reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Ja praktycznie tylko ostatnio 2 i 3 miesiąc przeleżałam w łóżku... (senność i zmęczenie nie wiadomo czym) no i siusiu... 2x w nocy chodziłam... A teraz to ja nawet się nie czuję jak w ciąży ;) tylko łydki mnie bolą jak pochodzę i ten rosnący brzuszek ;)
 
reklama
mnie tylko poki co przez 2 dni meczyly nudnosci i nie moglam patrzec na jedzenie...chociaz nawet nie mam pewnosci czy ciaza byla ich powodem....a tak to tez czesto czuje sie senna i prawie codziennie sie pokladam i przysypiam..chociazby na 30 min....chociaz chcialabym juz miec brzuszek..ale na niego pewnie jeszcze troche poczekam...:-(
 
hej:)
podczytuje Was ale pisać nie mam za bardzo co więc siedzę w ukryciu:-D

Dziewczyny monika i szalom- nieodwlekajcie rozmów o powodzeniu o ciąży ja powiedziałam dopiero w 9 tygodniu rodzicom i też nie byłi zachwyceni, a dziś z perspektywy czasu żałuje że nie zrobiłam tego wcześniej, bo codzinnie się stresowałam tą rozmową jak to przyjmą, wyszło tak że 2 dni byli w szoku obrażeni, a potem z czasem oszaleli na punkcie maleństwa! do tego stopnia że teraz walcze z rozpieszczaniem młodego:/ bo by go tylko na rękach nosili:/ Jeżeli Wasi rodzice są dobrymi rodzicami ale stanowczymi to jeżeli Was kochają to się z tym pogodzą:) oni też muszą przyjąć to do świadomości. Dajcie im czas:) trzymam kciuki za Was:*
 
Witam WAs.
Mnie tez troszkę nie było ale mialam roczek Kacperka na głowie :) ale bylo super tort mi się nawet udał robilam taki tort- samochód :) imprezza byla w sobote mały się wyszalał, w niedziele mieslismy msze, ojj w kosciele to nam pomarudził,
no i zaczal pieknie kroczki stawiac wczoraj przeszedł sam pokoj i to kilka razy piekne uczucie! jestem z niego dumna,
teraz szukamy fryzjera dzieciecego niewiem czy takiego w zabrzu znajdę, bo mały ma tak dulugie wlosy przy tych upalach się meczy, normalnie go glowka swedziala, ja go kapalam kilka razy dziennie ale i tak caly czas mokry,

Dziewczyny ja w pierwszej ciazy powiedzialam na samym poczatku i dobrze bo zaraz potem trafilam do szpitala na potrzymanie, poza tym jakiegos stracha nie mialam bo moja mama jest super no i mialam juz 18 lat, teraz jestem w 12 t.c i jeszcze nie powiedzialam, bo moja mama jest w niemcech i wraca w sobote to jej powiem, no tym razem to zupelnie inna sytuacja mamy mieszkanko, M zarabia poza tym od pazdiernika zmienia prace idzie na kopalnie wiec lepsza płaca plus bony, paczki na swieta dla dzieci, 14, barbórka itd :)Wiec jakos to bedzie

Coż jeszcze no jestesmy w trakcie remontu naszego M dzis idziemy ogarnac wszystko przed malowaniem, powynosic jakies stare rzeczy itd, kupa pracy nas czeka.]

P1080777.jpga to mój mały solenizant i mój torcik :)
 
mała.mama co do najmłodszej mamy to jest jeszcze Ashera ona karmiła tez piersią i nie miała problemu... będzie co ma byc
lenka wiem ze wcześniej wstawiałas zdjęcia na nk chyba o ile się nie mylę:-) duzy ten twój Adas ile ma wzrostu przystopował juz trochę z tym wzrostem bo mój na szczęscie przystopował:-)
szalom nie wiem na co ty czekasz jak tak sie ubierac to przeciez widac ze jestes w ciazy lepiej powiedz jak najszybciej
adddaaa miałam taki sam tort dla mojego kacperka tylko że czerwony hihi:-)

