szefie jestem w ciąży nie możesz mnie zwolnic... no ale mi płać...(znaczy z taką myslą)
a jak sobie to szef wyliczy to bedzie wiedział ze poszłaś do pracy bedąc już w ciązy i wiedząc o tym....
a rodzinne nalezy się zawsze nawet jakbyś wcale nie pracowała