reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

daff aaa ja myślałamze wysłane... to nic kiedys tam dojdą:-) i bede miała niespodziankę:-D, kiedys wygrałam kosmetyki w Twiscie jak wysłałam smsapoinformowali mnie w dniu moich urodzin, a nagrode dostałam w marcu następnego roku:-p A podobno do 30 dni wysyłają,przynajmniej tak w regulaminie mieli:-)
paula widze, że babcie wiodą prym na forum... twojaprzynajmniej przeprosiła to dobrze:-) moze wamsie ułoży
 
reklama
daff aaa ja myślałamze wysłane... to nic kiedys tam dojdą:-) i bede miała niespodziankę:-D, kiedys wygrałam kosmetyki w Twiscie jak wysłałam smsapoinformowali mnie w dniu moich urodzin, a nagrode dostałam w marcu następnego roku:-p A podobno do 30 dni wysyłają,przynajmniej tak w regulaminie mieli:-)
paula widze, że babcie wiodą prym na forum... twojaprzynajmniej przeprosiła to dobrze:-) moze wamsie ułoży

no ja wsyztskie dotychczasowe nagordy zbieralam w ciagu 2 max 3 dni....
no ale to od BB nie zalezy tylko od sponsora wiec pozostaje nam czekac na niespodzianke:D

aha dla jasnosci nie wiem czy zostaly wyslane ale oczywiscie moga juz wedrowac po polsce do nas;p
 
Dzięki Paula. No mnie rodzice zaadoptowali jak ja miałam 1.5 roczku. Mama nie mogła miec dzieci, miała wyciętą macicę. Wpierw wzięli brata 4 letniego, potem mnie. Różnica wieku między mną a bratem 16 lat. On ma od dawna spokój bo mieszka w Chorzowie ze swoją rodziną. Ja mieszkam z rodzicami, zawsze byłam ich wzorcem do naśladowania, zawsze grzeczna, super wychowana, kulturalna dziewczyna. Jak mnie rodzice wzięli z domu małego dziecka to babcia zachwycona nie była - bo obca. I tak do dziś. No tak jak Wam pisałam. Nie interesuje się moim losem. Jestem u niej 2x w ciągu roku tak średnio bo jej nie lubię. Jest bardzo fałszywa i dwulicowa. By tak twiedzic o niej musiałam całe moje życie ją obserwowac i poznawac. Więc teraz jestem pewna swoich słów. Ma w tyłku co się u mnie dzieje, jak jestem u niej jest miła do przesady, ale potem za plecami obgaduje. Moją córkę widziała 2x w ciągu jej 13 miesięcznego życia - bo akurat tak wyszło, przypadek, że ją widziała. Nie interesuje jej nic co ze mną związane. Mieszkamy 2 ulice od siebie..;)
W tej całej syt śmieszy mnie też to, albo nie wiem, irytuje, że moja mama tak się wtrąca, że do babci nie chcę chodzic a sama też ją odwiedza rzadko. 3x w ciągu roku, jak nie 2? bo dzień matki i jej urodziny. Babcia leży często w szpitalu bo choruje na kolana i coś jeszcze, mama się nią nie interesuje. A potem ma pretensje do całego świata, że nikt jej nie mówi jak babka w szpitalu leży.

Dopiero od niedawna widzę jak moja mama się zmieniła. A może ja wcześniej miałam klapki na oczach? Bynajmniej wcześniej mi jej zachowanie nie przeszkadzało. Zaczęło mi przeszkadzac jak wyszłam za mąż. Jak byłam pochłonięta wychowywaniem córeczki a mama się obrażała, że nie jestem na każde jej skinienie. Bo często jak o coś prosiła ja nie byłam w stanie tego na już zrobic bo córcia dla mnie zawsze będzie number 1. Wtedy mama się obrażała. Zrobiła się obrażalska, czepialska, wtrącalska i spokoju psychicznego nam nie daje. Ja tu świruję w tym domu. Brak prywatności, wszystko musi byc na zawołanie. Non stop najeżdża na mojego męża bo najchętniej parobka by z niego zrobiła a on się nie daje. Ja muszę posprzątac wpierw ich częśc domu, potem naszą a jeszcze zajmowac się Martynką, pranie zrobic, wyprasowac, marzę czasem o tym czasie dla siebie, który jak już mam to i tak mama skutecznie mi go często wykorzystuje. A znajdź to mi w necie, a zrób to a jak czegoś nie ma w necie czego mamcia rząda to haja na parę dni.

Dziś jestem zbyt wkurzona tym wszystkim to pewnie wszystko w wielkim haosie. Sorry.

Dziękuję Wam Dziewczyny, nie spodziewałam się tyle wsparcia, takiego zainteresowania;*


Oglądaliśmy z mężem ceny kawalerek i fascynujące nie są;/ No ale będziemy patrzec często na oferty. I na 2 pokojowe też. Bo szczerze kawalerka a dwupokojowe za wiele ceną się nie różniły. Oglądaliśmy i oferty z Pszczyny i okolic.
 
