truskawa a ja znam wiele osob, ktore maja takie zdanie jak ja. Wyobraz sobie ze nie we wszystkich krajach aborcja jest zabroniona. Wiec nie myslalabym w kategoriach ze jest zla dlatego ze u nas zabroniona...a gdzies dozwolona wiec tam jest dobra (?). Aborcja jest sprawa etyczna i kwestia wlasnego sumienia. Ja nie potrafilabym usunac...natomiast w niektorych przypadkach jestem w stanie to zrozumiec i nie potepiac takich kobiet. Nie mowie ze w kazdym!
paula.. skoro sa kobiety, ktore wpadly a wiedza ze nei sa na tyle odpowiedzialne zeby zajac sie dzieckiem i wiecej szkody niz pozytku by wyrzadzily, wola usunac to dlaczego na sile je zmuszac do urodzenia? unieszczesliwiac i ja i dziecko? dlaczego nikt nie pomysli o tych kobietach (od razu sa traktowane jako cos podrzednego), tylko skupiaja sie na tym zeby ja zmusic do urodzenia? tak samo jak bylo z ta mloda dziewczyna jakis czas temu, co ksieza i mohery ja nawiedzaly w szpitalu, wystosowali nawet pismo do prokuratury ze niby rodzice ja do tego zmuszaja....zeby usunela..nie mowiac ze wjezdzali na lekarzy...a wszystko po to zeby przeciagnac to do 12tyg bo pozniej nie ma juz mozliwosci usuniecia..i to jest w porzadku? ktos w ogole pomyslal o
niej? nie! bo po co prawda.....ona sie juz nie liczy.
poza tym skad wiesz, ze te przypadki co pokazuja w tv zakatowanych dzieci...zmuszanych np do pracy to takie tylko jednostkowe na caly kraj?
nie oszukujmy sie seks jest nieodlaczna czescia zycia czlowieka, a nie kazdy nadaje sie do bycia rodzicem...wiec po co go do tego zmuszac? mowicie o krzywdzie dziecka....a czemu nie zastanowicie sie nad krzywda kobiety ktora jest zmuszana do chodzenia w ciazy i urodzenia?
tak naprawde co Was to obchodzi czy jakas dziewczyna usunie czy nie...to ona bedzie miala wyrzuty sumienia i zespol poaborcyjny (to o czym pisalas paula) a nie wy. Grunt, ze ani ja ani zadna z was nie bylaby do tego zdolna....
aaa truskawa latwo ci mowic, ze mozna oddac do domu dziecka...myslisz ze dlaczego wiele osob nie oddaje? bo sie poprostu wstydza. Wstydza sie pojsc oddac, zlozyc wniosek o zniesienie praw rodzicielskich, bo traktowani sa wtedy jak nie-ludzie. Dlatego tego nie robia. Nasze zasciankowe spoleczenstwo tak funkcjonuje. Myslisz ze kobiety, ktore oddaly dziecko do domu dziecka maja mniejsze wyrzuty sumienia niz te ktore usunely ciaze? nawet nie wiesz jaki to problem adoptowac dziecko...u nas w kraju jest to tak skomplikowana procedura ze wiele osob poprostu 'wymieka'...a dzieci same sie wychowuja, bo wychowawcy w domach dziecka to nie to samo co rodzice...a nie sadze ze dzieciom jest milo zyc z mysla "mama mnie nie chciala...nie kocha mnie i oddala...jak niepotrzebny przedmiot". Tez znam osoby, ktore zyly i wychowaly sie w domu dziecka....
dobra
koniec tematu hehe bede tu jedyna niezupelna przeciwniczka