W pitek mieliśmy w biurze przez cały dzien 43 stopnie bo ta klima dalej nie zrobiona i tak przez 8 godzin ledwie zipałyśmy dosłownie z biura wyszłam jak z sauny, potem poszłam po małego 15 min w szczerym słoncu moze nie wiele ale dla mnie masakra, wziełam go i pedem do domu bo mi sie chciało pic. I ja głupia taka rozgrzana chwyciłam za wodę z lodówki... wypiłam 2 łyki i poczułam gardło... po jakich 10 min poszłam z młodym do sklepu a T. miał jechać na montaż wieczorny wiec poszliśmy razem. T. pojechał, a ja polazłam do sklepu, ledwie weszłam znowu gardło poczułam po jakichś 10 min bo tyle tam byłam, ledwie powłóczyłam nogami, a jeszcze mały chciał na rece jakas wyniosłam go na 3 pietro i dosłownie nie miłam siły na nic połozyłam sie i dziekowałam Bogu ze mały sie zajął zabawkami i gonił muchy po mieszkaniu. T. przyjechał położył małego bo nie byłam w stanie wstac, w koncu jakos sie zwlekłam przebrałam, nawet sie wykapac nie poszłam bo normalnie sił brak, a wieczorem dopadła mnie goraczka gardło bolało jak zwariowane i jeszcze dreszcze... spałam pod dwiema kołdrami podczas gdy mały spał w samym pampersie... przedwczoraj juz było lepiej ale okropnie bolała mnie głowa i gardło a wczoraj dalej gardło i głową krecic jeszcze za bardzo nie mogłam... Nie wiem co to było ale tak szybko mnie zcieło ze pojecia nie macie.
 
umi2 ja to czekam na mojego R. aż wróci z zgranicy powinien być w piątek rano... Chcemy wspólnie ich powiadomić. To będzie całkiem inaczej wyglądało. Gdybym powiedziała sama to by chodzili, myśleli, chcieli z R. pogadać.. a przez telefon gadanie o takich rzeczach to nie bardzo... Tak to przynajmniej mam u niego wsparcie, schronienie, bo mój starszy brat (22l.) który wie o ciązy ma to najwyraźniej w dupie...
 
sluchajcie dziewczyny poszperalam troche w necie..i znalazlam sobie wykaz badan ktore moze wypisac lekarz rodzinny..dzisiaj sie wlasnie wybieram po skierowanie do mojej pani doktor...Mam nadzieje ze nei bedzie robile problemow....a chce miec juz chociaz czesc badan na wizyte ktora bedzie miala miejsce 30 lipca..

ja tez czekam na mojego A...ma byc w czwartek wiec w piatek powiemy jego rodzicom..z moimi niestety z przyczyn oczywistych nie mozemy teraz porozmawiac...no bo jak,..
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
cześć dziweczyny, u mnie nareszcie chwila oddechu dziś zrobiło się chłodniej, wiaterek aż milo posiedzieć na dworze :)
umi współczuje to musiała byc masakra, ja staram sie unikać aż tak zimnych napojów
szalom moni3kaNS ja od razu nosiłam luźniejsze rzeczy bo bałam sie że będzie widać 170cm i 70 kg na początek ale taki brzuszek jak szalom to miałam dopiero pod koniec 5 miesiąca wiec u mnie w klasie niektóre dziewczyny dowiedziały sie dopiero pod koniec roku jak sie dowiedziały od reszty bo nic nie było widac.:)
 
szalom troche racja ze inaczej jesli razem ale z drugiej strony na pewno lepiej by było gdybys sama od razu powiedziała, wtedy mozna byłoby powiedziec ze razem porozmawiacie spokojnie jak wróci twój chłopak i w ogóle a co do brata, to czego ty od niego oczekujesz? Ja sie dziwie ze nie powiedział twoim rodzicom skoro wie...
moni3kns a w którym ty tygodniu jestesbo to tez wiele zalezy od tego na jakie badania powinnas dostac skierowanie... nie dostaniesz na wszystkie od razu bo niektóre sie robi wczesniej inne póxniej mysle ze twoja lekarka wie najlepiej
misiak92:-) to ty i tak szczuplutka byłas u mnie sie dowiedziały dopiero hm po feriach na koncu lutego, poczatku marca a termin maiałam na 26 kwietnia:-p ale niektóre i tak wiedziały, a ja własnie zimne napoje kocham i to mnie gubi
 
Ostatnia edycja:
reklama
w necie sa wyszczegolniene jakie w jakim tyg..i ja znalazlam ze badanie krwi i RH..przeciwciala odpornosciowe anty Rh morfologia krwi cytologia badanie moczu poziom cukru na czczoi WR(odczyn Wssermanna)....na te podobno w 8 tyg moze przepisac rodzinny...
 
Do góry