reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

reklama
Ja też nie miałam pojęcia co to szafing.. :-p rozumiem, że to takie jakby wymianki? Dlaczego nie, jak najbardziej. Ja ciuszki po Zuzi oddaje, jak mam komu. Ostatnio oddałam kilka reklamówek ciuszków jednej babce no i buciki :tak::-)
ja daję ubranka po Martynce Chrześniaczce, która ma teraz 5 miesięcy, oraz półrocznej Zuzi, córce koleżanki. Nie mają łatwo, więc pomagam im.
 
fikusek ja też kilka rzeczy kupiłam na szafcem kilka sprzedałam, ale jakoś mi się odechciało :-p

Vegas ja też daję ciuszki tym co potrzebują. Teraz reklamowki z za małymi ciuszkami leżały i nie wiedziałam co z nimi zrobić, bo nie miałam komu dać, ale mama zapytała czy może dalibyśmy takiej jej znajomej, ma córeczkę co teraz w maju rok będzie miała, chorego męża i kasy nie mają, więc dałam.. :tak:
 
no tak oczywiste... ja tez oddałam nie które ciuchy która urodziła dopiero co... ale i tak jeszcze sporo zostało...
Ta sasiadka to miała pecha ledwo co wruciła ze szpitala z malenstwem to za kilka dni znowu musiała wracac do szpitala bo miał zapalenie płuc.... najlepsze jest to w tym wszystkim ze ..ona rodziła na madalinskiego... moja córeczka wazyła 4030 i rodziłam naturalnie a jej synek wazył 3700g i musiał zostac urodzony przez cesarskie ciecie.... dobra kobietki ja lece bo narzeczony sie wscieka ze jeszcze siedzie przy kompie .. jestem i tak zmeczona jak wstane rano to sie odezwe....
 
Ostatnia edycja:
No ja jeszcze się zastanawiam bo sąsiadka ma laktator i już nie karmi córki. A dopiero co urodziła. Muszę się jej zapytać.
Leję sobie właśnie wodę do wanny. Przygotuję sobie krzyżówki i posiedzę chwilkę pewnie.
Ale na schodach się zmachałam ;D
 
a na allegro to mój Małż siedzi i sprzedaje. Sporo kasy dzięki allegro zarobiliśmy, bo czy to jakieś radio do auta czy kilka konsol:) a i mąż często kupował jak coś potrzebował
 
Vegas my ostatnio jak sprzedawaliśmy Zuzi zabawki, którymi się już nie bawi i kilka ciuszków, to zarobiliśmy ok. 250 zł :tak::-)
 
Cherie jak chcesz sobie łydki wzmocnić i w ogóle to skakanka jest najlepsza :) Ja żałuję że nie miałam pieniędzy to bym kupiła też sobie. Akurat "wypłata" z avonu będzie jutro ;] Ale jeszcze na fryzjera muszę sobie odłożyć hehe ... fajnie by było w końcu coś z włosami zrobić bo od ślubu nie widziano mnie w żadnym salonie fryzjerskim ...

łydek nie muszę wzmacniać bo mam jak pudzian :confused2::-D mnie chodzi o brzuch, jest wielki, boczki i ręce, tak to w sumie nie mam zastrzeżeń ani do tyłka, ani ogólnie do nóg. poza tym ja jestem grubokoścista więc i od razu więcejważąca :-D

cherie też mam hula hop, ale takie zwykle :-) tyle, że nie mam za bardzo jak kręcić bo pies mi podkakuje i gryzie :confused2: ja za to twister muszę sobie zamówić. Kiedyś miałam ale przepadł :sorry:

ja mam na szczęście duuuużo miejsca w pokoju, pies urzęduje na klatce schodowej, więc wieczorami zamierzam sobie kręcić ;-)

fikusek ja jak coś sprzedaję to wolę na allegro, chociaż tam się płaci, ale jakoś to bardziej do mnie przemawia :-p no i bezpieczniej się tam czuję. Na szafce chyba nie nie kupiła, bo w razie jakbym tego nie dostała co kupiłam to szafka nie jest za to w żadnym stopniu odpowiedzialna.. a allegro to jednak allegro :-p

ja też sprzedaję na allegro :tak: i czasami na portalu miejskim.
 
reklama
Do góry