reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Na wstępie chcę przeprosić za nieobecność i zero znaku życia, ale mi net padł. mam wam tyle do opowiedzenia że chyba na dwie strony będzie. Póki co was ponadrabiam i poodpisuje. dziękuję wszystkim za miłe słowa w trudnych chwilach.

paulaq masz przykra sytuacje z facetem pomysl co najlepsze bedzie dla Ciebia a w szczegolnosci dla dziecka, nie warto podejmywac jakochkolwiek decyzji pod wpywen begatywnych uczuc

mariola9jest mi bardzo przykro z tego powodu w jaki A. potrafi się zachować. Jestem chyba jedną z wielu dziewczyn/kobiet które mają rozterki sercowe i problemy z facetem. Ja na razie odpuszczam sobie głębszą ingerencje w ten cały związek, będzie co ma być ale nie będę się już denerwować, bo przecież nie mogę!!!:)

paulaq ja nie znam zabardzo waszej histori, ale moze powazna, ale taka naprawde powazna rozmowa bez placzu krzyku by wam pomogla. Moze musisz mu wytlumaczyc o co Ci chodzi, wiesz faceci czasami nie wiedza o co nam chodzi, i zachowuja sie beznadziejnie ale jak juz sie ogarnie to moze bedzie ok. Zapytaj sie go czemu wczoraj zachowywal sie inaczej a dzis inaczej, niech Ci to wytlumaczy w jakis sensowny sposob. Naprawde szczere rozmowy pomagaja.

Kurcze tak mi szkoda dziewczyn ktorym sie nie uklada w zwiaskach tym bardziej jak jest dziecko na swiecie albo juz w drodze :( Ehh. To wszystko jest takie niesprawiedliwe.

Dziękuje dziewczynki za gratulacje, tak bardzo sie ciesze ze mam przy sobie P i jest dojrzały, i wiem ze kocha mnie najbardziej na swiecie. Moj kochany :) Przepraszam ze teraz tak pisze o tym jak wy wszystkie zalamane.

Violett nie wiem czy są osoby wśród nas które będą Ci źle życzyć ze względu na to że jesteś szczęśliwa:) ja życzę Ci jak najlepiej i cieszę się że wszystko się układa tak jak powinno. Jedni są szczęśliwi inni trochę mniej, tak było jest i będzie. Co do A. zachowuję się 'beznadziejnie' bo się boi, i wiem o tym, tylko chyba bym wolała żeby się nie odzywał w cale niż mówił rzeczy które sprawiają mi przykrość...

Ej ej ej nie wolno Ci tak myślec, kazda kobieta z brzuszkiem ktora umie choc troche o soebie zadbac jest atraktycja, piekna i wogole cudowna. Odsuwaj szybko te mysli od siebie :) Nawet nie wiesz jakie ja mam rostepy na udach, tylku i jeszcze pomaranczowa skorke. Tez czuje sie ociezala ale wiem ze to tylko chwilowe, juz niedlugo bedziemy tulily swoje kochane iskiereczki i wtedy nawet przez mysl ci nie przyjdzie ze gdzies tam masz rozstepy. Naprawde :) Tak wiec nosek do gory kochana:)

Ja juz sama nawet skarpetek nie moge zalozyc, butow tak samo nie zasznuruje, czuje sie jak malutkie dziecko ktore nic nie potrafi zrobic samo ale i tak jestem bardzo szczesliwa. Staram sie ten czas ciazy wykorzystac najszczesliwiej jak potrafie :)

Violett co do wyglądu... hmm staram się dbać o siebie, włosy mi przynajmniej urosły takie długie że aż żal się nimi nie chwalić. ale gorzej z ciuchami kupiłam sobie KILKA egzemplarzy ubrań ciążowych ale marzy mi się iść już na jakieś wyprzedaże kupić bluzkę w rozmiarze 36/38 :/ a niestety nie stać mnie żeby tak bardzo urozmaicać sobie garderobę teraz bo za chwilę i tak mi te ciuchy juz nie będą potrzebne. Trzeba czekać, no nie ma rady:)

ojjj co do Twojej sprawności, nie zazdroszczę, ja jeszcze jakoś daję radę ze skarpetami i butami też:D wiec mnie trochę pocieszyłaś ;) W ogóle dziękuję Ci za wszystkie miłe słowa:*

Misia a Ty czasem jak piszesz o swoim związku to mam wrażenie jakbym swoje wypowiedzi czytała... ehhh....:( może kiedyś oni w końcu dorosną...