Ostatnia edycja:
Vegas zdecydowanie postaw na swoim,może coś jej pomoże. U mnie też po stronie babki był problem,że dziecko,że nie ma ślubu itd itp ale jak od początku do końca twierdziłam,że ślubu nie będzie to w końcu przestała się wtrącać i przejrzała na oczy. Może Twojej mamie też rozum wróci ;-) Ile za kawalerkę mniej więcej wychodzi??
 
Vegas wyprowadzajcie się, tak nie można żyć Dziewczyno! Ona Was wykończy :no:
Dla mnie to chore że wkurzała się że nie miałaś czasu żeby jej usłużyć, bo musiałaś się dzieckiem zająć. Z tego co pamiętam to pisałaś, że płacicie jej za mieszkanie tak? No to do cholery niech traktuje Was jak lokatorów, a nie rodzinę, rozumiem, żeby dołożyć się do rachunków, ale więcej.... nie rozumiem jej w ogóle.. Cały czas się czepia Twojego M, myslę że predzej czy później on powie że ma dość gardzenia Nim i sam odejdzie... jeśli nie zrobicie tego razem.

Kochana pamiętaj zawsze jesteśmy z Tobą :*
 
Lolkak Amelia ma na imię.
Vegas mówiłaś,że nie bardzo was stac na wynajęcie,ze z jednej pensji i wogole. nie raz mialam sytuację gdzie ojciec nawyzyweal mnie od najgorszych,tez mielismy sie wyprowadzic,ale ten sam problem jedna wyplata byloby bardzo ciezko. Oplacilibysmy czynsz,wynajem,rata kredytu,i po pieniądzach....tym bardziej,ze u nas za wynajem sobie zycza. A my tez placimy za mieszkanie... ale wydaje mi sie to calkiem normalne,tym bardziej ze chca nam przepisac mieszkanie. Pisze i pisze a chce Ci tylko powiedziec,ze nie wiem czy jest sens pakowac sie w takie koszta. Wiem tez ze ciezko Ci zyc pod jednym dachem z kobieta,ktora Cię śledzi,ktora Toba dyryguje...
 
Vegas ja tak czytam i w sumie jestem w szoku z tej sytuacji.
nie wiem nie chce bronic twojej mamy ale moze jakies gorsze dni ma ze sie tak zachowuje? skoro sama chodzi do swojej mamy 2 razy w roku to czemu od Ciebie zada czegos innego?
jejku ja w ogole tego nie rozumiem... ja nie mieskzam z rodzicami ae widzimy sie codziennie.. z mama teraz nie bo za granica jest ale prawdopodobnie przyjedzie na przyszly week i ja juz se doczekac nie moge! wiec tymbardziej nie rozumeim jak twoja mama moze nie odwiedzac wlasnej matki! i to mieszkajacej 2 ulice dalej!no szok! powinna sama spojrzec na siebie ze wymaga od ciebie tego czego ona sama dac nie moze....
a co do babci to ja mysle kochana ze mimo ze babcia falszywa itp to jednak warto olac sprawe.. to starsza kobieta, nigdy nie iwemy ile zycia jej zostalo i niech sie cieszy! Wg mnie powinnas pokazac babci ze mimo tego jaka jest wobec Ciebie jest kims waznym w Twoim zyciu i Martynki. Moze i wtedy ona sie zmieni.
Jestes z nimi w rodzinie tyle lat ze babcia odpusci moze powinnas poprostu bardziej sie postarac.
Babcia mojego M tez nie jest jego prawdziwa babcia bo moja tesciowa zotsała przez nią zaadoptowana jakos jak miala rok czasu... babcia miala coreczke ktora w wieku 21 lat zmarla na białaczke... a ze obok mieszkala rodzina ktora nie chciala akurat mojej etsciowej jak sie urodzila to oddali ją wlasnie babci. No i pwoiem wam babcia konczy w tym roku 85 lat ale poczucie humoru ma specyficzne;p
u niej wsyztsko mowi sie jeden raz.. jak sie zapyta mareczku chesz to czy tamto? to trzeba powiedzec TAK! jak pwoiesz nie to zaraz ci powie a spier... nie chcesz to nie ja prosic sie nie bede.... oczywiscie nie mozna jej przeklenstw brac do siebie bo ona zle nie mysli tylko tak to wyraza. Kiedys zaczela gadke na temat ze Julia to brzydkie imie.. fakt zezloscilam sie wtedy ale sie nie odzywalam...tlumilam wszytsko w srodku! pozniej babcia stwierdzila ze sie pewnie obrazilam i ze juz do niej tak szybko nie przyjde i nastepnego razu przepraszala mnie za to. i bylo duzo wiecej sytuacji gdzie babcia najpierw cos pwoiedziala a pozniej przepraszala za to.
Dlatego uwazam ze babci powinnas pokazac ze ejstes madrzejsza moze przekona sie do ciebie. A mamie koniecznie nie daj sie wykorzystywac. Ty masz juz rodzine musisz sie nimi zajc! ja nie mowie ze nic nie masz robic bo pomoc sie przyda ale nie takie wyslugiwanie sie toba. widac mama po urodzeniu martynki nie umie sie w tym odnalezc. Kiedys marzenka byla na zawolanie etraz jest ograniczona. Chyba lepiej isc na swoje naprawde. Nikt sie wamnie bedzie wtracal a mam wtedy moze doceni co stracila.
 
