reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

reklama
Cześć dziewczyny:-)
uff wreszcie udało mi się wszystko przeczytać...Jeden dzień nie czytałam a tu ponad 10 stron do nadrobienia!!!Ale Wy skrobiecie:-) Kasiu F87 moją wypowiedź w zabobonach chyba też nie każdy zrozumiał,bo ja nie chciałam nikogo urazić,a wręcz przeciwnie uważałam,że nie było powodu do dyskusji na temat głupoty,bo nikt nie ma prawa tak oceniać tego w co kto wierzy.W końcu ja jestem jedną z Was:)
Net girl nie martw się...Uważam,że Ona mika ma racje i po prostu Twój mąż na razie nie jest w stanie podołać nowemu obowiązkowi.A kobieta wiadomo-poddać się nie może.Ale t na pewno chwilowy kryzys i szybko minie:tak:
Tak poza tym to tyle wszystkiego było,ze już nic nie pamiętam:-p
Muszę Wam tylko powiedzieć tak...Musiałam oddać szczeniaczki od suczki moich rodziców i płakałam za nimi jak dziecko...W głowie mi się nie mieści jak matka może zostawić własne dziecko!!!Jak można oddać je do domu dziecka dla własnej wygody...Rozumiem,że nie każdego stać na wychowanie i nie każdy czuje się gotowy więc czasem lepiej dać dziecku szansę na normalną rodzinę...Ale tak czy tak serce mi pęka jak o tym myślę:-(
No to teraz Wy poczytajcie ha,ha:-p
 
Czesc Dziewczyny co tam u was??
Firanka trzymam kciuki za maluska :) Bedzie dobrze !
Femme Fatal gratuluje :) no i napisz cos wiecej wkoncu :)
A u mnie nuda nic sie nie dzieje :p: Zjedlismy z Filkiem sniadanie i ogladamy bajki :) Potem mam zamiar jechac na zakupy :) a jutro wybieram sie na basen bo ladna pogoda ma byc :)a tak pozatym to czuje sie jak slon :/ ale jush niedlugo :p
 
a ja dzis załatwiłam se wszysktkie wpisy na uczelni:-) i praktycznie studia skonczone:-) Teraz już tylko spokojnie prace bede sobie pisać... i jak napiszę to się obronie:-):-):-)
 
witam dziewczyny:* my z maluszkiem bylismy dzis caly dzien nad woda:p woda ciepla juz wiec sie pokompalam troche:p:p chybanam to nie zaszkodzi:p zmeczona jestem
 
Staje się systematyczna w pisaniu na forum:p
Firano trzymaj się mocna ,wiem jak jest fatalnie patrzeć jak się maluszek męczy a jeszcze jak wiadomo nieszczęścia chodża parami a często nawet całymi (c?)halastrami
Mój też mnie wmotylił. kurcze dopóki nie urodziła się nasza księżniczka a mieszkaliśmy razem duzo wcześniej nie kłóciliśmy sie wcale...a teraz ...smutne to troche bo doszłam do wniosku ,że gdyby nie Majka to bym go już kopnęła w jego leniwe 4 litery...eh
Tylko że on jest dobry tak naprawde strasznie kocha maajaka i tak jak juz pisalam jest wspanailym tatkiem wspanialym kochankiem ale ostatnio nasze partnerstwo jest mocno ubogie...
e wrócili ze spacerku
a też wsłysze o czasie ktory ''marnuje'' na forum
pozdrawiam i sciskam
 
no to jest fakt...ja z moim facetem tez bym sie chyba rozeszla gdybym nie byla w ciazy...teraz jestesmy na siebie w jakies sposob skazani..i bedziemy uczestniczyc w sowich zyciach...moze jeszcze sie ulozy...dobrze ze juz mnie rodzina nie naciska zeby slub brac....przeciez to moja sprawa i nie powinni mnie tak zmuszac:( czasami to wszystko wydaje sie ponad sily mledej dziewczyny ktorej swiat przewrocil sie do gory nogami...ale czuje sie silniejsza kiedy mysle o swoim malenstwie ktore siedzi sobie tam u mnie w srodku..i jest calkowicie zalezne ode mnie.musze je chronic ....
 
witam. I już jestem po poltrze:-) ale byla impreza hehe. Ale nie bylam jedna jako cieżarówka;-) byly nawet trzy inne pannie które mialy sliczne brzuszki. Jutro mam przyjecie w domu, mojego brata...zapowiada sie totalna nuda:rofl2:
 
reklama
Dobranoc moje kochane dziewuszki:-). Ja się szykuję do domu nareszcie, 10 godzin w pracy w taki upał robi swoje:-(. Marzę o chłodnym prysznicu:tak:.
Spokojnej nocy i miłej niedzieli;-).
 
Do góry