reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Lolkak ja bym na Twoim miejscu tak się nie dawała..... wiesz o której M wraca z pracy, więc ubierasz się, karmisz małą, on przychodzi je czy coś tam, Ty mu oznajmiasz że wychodzisz na 30 min- 1h zabierasz telefon ze sobą więc może zadzwonić w razie czego, i koniec gadki. Maja to nie noworodek, duża dziewczynka z Niej M da sobie radę.

On też jest rodzicem waszego dziecka!
zgadzam się kammą!!
w sumie kazdy facet jest inny moj to na początku non stop z dzieckiem teraz troche mu przeszło no ale w nocy musi wstawac, zreszta czasem on wszystko robi poza karmieniem tylko ze narazie nie pracuje i ma czas
 
reklama
Migotka fajnie że twój tak Ci pomaga :-)


Ja tam nie wymagałam nigdy od M żeby do małej wstawał w nocy, chyba że miał parę dni wolnego to inna gadka.
Wiadomo faceci też cały dzień harują i w nocy potrzebują odpoczynku, my w dzień możemy odpocząć jak dzidzoł śpi.
Chodzi mi właśnie o jakiejś wyjścia, ja przynajmniej 2x w miesiącu a czasami nawet co tydzień zrywam się do Białego na zakupy, nie ma mnie w domu te 3-4 h ale zawsze to jakaś odskocznia..
M nie miał nigdy nic przeciwko temu...
 
Migotka fajnie że twój tak Ci pomaga :-)


Ja tam nie wymagałam nigdy od M żeby do małej wstawał w nocy, chyba że miał parę dni wolnego to inna gadka.
Wiadomo faceci też cały dzień harują i w nocy potrzebują odpoczynku, my w dzień możemy odpocząć jak dzidzoł śpi.
Chodzi mi właśnie o jakiejś wyjścia, ja przynajmniej 2x w miesiącu a czasami nawet co tydzień zrywam się do Białego na zakupy, nie ma mnie w domu te 3-4 h ale zawsze to jakaś odskocznia..
M nie miał nigdy nic przeciwko temu...

no takjak by moj pracowal to bym mu nie kazała wstawac w nocy zresztą nic na siłe ja mu nie kaze on tak sam:)
a wyrwac sie trzeba czasem z domu ja juz byłam raz na zakupach ale za bardzo teskniłam za małym
 
no takjak by moj pracowal to bym mu nie kazała wstawac w nocy zresztą nic na siłe ja mu nie kaze on tak sam:)
a wyrwac sie trzeba czasem z domu ja juz byłam raz na zakupach ale za bardzo teskniłam za małym


Jak Julka miała 3 tygodnie, to ja nigdzie nie wychodziłam, nie miałam siły ani ochoty.

Wiesz Bartuś jest jeszcze noworodkiem, zobaczysz za kilka miesięcy, jak będziesz chciała choć na chwilę się wyrwać z domowej rutyny.
 
Kama zazdroszczę tych kręgli :tak:;-)
Mi najbardziej podoba się te ostatnie krzesełko :tak: ale te co wybrałaś też fajne, no i jednak tańsze.

paula no mąż bardzo dobry:-p dzisiaj chciał mi jeszcze kwiaty kupić, ale powiedziałam, że wystarczy.. aparat, stepper, bez przesady:-p
Dzięki :-) Zuzia ładnie współpracuje. Zobaczymy tylko co będzie dzisiaj, bo jest u teściów, mam nadzieję, że uśpią ją o 12 tak jak im mówiliśmy, bo jak zaśnie później, to o 20 już nie zaśnie :sorry:

trina jak chcesz jakieś "do płaszczyka" to mi się wydaje, że na koturnie mogłoby Ci się wygodnie chodzić, bo na szpilce to jednak niezbyt stabilnie :-p

EWI pewnie, że rób prawko! Zawsz się przyda :tak:



Witam się z "rana" ;-) Noc u nas dzisiaj była straszna, Zuza co chwilę krzyczała "piciu" to w końcu wodę dostała, ale mam nadzieję, że się nie przyzwyczai do picia w nocy.. Obudziła się przed 8. Ogarneliśmy się, ubraliśmy, pojechaliśmy Zuzię zawieść do teściów a ja w końcu pojechałam wyrobić sobie nowe prawo jazdy, które powinnam wyrobić sobie już we wrześniu :-p Ciekawe czy pamiętam jak się jeździ samochodem :cool2:
U nas dzisiaj z pozoru pogoda ładna, bo słońce świeci, aż razi, ale jak się wyjdzie na dwór, brrr, zimno strasznie :baffled:
Przemek niestety niedługo mnie zostawia, bo jedzie na drugą zmianę do pracy :-( no trudno "powalentynkujemy" sobie jak wróci, po tej 22 ;-) chociaż wczoraj też piwko sobie wypiliśmy :tak:
 
Jak Julka miała 3 tygodnie, to ja nigdzie nie wychodziłam, nie miałam siły ani ochoty.

Wiesz Bartuś jest jeszcze noworodkiem, zobaczysz za kilka miesięcy, jak będziesz chciała choć na chwilę się wyrwać z domowej rutyny.
za dwa tygodnie bede za nim tesknic 8 godzinn dziennie:(
 
Anetka :szok: jeszcze kwiaty chciał kupić :szok: o nie ty masz stanowczo za dobrze :-D
Ciekawe co mój dzisiaj mi kupi? :eek:

Jazdy samochodem się nie zapomina, chyba że już nie pamiętasz gdzie jest sprzęgło czy hamulec :-D :-p

Migotka 5 tyg. dziecko będziesz zostawiać na 8 h dziennie :szok: nie zazdroszczę Małemu.....
 
kama oj tam za dobrze:-p nigdy nie jest za dobrze ;-)

Nie, no nie pozapominałam :-D:-D tylko 5 miesięcy nie jeździłam :-D:-p
 
reklama
Migotka kurcze szkoda ze maluszek nie bedzie tak z toba caly czas... nie chcesz isc na zaoczne?

Lolkak zgadzam sie z dziewczynami, wez wykorzystaj tego swojego :dry:

U mnie jest tak ze jak M nie ma nocek to wstaje do hani i daniela( hania juz sie nie budzi w nocy, a Daniel budzi sie moze raz czy dwa na picie lub siku ) no a ja wstaje do Mikiego.
No i musze pochwalic meza ze oduczyl Daniela od pampersów w nocy :-D wstaje i wola siku ładnie, albo sam idzie do nocnika:tak:

Jejku głowa przestala troszke bolec juz, ale dopiero po apapie...
M pojechal juz do pracy na druga zmiane, jeszcze musial jechac sie zatankowac wiec wczesniej wyruszyl, ale tez stres nas je bo niewiadomo czy mu przedluza umowe.... :-( ehhh:/
 
Do góry