Na wstępie chcę przeprosić za nieobecność i zero znaku życia, ale mi net padł. mam wam tyle do opowiedzenia że chyba na dwie strony będzie. Póki co was ponadrabiam i poodpisuje. dziękuję wszystkim za miłe słowa w trudnych chwilach.
mariola9jest mi bardzo przykro z tego powodu w jaki A. potrafi się zachować. Jestem chyba jedną z wielu dziewczyn/kobiet które mają rozterki sercowe i problemy z facetem. Ja na razie odpuszczam sobie głębszą ingerencje w ten cały związek, będzie co ma być ale nie będę się już denerwować, bo przecież nie mogę!!!
Violett nie wiem czy są osoby wśród nas które będą Ci źle życzyć ze względu na to że jesteś szczęśliwa ja życzę Ci jak najlepiej i cieszę się że wszystko się układa tak jak powinno. Jedni są szczęśliwi inni trochę mniej, tak było jest i będzie. Co do A. zachowuję się 'beznadziejnie' bo się boi, i wiem o tym, tylko chyba bym wolała żeby się nie odzywał w cale niż mówił rzeczy które sprawiają mi przykrość...
Violett co do wyglądu... hmm staram się dbać o siebie, włosy mi przynajmniej urosły takie długie że aż żal się nimi nie chwalić. ale gorzej z ciuchami kupiłam sobie KILKA egzemplarzy ubrań ciążowych ale marzy mi się iść już na jakieś wyprzedaże kupić bluzkę w rozmiarze 36/38 :/ a niestety nie stać mnie żeby tak bardzo urozmaicać sobie garderobę teraz bo za chwilę i tak mi te ciuchy juz nie będą potrzebne. Trzeba czekać, no nie ma rady
ojjj co do Twojej sprawności, nie zazdroszczę, ja jeszcze jakoś daję radę ze skarpetami i butami też wiec mnie trochę pocieszyłaś W ogóle dziękuję Ci za wszystkie miłe słowa:*
Misia a Ty czasem jak piszesz o swoim związku to mam wrażenie jakbym swoje wypowiedzi czytała... ehhh.... może kiedyś oni w końcu dorosną...
Ixi ja Cieeeee ale masz już brzuchol!!! ja jeszcze aż tak dużego nie mam! nie wyglądasz na 15kg więc się nie przejmuj. Mi na razie 9 stuknęło na wadze po ostatniej wizycie we wtorek w ogóle kurdę coś wam opowiem co do mojego terminu porodu ostatnio śmieszną rzecz zauważyłam ale to już przy następnym poście.
Lolkak bardzo serdecznie Ci gratuluję pewnie jeszcze trochę minie czasu zanim się tu pojawisz, ale mam nadzieję że wykorzystujesz na maksa swoję pełnię szczęścia
Fikusku a ja na przykład te badania miałam robione na początku i teraz też mam znów robione we wtorek właśnie byłam u lekarza.
Violett może Cie odwiedzić? no i moja Różyczka też będzie jedynaczką
Eliza ja próbowałam głosować ale mi się to samo robi co Daff wcześniej :/// ciągle to samo :/
Karolina daj znać co i jak biedaczki szkoda dzieciątka no i mamusi też ale dlaczego tak sie stało? mam nadzieję że wszystko będzie dobrze!
POZDRAWIAM WSZYSTKIE WAS SERDECZNIE:*:*
paulaq masz przykra sytuacje z facetem pomysl co najlepsze bedzie dla Ciebia a w szczegolnosci dla dziecka, nie warto podejmywac jakochkolwiek decyzji pod wpywen begatywnych uczuc
mariola9jest mi bardzo przykro z tego powodu w jaki A. potrafi się zachować. Jestem chyba jedną z wielu dziewczyn/kobiet które mają rozterki sercowe i problemy z facetem. Ja na razie odpuszczam sobie głębszą ingerencje w ten cały związek, będzie co ma być ale nie będę się już denerwować, bo przecież nie mogę!!!
paulaq ja nie znam zabardzo waszej histori, ale moze powazna, ale taka naprawde powazna rozmowa bez placzu krzyku by wam pomogla. Moze musisz mu wytlumaczyc o co Ci chodzi, wiesz faceci czasami nie wiedza o co nam chodzi, i zachowuja sie beznadziejnie ale jak juz sie ogarnie to moze bedzie ok. Zapytaj sie go czemu wczoraj zachowywal sie inaczej a dzis inaczej, niech Ci to wytlumaczy w jakis sensowny sposob. Naprawde szczere rozmowy pomagaja.