Ixi ja Cieeeee ale masz już brzuchol!!! ja jeszcze aż tak dużego nie mam! nie wyglądasz na 15kg:) więc się nie przejmuj. Mi na razie 9 stuknęło na wadze po ostatniej wizycie we wtorek:confused2: w ogóle kurdę coś wam opowiem co do mojego terminu porodu:confused2: ostatnio śmieszną rzecz zauważyłam ale to już przy następnym poście.

Lolkak bardzo serdecznie Ci gratuluję :) pewnie jeszcze trochę minie czasu zanim się tu pojawisz, ale mam nadzieję że wykorzystujesz na maksa swoję pełnię szczęścia :D

Fikusku a ja na przykład te badania miałam robione na początku i teraz też mam znów robione we wtorek właśnie byłam u lekarza.

Violett może Cie odwiedzić? :) no i moja Różyczka też będzie jedynaczką :D

Eliza ja próbowałam głosować ale mi się to samo robi co Daff wcześniej :/// ciągle to samo :/

Karolina daj znać co i jak :( biedaczki :( szkoda dzieciątka no i mamusi też :( ale dlaczego tak sie stało? mam nadzieję że wszystko będzie dobrze!

POZDRAWIAM WSZYSTKIE WAS SERDECZNIE:*:*
 
reklama
Witam się pod wieczór..:confused2:

Dzisiejszy dzień był straszny.. od rana skurcze. Pojechałam przed 15 z D. na IP.

Tam standardowo KTG, USG i badanie gin.

Skurcze przeszły po kroplówce (chyba z nospy), badanie gin. ok. Pessar trzyma, nadżerka nie krwawi. Do wtorku jeszcze muszę z tym chodzić.

Za to jak grom z jasnego nieba, spadła na mnie informacja, że mały jest nieprawidłowo ułożony. Tzn. niby głowką do dołu.. ale pod skosem. Jego głowa jest nad moją lewą nogą, a nogi pod prawym żebrem. I tak już od miesiaca, a nikt mi nie nie powiedział wcześniej.. nawet nie wiedziałam, że to złe ułożenie:crazy:
Dlatego na następnej wizycie w poniedziałek, dowiem sie czy grozi mi cc..
 
wybitnie dziś cicho.
Ixi ja chetnie twoje skurcze wezme...
czy wy przed samym porodem miałyście takie przeświadczenie że to już, że sie zaczeło??? bo ja cały czas sie boje ze nie bede czuła skurczy bo jak leżałm w szpitalu pod KTG to skurcze wychodziły dosyć porzadne czasami a ja nawet nie czułam ze mi brzuch twardnieje.. teraz też nie zawsze to czuje. musiałabym ni=mieć 24/h rece na brzuchu zeby to czuć...


bobra ja zmykam spać bynajmniej spróbuje usnąć jeśli mi młody na to pozwoli bo jutro rano musze na badanie krwi a potem na KTG..;-)
buziaki spokojej nocki:*:*


ixi nie pchaj sie przede mnie w kolejke..;-)
 
ixi moze maly sie jeszcze ulozy,mi lekarz mowil ze moze nawet w ostatniej chwili sie dzieciatko ulozyc:) trzymam kciuki byc urodzila sn:)
misia gwarantuje ci ze bedziesz wiedziala ze to to:) nie da sie przegapic ani pomylic z niczym innym:) ja tez mialam tak jak ty neimalze cala ciaza ale jak zacelam rodzis to wtedy bolalo:) hmmm bardzo bolalo:)
 
czesc dziewczeta :) w koncu w domu odpoczelam troszke poukladane ogarniete no i znow powrot do pracy :) teraz juz dziennie w work wiec nadzwyczajnie duzo czasu niebede miala na forum ale bede pisala i nadrabiala w weekendy :p

na szczescie zabiegu Nadinka nie miala ! :) miala masaze mocne antybiotyki na oczko i teraz nosii okularkii :) wyglada jak mala madrala :)

jestesmy juz zdrowe bo niestety przy zmianie klimatu zlapalo nas przeziebienie w ciagu kilkunastu min;/ ale juz ok :)


witam nowe mamy wszystkie was pozdrawiamy z Nadinka brzuszki calujemy mama ktore niedawno urodzily skladamy wielkie gratulacje i zdrowka zyczymy dla chorowitkow :)
 
Sylcia dziękujemy :)

Ixi nie miej tych skurczów, każ im przestać!!! :) co do ułożenia to dziwne bo moja niunia też tak leży:no: tylko mój lekarz na ostatnim USG 13września bodajże nie mówił że będzie wskazanie przez to do CC jak się nie zmieni. A na moje oko się nie zmieniło, bębolek jest cały czas tak wypięty z prawej strony jak był. No ale niedługo mam następne USG więc zobaczymy.

