reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Lenka fajna róznica:-) u nas jest tylko 22 cm bo ja mam 168 a T. 190 i w sumie nadrabiam troche butami i włosami czekam na fotke w kręconych:-)
paula a ja z perspektywy czasu stwierdzam ze dukan nie jest dla mnie próbowałam 2 razy i dwa razy wróciło mi z nawiązką:/
anetka mąż przyjechał bo zniknęłaś?

kurcze a ja czekam na chomika no:-p doczekac sie nie moge co dziennie sprawdzam skrzynkę pocztową:-D

edit
kaamaa
u mnie jest prawie taka sama róznica z tym ze jestem wyzsza od ciebie o 3 cm:-p
paula super zdjecie robił wam jakiś fotograf?

hehe ja tez czekam na tego chomika i sie doczekac nie moge.:p
moze Julka by sie nim zajela na dosc spory okres czasu:D
 
reklama
Hej Lachonki.. U mnie kiepsko.... mama się mnie wyrzekła.. ale od początku;/

popołudniu ubrałam Młodą i szykowałam nas na spacer. Myślę sobie odbiegnę od tematu dnia babci i Mała pokorzysta ze świeżego powietrza. Już mamy wychodzic kiedy mama się mnie pyta czy idę do babki. Pytam jej czy muszę. I czy ja jestem jej wnuczką? bo przecież ona tak nie uważa... I że do babki nie idę a na spacer z córką. Mama się wnerwiła. Przez łzy mówiła, że skoro nie uważam, że to moja babcia to mam nie mówic do niej mama bo już nią nie jest. Mówię jej daj mi te kwiatki /co kupiła dla babki/, wzięłam, dałam do kosza wózka i poszłam z Małą na spacer. Nie było mi łatwo - wszak mama się mnie wyrzekła. Jak inaczej to odebrac? Powiedziała, że już nie jest moją mamą i na Dzień Matki mam nie iśc do niej z życzeniami. Poszłam, zaniosłam babce kwiaty, życzyłam zdrowia, ale nie weszłam do środka bo remont miała i same chemikalia było czuc a ja nie będę tam w tym z Martynką siedziec. Skłamałam, że idę z Małą na szczepienie. Idziemy z Małą spacerkiem, patrzę, mama podjeżdża. Mówi, że jak miałam zamiar wywalic kwiatki to mogłam ich w ogóle nie brac. Zonk. Przecież nie wywaliłam;/ Szanuję pieniądze jakie w nie zainwestowała.
Chodziłam z Małą spacerkiem, widziałam nieraz, że mama mnie bezczelnie śledzi!! Szok normalnie. Potem mąż zadzwonił i gadaliśmy, jak wrócił z pracy poszliśmy na kontynuację spaceru podczas którego opowiedziałam mu wszystko. Był w szoku.

Nie było po myśli mamy i zrobiła się afera. Zapomniała, że już dawno nie mam 6ciu lat, że mam swoje życie, własne zdanie i własne uczucia. Jakoś nie musiałam się jej nigdy pytac czy mogę zajśc w ciążę;/ Więc to jest dowód, że dzieciątkiem nie jestem. Porobiło się.. a ja nie wiem jak teraz życ z tą kobietą pod jednym dachem. Wyprowadzic się do teściowej? Nie chcę.. wolę mieszkanko wynając, na które kasy nie mamy. Tzn mamy na mieszkanie, ale żeby potem wyżyc to kiepsko będzie z jednej pensji..
Jak można tak potraktowac własne dziecko.. Yhh
 
Umi dobrze że nie dodałaś że futro chcesz z Niego zrobić :-D:-D


E:

Vegas jest w szoku :szok: Kochana nie wiem co mam Ci poradzić, zamurowało mnie....

Twoja mama postąpiła bardzo nie fair.... Ja bym do Niej zaszła i wykrzyczała że zaniosłaś jej te pieprzone kwiatki.
 
