reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

a tak wogole to moja starsza siostra tez bedac w moim wieku zaszla w ciaze i ma wiktorka, on ma juz 8 lat i jest kochany, wychowywala go bez ojca bo szm...rz zostawil ja w 3 miesiacu. Mama jej pomagala, wozila wiktora pod jej szkole (20km) zeby baska go nakarmila itp. wszystko sie ulozylo.Teraz Wiktor zna 3 jezyki i na wakacje jezdza za granice, ale gdyby nie mama to nie wiem... Wiecie co tak czasem narzekamy na starych ale to sa naprawde zloci ludzie i bardzo nas kochaja;))) Ja wkoncu ich zaczyniam doceniac i zaluje ze jak bylam mlodsza to sprawialam im problemy...
 
reklama
snoopy12 no jak pije no to nie masz fajnie. Wiem coś o tym bo mam w rodzinie wujka alkocholika. Mój na szczęście sięga do kieliszka jak jest jakaś okazja albo i to nie.
A co do mamy to ja też gdyby nie moja to nie miałabym nowych ubrań, które ostatnio kupowałyśmy i wogóle kosmatyków itp.Nawet powiedziała że jak się dzidzia urodzi to będzie pomagała jak tylko będzie mogła. Powiedziała że z pracy się nie zwolni ale zawsze jakieś tam pieniądze da na drobne wydatki.
 
Mi tez mama na wszystko daje kase, nawet jak ja robie zakupy to moge sobie jakies slodycze kupywac w duzych ilosciach, oczywiscie wiadomo kto placi;)))
 
netgirl no to się ciesz że masz taki mały brzusio. Widocznie dzidzi już wystarczająco urosła i nie potrzeba więcej, a ty przynajmniej nie masz takiego problemu z ubraniami i przede wszystkim pewnie z kręgosłupem.

snoopy12 no ja jak jeżdżę z mamą na zakupy to też zawsze nabiorę sobie różności a mama płaci:-) ostatnio np naszła mnie chęć na lody no i sobie wzięłam.. To mama też wzięła i dla siebie i taty:-)
 
moja mama mowi ze nikt dzidzi nie zapraszal ale jak juz ma byc to szczesliwe;))) szczerze to myslalam ze mnie z domu wywala jak im powiem... ale po paru dniach im przeszlo i zaczeli ze mna normalnie rozmawiac;)))
 
netgirl no to z tymi wymiotami to Ci współczuję. Chociaż masz o tyle dobrze że siedzisz sobie w domku a nie chodzisz np do szkoły albo na studia. Bo wtedy byś dopiero miała..

A co do moich rodziców to też niby mówili że jak wpadnę to mnie z domu wyrzucą i takie tam.. Ale to sie zmienia jak naprawde tak się dzieje. Bo wątpie żeby któraś normalna matka wyrzuciła swoją córkę tylko dlatego że ta jest w ciąży. A w ręcz przeciwnie się dzieje. Jeszcze pomagają przy tym dziecku:-) Ja to już uciekam chyba spać bo zmęczona jakaś jestem i kręgosłup boli. Jeszcze tylko wam ładną fotkę dam do obejrzenia:-)
22tydz:
Zobacz załącznik 71865:-)
 
netgirl najlepiej policz sobie te tyg tak jak ci wychodzilo na USG. Mi wychodzi wtedy ze jestem w 22tyg tak jak pokazuje suwaczek, a nie ten kalkulator babyboom. No wiec wychodzi na to ze kalkulator jakoś żle liczy.
 
I z resztą jak sobie sama teraz policzyłam to też mi wyszło 22tyg. no"+","-" jeden dzień. Wiec może i ty policz sobie te tyg od momentu ostatniej miesiączki i wtedy napewno wyjdzie tak jak powinno:-):tak:
 
no ja chyba poczekam z tym slubem... a co do tatusiow naszych malenstw:) to ja osobiscie nie moge na niego narzekac bo pomaga mi do granic niemozliwosci, jak by mugl to by za mnie do szkoly chodzil;D

a Mama jak to mama z moja mama mialam zawsze dobre kontakty, odkad mieszkamy we dwie... i wiem ze jak bede potrzebowac pomocy to moge na nia liczyc:)
 
reklama
No nie ładnie dziewczyny, żadna się dziś tu nie odezwała.. Tak to nie może być:no:

Asteria no to skoro tatuś maleństwa mógłby nawet chodzić za Ciebie do szkoły to tylko można pozazdrościć. A ze ślubem to myślę, że nie będziesz żalować i że wręcz przeciwnie ta decyzja przyniesie same plusy:-)
 
Do góry