Ostatnia edycja:
Vegas zdecydowanie postaw na swoim,może coś jej pomoże. U mnie też po stronie babki był problem,że dziecko,że nie ma ślubu itd itp ale jak od początku do końca twierdziłam,że ślubu nie będzie to w końcu przestała się wtrącać i przejrzała na oczy. Może Twojej mamie też rozum wróci ;-) Ile za kawalerkę mniej więcej wychodzi??
ponad tysiak za miesiąc za kawalerkę najtańszą. Mieszkanko wynajmowac co miesiąc tak 1500zł wychodzi. A jak kupic mieszkanko to najtaniej za 73 tysiaki. Kredytu mąż nie dostanie jak ma raty a jeszcze rok za auto będzie płacił;/

Daffi ja wiem, że jak się wyprowadzę chocby do teściowej to ta syt trzepnie mamą solidnie. Jestem tego pewna. Już nie chodzi o mnie, ale Martynki nie będzie miała obok a to jej Oczko w głowie. Teraz się dusimy ze sobą, mama nie lubi mojego męża, ja nie znoszę jej gadania na niego, jej obrażania się na mnie za byle co, tata niby OK, ale zawsze stanie po stronie mamy;/
Co do babci to jak widac jestem mądrzejsza bo chodzę choc nie chcę;/ Więc robię ładny obrazek:p Kochająca wnusia:p I pamiętająca. Oj tak - ja jestem bardzo pamiętliwa;>

Babcia raczej się już nie zmieni.

Tak myślę, że jakbym się wyprowadziła do kontakt z mamą miałabym lepszy niż teraz. Nie Daffi, moja mama nie ma teraz gorszych dni, bo to się już ciągnie któryś miesiąc. Chyba nawet od ślubu. No a ślub brałam 8 maja.
Do teściowej średnio widzi mi się iśc. Będę się czuła obco. I będą tam też bracia J. Wiadomo, że nie będą mieszkac z nami na górze, ale będą mi łazic pod nogami a tego nie lubię:p I sprzątac nie u siebie, tak dziwnie.. zwłaszcza, że tam zawsze 'artystyczny nieład'.
 
Ostatnia edycja:
Gosia ja nie uważam za normalne, branie od dziecka kasy za to że mieszka w domu.... rozumiem rachunki trzeba zapłacić, ale więcej to dla mnie chamskie jest. Piszesz że przepiszą na Was dom, a na kogo mają przepisać na obcych?

Ja mieszkam w domu po dziadkach, Babcia jeszcze żyję, ten dom stał pusty, za swoje pieniądze go wyremontowaliśmy, i teraz sobie żyjemy, podatek, rachunki płacimy sami, ale żeby jakieś pieniądze dla Babci płacić... chcieliśmy ją spłacić, jak poszłam do Niej o tym porozmawiać to myslałam że mnie laską zatłucze. I ten dom też będzie mój... a nikt nie wymaga a nawet nie wyobraża sobie żebyśmy mieli płacić....

E:


Vegas strasznie drogo :no: wynajem w stosunku do kupna mieszkania. A jak dzisiaj z Mamą rozmawiałyscie? widzialyście się?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Vegas wyprowadzajcie się, tak nie można żyć Dziewczyno! Ona Was wykończy :no:
Dla mnie to chore że wkurzała się że nie miałaś czasu żeby jej usłużyć, bo musiałaś się dzieckiem zająć. Z tego co pamiętam to pisałaś, że płacicie jej za mieszkanie tak? No to do cholery niech traktuje Was jak lokatorów, a nie rodzinę, rozumiem, żeby dołożyć się do rachunków, ale więcej.... nie rozumiem jej w ogóle.. Cały czas się czepia Twojego M, myslę że predzej czy później on powie że ma dość gardzenia Nim i sam odejdzie... jeśli nie zrobicie tego razem.

Kochana pamiętaj zawsze jesteśmy z Tobą :*
no płacimy mamie 500zł - dokładka do rachunków, jedzenia. Ostatnio w kłótni wykrzyczała, że to MARNE 500zł;/ Choc sama takie warunki nam 'zaśpiewała' jak mąż zaczął ze mną tu mieszkac... Nieraz te 500zł tyłek jej uratowało a śmie tak mówic o pieniądzach.
 
Do góry