Ostatnia edycja:
Umi jak posprząta to później ja nic nie znajdę ;-)

Kaamaa mój to jak zacznie chrapać w nocy to aż dziecko podskakuje ze strachu;-) Wczoraj zatkałam mu usta ręką to na chwilę był spokój ;-)

Też bym najchętniej gdzieś wybyła,ale dziecko by padło z głodu ;-)

Vegas porażka. Nie wiem jak Twoja mama mogla powiedzieć coś takiego,ale nie brałabym tego na poważnie. Na pewno zmieni zdanie i sama pierwsza się będzie odzywać
 
Daff ooo ja myslałam ze tylko ja na koncu wszystko dostaje:-p ostatnio elizka gre dostała prawie tydzien wczesniej niz ja:-p no ale moja poczta jest wybitna:/
kaamaa:-D z jednego to ja bym sobiebie zrobic przepaske na biodra i to jesli bym gdzies sznurek znalazła:-D
Vegas ja ci powiem że twoja mama parszywie wykorzystuje fakt adopcji... wiesz jesli ona potrafi tak manipulować uczuciami jakimi powinna cie darzyć to ja szczerze mówiac nie dziwie sie twojej baci... jedna warta drugiej... Nie wyobrażam sobie zeby moja mama cos takiego powiedziała, nigdy... Twoja mama powinna iść doporzadnego psychologa i to mówie całkiem na serio i nie zgryźliwie. Manipuluje osobą dorosłą, nie potrafi radzic sobie z własnymi emocjami, gra na uczuciach, nie potrafi poradzic sobie z porażką, śledzi cię... Kiedyś myslałam że jest po prostu o ciebie zazdrosna bo zawsze byłas tylko jej, ale teraz widzę że ona nie uważa cie za córkę ale za rzecz na baterie, takiego robota któremu karze sie tańczyć i on ma tanczyć. Na twoim miejscu zapytałabym sie czy decydujac sie na adopcje wiedziała ze bierze dziecko, które stanie sie dorosłym i odpowiedzialnym człowiekiem z własnym zdaniem a nie marionetką. Jesli Bo mnie sie wydaje ze ona powinna uda sie raczej do sklepu z zabawkami po jakąś lakę z którą mogłaby robic co chce.

edit:
poza tym relacje Babcia wnuczka powinny być waszą sprawą ona jedynie może wyrazić swoje zdanie na dany temat, nie można wymagać od człowieka żeby sie uśmiechał gdy go depczą i lekceważą
 
lenka świetnie razem wyglądacie :-) pewnie czujesz się przy nim bezpieczna ;-)

umi co Ty, mąż będzie dopiero po 22 :-( byłam u babci z Zuzią i bratem :-)

Vegas Twoja mama zachowuje się gorzej niż dziecko, aż nie wiem co Ci napisać :baffled: nie wiem jak tak można!! szkoda, że poszłaś jednak do babci, że nie postawiłaś do końca na swoim..
Jeżeli nie chcesz mieszkać z mamą to może wynajmijcie na początek kawalerkę, a jak Ty już będziesz pracować to wtedy jakieś większe mieszkanko.. zawsze jest jakieś wyjście.
A powiedziałaś mamie, że byłaś u babci?
 
Vegas ja ci powiem że twoja mama parszywie wykorzystuje fakt adopcji... wiesz jesli ona potrafi tak manipulować uczuciami jakimi powinna cie darzyć to ja szczerze mówiac nie dziwie sie twojej baci... jedna warta drugiej... Nie wyobrażam sobie zeby moja mama cos takiego powiedziała, nigdy... Twoja mama powinna iść doporzadnego psychologa i to mówie całkiem na serio i nie zgryźliwie. Manipuluje osobą dorosłą, nie potrafi radzic sobie z własnymi emocjami, gra na uczuciach, nie potrafi poradzic sobie z porażką, śledzi cię... Kiedyś myslałam że jest po prostu o ciebie zazdrosna bo zawsze byłas tylko jej, ale teraz widzę że ona nie uważa cie za córkę ale za rzecz na baterie, takiego robota któremu karze sie tańczyć i on ma tanczyć. Na twoim miejscu zapytałabym sie czy decydujac sie na adopcje wiedziała ze bierze dziecko, które stanie sie dorosłym i odpowiedzialnym człowiekiem z własnym zdaniem a nie marionetką. Jesli Bo mnie sie wydaje ze ona powinna uda sie raczej do sklepu z zabawkami po jakąś lakę z którą mogłaby robic co chce.

edit:
poza tym relacje Babcia wnuczka powinny być waszą sprawą ona jedynie może wyrazić swoje zdanie na dany temat, nie można wymagać od człowieka żeby sie uśmiechał gdy go depczą i lekceważą


AMEN!


