Kamiśka :)
Fanka BB :)
no płacimy mamie 500zł - dokładka do rachunków, jedzenia. Ostatnio w kłótni wykrzyczała, że to MARNE 500zł;/ Choc sama takie warunki nam 'zaśpiewała' jak mąż zaczął ze mną tu mieszkac... Nieraz te 500zł tyłek jej uratowało a śmie tak mówic o pieniądzach.
Aaaa to trochę zmienia postać rzeczy, myślałam że jedzenie kupujecie oddzielnie. Ja na żarcie wydaję ok 300zł na tydzień. Rozumiem że te 500 zł to za miesiąc?