reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

reklama
Witam nowa mamę.
SYLCIA Szybkiego wyzdrowienia :-)
Mareczek ucina sobie drzemke a justynka do kogoś wydźwąnia non stop. Oglądaliśmy sobie Infiltrację ale S musiał wyjść na chwilę więc pisze.
Dzisiaj w nocy mały stwierdził że nie będzie mnie budził płaczem, tylko przyszedł do nas do łóżka i dopiero mi nad uchem zaczął brzeczec. A wszystko dlatego, że szczebelki mu z łóżeczka wyjęlismy i ma wolną rękę.
 
Iwcia - Skoro czujesz już jakieś skurcze i stawiania to chyba lada dzien urodzisz. Denerwujesz się??

ale te skórcze są bardzo rzadkie 1/2 razy na dzień. Ja się właśnie wcale nie denerwuję za to robią to wszyscy wokół mnie;-) szczególnie mama:-)

Hej dziewuszki miałam sie pochwalić i się chwalę!
Mam synka :D :)
Oczywiście nie ma to jak intuicja kobieca :D hihi
Bylam w szoku jak moja gin trafiła wręcz od razu i pokazała co tam dzidzia ma, a pozniej juz drugi raz szukała ale dzidzia wariowała i nie dala sie zlapac ;P noge na noge założył synek i koniec :D
A jak na tetno poszłam to moj syn skopał mnie tam gdzie szukała tetna polozna i az sie smiala z mojego dzikuska ze tak wariowal :p

Aha i moj synek lubi fikolki robic ,co na usg świetnie prezentował ;) hehe
Pozdrawiam...

O jak slodko...chciałabym zobaczyć jak mój wariuje... bo czasem to aż brzuch skacze, śmieję się że wygląda jak galareta:-) a jak nazwiesz malucha??:-)

napewno przepisze coś ;) ja karmiąc brałam Azalie, niestety bardzo krótko, bo miała sporo efektów ubocznych które właściwie wszystkie odczuwałam, a przy niemowlaczku niestety nie mogłam sobie pozwolić na leżenie brzuchem do góry, no i ciągłe mdłości, ledwo co się wybawiłam tych ciążowych to następny przyszły, więc przestałam brać ;)


wg mnie nie powinno być takich szkodliwych tych tabletek... a jeżeli tobie szkodziły kto wie zy nie zaszkodziły by jednak dzieciaczkowi:eek:


matosia, Iwcia - Mi ginekolog powiedział, że nie zaleca brania tabletek antykoncepcyjnycj jeśli karmię piersią.

dlatego chce się o to gina zapytać

Witam, ja jestem 22 lenia mama 2 miesiecznego Maksia, milo mi poznac :)

Witam:laugh2:
no wlasnie pojawia sie ALE :) nie wiem co ze slubem.... czy lepiej slub przyspieszyc (ale co powiemy np rodzicom ze co tak nagle nie mozemy 1,5 roku poczekac?) czy nie martwic sie na zapas bo moze sie okazac ze dziecko mimo braku zabezpieczenia nie zawita szybko i te wakacje 2011 beda w sam raz albo niczym sie nie przejmowac i jak sie okarze ze jestem w ciazy to wtedy przyspieszyc slub.

Co mi radzicie? Od razu powiem ze nie wchodzi w gre najpierw dziecko i potem jak sie urodzi to za jakis czas slub.

z jednej strony możesz przyśpieszyć i dziecko urodzi sie po ślubie ... z drugiej jeśli się urodzi przed zobaczysz jakim ojcem będzie twój mężczyzna ... ja tam ślub planuję za ok 2 lata czyli praktycznie tyle będzie miał synek ile poczekamy ;-):tak:
 