Kurcze tak mi szkoda dziewczyn ktorym sie nie uklada w zwiaskach tym bardziej jak jest dziecko na swiecie albo juz w drodze Ehh. To wszystko jest takie niesprawiedliwe.
Dziękuje dziewczynki za gratulacje, tak bardzo sie ciesze ze mam przy sobie P i jest dojrzały, i wiem ze kocha mnie najbardziej na swiecie. Moj kochany Przepraszam ze teraz tak pisze o tym jak wy wszystkie zalamane.
Violett nie wiem czy są osoby wśród nas które będą Ci źle życzyć ze względu na to że jesteś szczęśliwa ja życzę Ci jak najlepiej i cieszę się że wszystko się układa tak jak powinno. Jedni są szczęśliwi inni trochę mniej, tak było jest i będzie. Co do A. zachowuję się 'beznadziejnie' bo się boi, i wiem o tym, tylko chyba bym wolała żeby się nie odzywał w cale niż mówił rzeczy które sprawiają mi przykrość...
Ej ej ej nie wolno Ci tak myślec, kazda kobieta z brzuszkiem ktora umie choc troche o soebie zadbac jest atraktycja, piekna i wogole cudowna. Odsuwaj szybko te mysli od siebie Nawet nie wiesz jakie ja mam rostepy na udach, tylku i jeszcze pomaranczowa skorke. Tez czuje sie ociezala ale wiem ze to tylko chwilowe, juz niedlugo bedziemy tulily swoje kochane iskiereczki i wtedy nawet przez mysl ci nie przyjdzie ze gdzies tam masz rozstepy. Naprawde Tak wiec nosek do gory kochana
Ja juz sama nawet skarpetek nie moge zalozyc, butow tak samo nie zasznuruje, czuje sie jak malutkie dziecko ktore nic nie potrafi zrobic samo ale i tak jestem bardzo szczesliwa. Staram sie ten czas ciazy wykorzystac najszczesliwiej jak potrafie
Violett co do wyglądu... hmm staram się dbać o siebie, włosy mi przynajmniej urosły takie długie że aż żal się nimi nie chwalić. ale gorzej z ciuchami kupiłam sobie KILKA egzemplarzy ubrań ciążowych ale marzy mi się iść już na jakieś wyprzedaże kupić bluzkę w rozmiarze 36/38 :/ a niestety nie stać mnie żeby tak bardzo urozmaicać sobie garderobę teraz bo za chwilę i tak mi te ciuchy juz nie będą potrzebne. Trzeba czekać, no nie ma rady
ojjj co do Twojej sprawności, nie zazdroszczę, ja jeszcze jakoś daję radę ze skarpetami i butami też wiec mnie trochę pocieszyłaś W ogóle dziękuję Ci za wszystkie miłe słowa:*
Misia a Ty czasem jak piszesz o swoim związku to mam wrażenie jakbym swoje wypowiedzi czytała... ehhh.... może kiedyś oni w końcu dorosną...
Ixi ja Cieeeee ale masz już brzuchol!!! ja jeszcze aż tak dużego nie mam! nie wyglądasz na 15kg więc się nie przejmuj. Mi na razie 9 stuknęło na wadze po ostatniej wizycie we wtorek w ogóle kurdę coś wam opowiem co do mojego terminu porodu ostatnio śmieszną rzecz zauważyłam ale to już przy następnym poście.
Lolkak bardzo serdecznie Ci gratuluję pewnie jeszcze trochę minie czasu zanim się tu pojawisz, ale mam nadzieję że wykorzystujesz na maksa swoję pełnię szczęścia
Fikusku a ja na przykład te badania miałam robione na początku i teraz też mam znów robione we wtorek właśnie byłam u lekarza.
Violett może Cie odwiedzić? no i moja Różyczka też będzie jedynaczką
Eliza ja próbowałam głosować ale mi się to samo robi co Daff wcześniej :/// ciągle to samo :/
Karolina daj znać co i jak biedaczki szkoda dzieciątka no i mamusi też ale dlaczego tak sie stało? mam nadzieję że wszystko będzie dobrze!
POZDRAWIAM WSZYSTKIE WAS SERDECZNIE:*:*