Umi ja mam sznurek chętnie pożyczę :-D
 
Umi dobrze że nie dodałaś że futro chcesz z Niego zrobić :-D:-D


E:

Vegas jest w szoku :szok: Kochana nie wiem co mam Ci poradzić, zamurowało mnie....

Twoja mama postąpiła bardzo nie fair.... Ja bym do Niej zaszła i wykrzyczała że zaniosłaś jej te pieprzone kwiatki.
jeżeli dokładnie mnie śledziła to powinna wiedziec. Nie zamierzam z tą kobietą rozmawiac. Chyba, że przeprosi w co wątpię. Nigdy w życiu mnie nie przeprosiła a wiele razy zawiniła. Ona uważa, że zawsze ma rację..


Umi
Ty to zawsze tak mądrze piszesz. Wszystko się zgadza. Dziś z mężem mówiliśmy o tych sprawach, które przytoczyłaś. Robot, itp. Może gdzieś było zapisane by tych dzieci nigdy nie miała..


Dzięki Dziewczyny;*
Zaraz sprawdzany ceny kawalerek..

Anetka
poszłam bo mnie mama śledziła. Źle zrobiłam, ale co tam.. ja nie mam wyrzutów sumienia a jak mama będzie spała z tym co mi powiedziała?
 
Ostatnia edycja:
Wiesz co róznie to bywa... czasem ludzie nie mają swoich dzieci tylko dla tego że ich dziecko jest gdzie indziej tzn urodziło sie dzieki komuś zupełnie innemu ale zostanie wychowane przez nich. Myślę, że Twoja mama gdzies zgubiła sens macierzyństwa, które idealnie zastępuje dyktaturą pod przykrywką miłosci rodzicielskiej. Nie twierdze ze Cie nie kocha, napewno darzy cie ogromnym uczuciem,ale w tym momecie tak sie pogubiła że zatraciła sens, jej priorytetem jest cudowne życie pod przykrywką idealnej kochającej sie rodziny. Szukajcie czegos jak najszybciej
 
reklama
Daff ooo ja myslałam ze tylko ja na koncu wszystko dostaje:-p ostatnio elizka gre dostała prawie tydzien wczesniej niz ja:-p no ale moja poczta jest wybitna:/
kaamaa:-D z jednego to ja bym sobiebie zrobic przepaske na biodra i to jesli bym gdzies sznurek znalazła:-D
Vegas ja ci powiem że twoja mama parszywie wykorzystuje fakt adopcji... wiesz jesli ona potrafi tak manipulować uczuciami jakimi powinna cie darzyć to ja szczerze mówiac nie dziwie sie twojej baci... jedna warta drugiej... Nie wyobrażam sobie zeby moja mama cos takiego powiedziała, nigdy... Twoja mama powinna iść doporzadnego psychologa i to mówie całkiem na serio i nie zgryźliwie. Manipuluje osobą dorosłą, nie potrafi radzic sobie z własnymi emocjami, gra na uczuciach, nie potrafi poradzic sobie z porażką, śledzi cię... Kiedyś myslałam że jest po prostu o ciebie zazdrosna bo zawsze byłas tylko jej, ale teraz widzę że ona nie uważa cie za córkę ale za rzecz na baterie, takiego robota któremu karze sie tańczyć i on ma tanczyć. Na twoim miejscu zapytałabym sie czy decydujac sie na adopcje wiedziała ze bierze dziecko, które stanie sie dorosłym i odpowiedzialnym człowiekiem z własnym zdaniem a nie marionetką. Jesli Bo mnie sie wydaje ze ona powinna uda sie raczej do sklepu z zabawkami po jakąś lakę z którą mogłaby robic co chce.

edit:
poza tym relacje Babcia wnuczka powinny być waszą sprawą ona jedynie może wyrazić swoje zdanie na dany temat, nie można wymagać od człowieka żeby sie uśmiechał gdy go depczą i lekceważą

Umi wiesz co nawet nie wiadomo jeszcze czy chomiki juz zostaly wyslane...
Patrycja wygrala ksiazkew konkursie wczesiejszym i tez jeszcze nie dostala no chyba ze dzis czyw czoraj i zapomniala napisac.

a ja przed chwila bylam uciszac naszych nowych lokatorow!
jejku jaka tam banda małolatow byla pila darla sie i jaka muza walila! szok!
ale na szczescie posluchali mnie i jest teraz piekna cisza:D nawet slysze wlasne mysli.
 
Do góry