Słuchajcie we wtorek byłam u gina, tym razem badanie mnie strasznie bolało :( jak usiadłam na fotel tylko i zaczął wkładać mi wziernik (bo miałam wymaz jakiś brany, o ile się nie myle to do tego badania hbs czy jakoś tak) myślałam że wystrzeli mnie zaraz z tego fotela :/ i to dopiero było dziwne bo powiedział że jak się będę tak spinała przy porodzie to nigdy nie urodzę SN i żeby się nie okazało że na CC będą mnie brać :szok:

Druga rzecz dotyczy mojego terminu. Z OM jest to 3 listopad, z USG w 12tyg na 15 listopad(później w 22 tyg też niby 15 listopad), a ostatnio znalazłam pierwsze USG z 6 tyg ciąży i tam była na tym zdjęciu (nie wiem czemu wcześniej tego nie dostrzegłam) data na 24listopad :szok: szczerze mówiąc wygląda na to że nie wiem kiedy urodzę :confused2: bo pierwszy lekarz którego zmieniłam wyliczył mi jakimś cudem datę na 1 grudnia...:confused2:
MOŻE MI KTOŚ TO JAKOŚ RACJONALNIE WYTŁUMACZYĆ:confused2:

bo to już się głupie dla mnie trochę zrobiło... które usg jest bardziej wiarygodne, to w pierwsze czy to drugie:crazy: A czy to że się nie czuję na rodzenie za miesiąc ma jakieś znaczenie, bo ja jeszcze do autobusu mogłabym podbiec jakby była taka potrzeba...:sorry:
:
 
paula najbardziej wiarygodny termin z udg to wlsnie w okolicy 12 tyg:) bo to niby teoretycznie pierwsze usg powinno byc:) a wymaz to na cos innego musialas miec bo hbs to z krwi robia:) o ile pamietam:) ciesz sie ze tak dobrze caze znosisz,mnie cala ciaze tak brzuch olal ze wystarczylo ze zrobilam kilka krokow i musialam isc w pol zgieta bo nie moglam sie wyprostowac tak bolal.
 
reklama
Moja przyjaciółka dzisiaj urodziła dziewczynkę. Ma już dwóch chłopców, byłam zdenerwowana a jak dotarła do mnie ta wieść to jakoś lżej się zrobiło.
U mnie obiadek się robi, kotleciki mielone.
Violett Tak jak dziewczyny piszą. póki możesz to leż, bo potem to sobie nie poleżysz za bardzo. A żeby nie myśleć o głupotach to zajmij się czymś co lubisz. nie wiem krzyżówki.
Eliza warto wyjść choć na chwilę na świeże powietrze.

GRATKI dla Kolerzanki:*

Witam się pod wieczór..:confused2:

Dzisiejszy dzień był straszny.. od rana skurcze. Pojechałam przed 15 z D. na IP.

Tam standardowo KTG, USG i badanie gin.

Skurcze przeszły po kroplówce (chyba z nospy), badanie gin. ok. Pessar trzyma, nadżerka nie krwawi. Do wtorku jeszcze muszę z tym chodzić.

Za to jak grom z jasnego nieba, spadła na mnie informacja, że mały jest nieprawidłowo ułożony. Tzn. niby głowką do dołu.. ale pod skosem. Jego głowa jest nad moją lewą nogą, a nogi pod prawym żebrem. I tak już od miesiaca, a nikt mi nie nie powiedział wcześniej.. nawet nie wiedziałam, że to złe ułożenie:crazy:
Dlatego na następnej wizycie w poniedziałek, dowiem sie czy grozi mi cc..

ojj to nie za dobrze.....ale moze sie Oli ulozy inaczej....
 
Do góry