matosia, Iwcia - Mi ginekolog powiedział, że nie zaleca brania tabletek antykoncepcyjnycj jeśli karmię piersią.
no tak ale Azalia jest przeznaczona specjalnie dla kobiet karmiących
prosza was o rade :) ( tego posta dalam tez do watku staraczek gdyz ten dzial i tamten to dwa rozne swiaty bo wy macie dzieci one nie wiec chce znac opinie obu )latwiej mi prosic was o rade niz kogos kogos dobrze znam :)
Wiec: tak jak juz w jakims innym watku pisalam mam 22 lata (tzn w styczniu) narczeczony tyle samo, jestesmy razem dwa lata, mamy wlasnie mieszkanie, samochod i no bardzo sie kochamy, jestem w trakcie pisania pracy licencjaciej. :cool2:
No ale do rzeczy, slub planujemy na wakacje 2011 czyli poltorej roku.
Niestety albo stety czuje sie juz w 100% gotowa na dziecko,( moze dlatego ze mam trojke rodzenstwa i kazdy z nich ma trojke dzieci wiec ciagle przebywam w tym towarzystwie albo dlatego ze pracuje w szkole podstawowej i mam kontakt z maluszkami- no ale nie wazne czemu wazne ze czuje sie gotowa ) Narzeczony jeszcze pare miesiecy nie byl pewien (i tak sie dziwie ze majac 22 nie krzyczal odrazu ze NIEEEE ;) ) ale teraz z czasem stwierdzil ze mam racje ze dziecko w niczym nie przeszkadza, ze lepiej miedc dzieci mlodo by moc im swiat pokazac itd
No i powiedzial ze widzi zze bardzo chce dziecka i ze w lipcu jak sie obronimy to ja mam zostawic tabletki (biore yasmin) i bedziemy sie starac. Tzn nie tak ze zyc tym i miec mega cisnienie-co to to nie, po prostu odstawie tabsy i nie bedziemy sie zabezpeiczac i bedzie co nam jest pisane :) No i bardzo sie z tego ciesze ze tak powiedzial i w ogole ALe

no wlasnie pojawia sie ALE :) nie wiem co ze slubem.... czy lepiej slub przyspieszyc (ale co powiemy np rodzicom ze co tak nagle nie mozemy 1,5 roku poczekac?) czy nie martwic sie na zapas bo moze sie okazac ze dziecko mimo braku zabezpieczenia nie zawita szybko i te wakacje 2011 beda w sam raz albo niczym sie nie przejmowac i jak sie okarze ze jestem w ciazy to wtedy przyspieszyc slub.

Co mi radzicie? Od razu powiem ze nie wchodzi w gre najpierw dziecko i potem jak sie urodzi to za jakis czas slub.


przepraszam za dlugiego posta ale nie mama komu sie wygadac a wam to latwo sie zwierzyc :)
szczerze? lepiej przesunąć termin ślubu o rok, zróbcie w te wakacje i już ;), uwierz zabawa w śluby z dzieckiem to żadna przyjemność więc jak możesz to ślub weź wcześniej ;), a rodzicom możesz powiedzieć, że akurat taki termin był w danym hotelu i zdecudowaliście z biegu ;)
 
Witam dziewczyny właśnie znalazłam troche wolnego czasu zeby wejsc i z wami popisac:)
Właśnie wróciłam do domu od teściów i jestem spiąca i zmęczona
 
Hej Afrodytka :-)
Fajnie ze oboje jestescie zdecydowani na dzidziusia :tak:
Jesli jestescie dobrą ,zgodna Para i znacie sie bardzo dobrze i chcecie Slubu to mozecie Go wziasc wczesniej a Po slubie i zdaniu Licencjata starac sie o Bobaska :-)
Sama musisz sie zdecydowac jak chcialabys zeby to wygladalo ;-)
U nas najpierw był Slub ale bylam juz w 7 msc ciazy :-)
A za kilka dni tez skoncze 22 lata a Moj maz jest o rok starszy odemnie.:-)
 
reklama
AERODYTKA Powiem Ci jak było u mnie. Nie planowałam ślubu, ale po jakimś czasie z moim S stwierdziliśmy że jedynym sposobem na dalsze bycie razem będzie ślub. Ja byłam w ciąży, w czwartym miesiącu jak wychodziłam za mąż i póki dzidzia jeszcze jest w brzuszku, ślub można jakoś zaplanować, ale jeśli już dziecko jest, to nie jest tak lekko. Gdyby wam teraz się udało, to wtedy wasze dziecko miałoby rok i moglibyście spokojnie urządzić ślub. Musisz że swoim chłopakiem o tym pomówić. Razem z pewnością podejmiecie właściwą decyzję.
 
Do góry