reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

reklama
No właśnie... Aby robić coś dla siebie trzeba robić co sie lubi... A mi siedzenie przed kompem sie skończy jak dzidzia przyjdzie, tak jak ty w domu nie siedzisz na necie bo wtedy możesz czas poświęcic swojemu Skarbowi...

Ja naszczęście koleżanek nie straciłam jak sie dowiedziały że w ciąży jestem... Tylko że tu na miejscu jest tylko jedna a;e i ona wyjeżdrza na weekendy do szkoły no i ma prace... Inne siedzą na studiach w innych miastach ale jak tylko przyjeżdrzają to sie spotykamy na plotkach... Z koleżankami z gimnazjum mam kontakt prze internet bo niestety są 50km stąd, ale one akurat też już niektóre są męzatkami i mamusiami więc nie ma możliwości za bardzo sie spotkać. Ale ogolnie nie narzekam na brak znajomych...

Słoneczko zaczyna sie przebijać przez chmury więc "IDE ZROBIĆ COŚ DLA SIEBIE" i wybiore sie na spacer... Bo to przecież już uzależnienie :-p
 
A poza tym to na forum moge szukać porad i odpowiedzi gdzie moje koleżanki nie zawsze wiedzą jak mi pomóc, a tutaj moge znaleźć wsparcie :) I za to mogę wam wszystkim podziękować :))
 
nio to i ja jestem:-)
u nas w nocy byla niezla burza, tylko blyskawic brakowalo, a dzis piekny dzionek i z mezusiem rozpalimy grilla:-)
a co do kolezanek, to moje nie moga sie doczekac kazdej wizyty ze mna zeby zobaczyc ile mi brzuch urosl:-)
nawet sie zalozyly co bedziemy mieli... ciekawe ktora wygra:-)
a i koledzy nie sa lepsi, jeden przez drugiego krzyczy ze jeden chce dziewczynke, a drugi chlopca, jakby to bylo ich dziecko, cos czuje ze nianiek mi nie bedzie brakowac, narazie wszyscy sie oferuja:-)
 
Ja też nie straciłam koleżanek, tylko większość studuje albo?i mieszka w innym mieście i nie bardzo maja czas na pogaduchy. Poza tym poznałam trochę mam z dziećmi:-p.
A ja o 21 pójdę do domu i też zrobię coś dla siebie-wykąpię się:-p:-D.
Madzik witaj:-). No na razie sie oferują, bo dzidzi jeszcze nie ma:-D. A jak zobaczą jaka to kruszynka i jaka to odpowiedzialność z nią zostać to podejrzewam, że większość się wykruszy;-).
 
No to dobrze MAdzik, ważne to mieć zaufaną osobę, której jesteś pewna i którą dziecko lubi. Hanią zajmuje się babcia, i tylko nie bałabym się jej zostawić właśnie z nią, moim bratem i chrzesną, nawet gdyby ktoś inny zaoferował pomoc nie zgodziłabym się, bo Hania nie ma z resztą tak dobrego kontaktu:no:.
A jutro prawdopodobnie wraca do Polski Hani tata..
 
Czesc dziewczyny:-) mnie jak zwykle pol dnia nie bylo, a teraz spac mi sie juz chce:-( jak male dziecko:-D:-Ddobranocka i spac;-)

Snoopy ja tak jak Ania? chyba mialam mleczko dopero w polowie 2 doby.. moja bidulka darla sie przez caly czas w nieboglosy, bo bylo glodna.. w zyciu nie zapomne tego koszmaru w szpitalu.. ledwo zylam.. ale potem jak sie najadala to mialam aniolka.. budziala sie, co 2,5 - 3h i tak zostalo.. nigdy nie chciala wisciec na cycu:-) w domu to nawet budziala sie co 4-4,5 godz.. ale ja moglam sobie na to pozwolic, bo Lena urodzila sie z waga 3490:-) ale dlugo nie karmilam piersia:-:)-( na co do dzis mam wyrzuty sumienia.. w szpitalu zle mi pokazalijak mala przystawiac, ze Lena (doslownie) zjadla mi pol brodawki z jednej i drugiej piersi.. potem pojawila sie ropa i niestety poddalam sie..

Netgirl sliczna corcia:tak: taka malusia:-)

Aniu a to dobrze czy zle, ze tata Hani wraca??

i jak zwykle zapomnialam co chcialam jeszcze:-D
 
Wiesz Basia, niby dobrze, w końcu dziecko musi mieć ojca. Chociaż z drugiej strony jak ma go mieć 2 razy do roku to może lepiej jakby wcale się nie pokazywał, po co dziecko ma tęsknić...
A co do karmienia piersią to ja nie mam wyrzutów sumienia, choć Hania piła moje mleko praktycznie tylko 2 tygodnie. To że nie karmiłam piersią nie znaczy, że jestem gorszą matką! Zrobiłam wszystko co w mojej mocy, a na mleku modyfikowanym też ładnie rosła, nie chorowała (i nadal nie choruje, a wszyscy mi mówili że przeze mnie będzie chorowała:angry:). Hania jest szczęśliwym dzieckiem, więc czemu mam mieć wyrzuty sumienia.. Ty Basiu też nie powinnaś mieć;-):-).
A Twoja córcia jest baaaardzo śliczna, nie wiem czy to już mówiłam:-p:-D.
 
reklama
Do góry