reklama
BlackWizard
Fanka BB :)
Truskawka mi nikt przy dziecku nie pomaga od pół roku i daję radę, nawet na pomoc nie liczyłam, bo to moje dziecko! Nikt za Ciebie się dzieckiem zajmować nie będzie, a jeśli na prawdę byłabyś zmuszona do tego żeby iść do pracy to poszłabyś! Po za tym tak to piszesz, że nikt Ci nie pomaga - wiadomo pierwsze 3 miesiące przy dziecku są cieżkie, ale zauważyłam ostatnio, że w nocy się udzielasz na forum, to było jakoś po godz. 1, ale nie w tym temacie. Więc skoro masz czas w nocy żeby pisać na forum, to tak ciężko chyba nie jest, bo ja wiedząc sama po sobie KAŻDĄ możliwą chwilę wykorzystywałam na sen. I uwierz mi gdyby sytuacja się do tego zmusiła to oddałabyś dziecko do żłobka, bo na innych nie warto liczyć.
I naprawdę dziewczyny z forum nie mają złych intencji tylko próbują Ci coś uświadomić. Co do depresji poporodowej sama ją miałam, zakończyło się psychologiem i baaardzo szybko doszłam psychicznie do siebie. Wszystko zależy od lekarza- uwierz. Ja chodziłam prywatnie, kupę kasy na to poszło, ale nie żałuję. I teraz wiem, że gdybym miała jakieś problemy sama ze sobą - ale to trzeba zrozumieć, że się je ma - od razu poszłabym do psychologa.
Tylko prawda jest taka, psycholog musi być dobrym psychologiem, bo w innym wypadku może wyrządzić jeszcze większą krzywdę osobie, która do niego chodzi. A co do pracy to pracować można chociażby w domu zajmując się chałupnictwem, tylko trzeba dobrze sprawdzić pracodawcę, bo nie raz zdarzają się oszuści, ale wiem że nie zawsze, bo mama mojej bratowej pracuje w domu skręcając jakieś śmieszne druciki dla firmy produkcyjnej. Więc wszystko da się pogodzić i pracę i macierzyństwo. Nie odbieraj naszych wszystkich postów jako ataki, ale naprawdę czasami tym co piszesz sama się pogrążasz. I tak jak dziewczyny uważam, że można znaleźć dobrego psychologa i naprawdę może pomóc - jak pisałam wcześniej wiem sama z doświadczenia.
Mazia89 moje serdecznie gratulacje i witaj w gronie młodych mamuś :-):-):-)
I naprawdę dziewczyny z forum nie mają złych intencji tylko próbują Ci coś uświadomić. Co do depresji poporodowej sama ją miałam, zakończyło się psychologiem i baaardzo szybko doszłam psychicznie do siebie. Wszystko zależy od lekarza- uwierz. Ja chodziłam prywatnie, kupę kasy na to poszło, ale nie żałuję. I teraz wiem, że gdybym miała jakieś problemy sama ze sobą - ale to trzeba zrozumieć, że się je ma - od razu poszłabym do psychologa.
Tylko prawda jest taka, psycholog musi być dobrym psychologiem, bo w innym wypadku może wyrządzić jeszcze większą krzywdę osobie, która do niego chodzi. A co do pracy to pracować można chociażby w domu zajmując się chałupnictwem, tylko trzeba dobrze sprawdzić pracodawcę, bo nie raz zdarzają się oszuści, ale wiem że nie zawsze, bo mama mojej bratowej pracuje w domu skręcając jakieś śmieszne druciki dla firmy produkcyjnej. Więc wszystko da się pogodzić i pracę i macierzyństwo. Nie odbieraj naszych wszystkich postów jako ataki, ale naprawdę czasami tym co piszesz sama się pogrążasz. I tak jak dziewczyny uważam, że można znaleźć dobrego psychologa i naprawdę może pomóc - jak pisałam wcześniej wiem sama z doświadczenia.
Mazia89 moje serdecznie gratulacje i witaj w gronie młodych mamuś :-):-):-)
polna_N
Mama Ali ... 2007
- Dołączył(a)
- 5 Maj 2008
- Postów
- 5 205
Witam Mamuski ;-) ja dzis jestem mega wyspana , Ala obudzila sie o 8:30 , wczorajsza impreza rodzicow nawet sie udala ale glowa mi pekala od tych wrzaskow dzis juz ladna pogoda wiec Ala szybciej sie zmeczy i szybciej zasnie bo wczoraj to o 21 dopiero zasnela !
Mazia GRATULUJE ;-)
Black mialam Ci wczoraj napisac ale juz nie mialam czasu !! ja tez w przesady nie wierze ale tak jak napisala Kinga moze akurat Ala ubierze welon na swoj slub :-)
Truskawka ja z Toba pisac nie bede bo tutaj piszesz jaka to zalamana Jestes a na innych watkach to tryskasz szczesciem i jeszcze te Twoje nieustajace pytania - nie pomyslalas ze to moze irytowac dziewczyny ? Ty tak jak kilku letnie dziecko co sie ciagle pyta a dlaczego ? a mialas to . czy tamto Lekarz to jedyna osoba ktora teraz moze Ci pomoc i sie nie wymiguj bo z dnia na dzien sama sobie z tym nie poradzisz
Pisac mozesz nie zabraniam Ci ale ja mam dosc - jak bedziesz potrzebowala pomocy z Malym to wmiare mozliwosci pomoge
Koniec Tematu !! !! !!
Mazia GRATULUJE ;-)
Black mialam Ci wczoraj napisac ale juz nie mialam czasu !! ja tez w przesady nie wierze ale tak jak napisala Kinga moze akurat Ala ubierze welon na swoj slub :-)
Truskawka ja z Toba pisac nie bede bo tutaj piszesz jaka to zalamana Jestes a na innych watkach to tryskasz szczesciem i jeszcze te Twoje nieustajace pytania - nie pomyslalas ze to moze irytowac dziewczyny ? Ty tak jak kilku letnie dziecko co sie ciagle pyta a dlaczego ? a mialas to . czy tamto Lekarz to jedyna osoba ktora teraz moze Ci pomoc i sie nie wymiguj bo z dnia na dzien sama sobie z tym nie poradzisz
Pisac mozesz nie zabraniam Ci ale ja mam dosc - jak bedziesz potrzebowala pomocy z Malym to wmiare mozliwosci pomoge
Koniec Tematu !! !! !!
Maagda_
` Mama Łucji <3 ;*
Mazia Gratulacje :*!
Hello
Mazia gratki:-)
Truskawo wiesz co jesteś żałosna...Ty po prostu nie chcesz iść do roboty,bo wygodnie Ci tak,lubisz jak inni się nad Tobą użalają i co tylko...a co do Twojego dochodu,to weź się kurde do roboty,to będzie większy,a jak dzieciaczkiem nie ma kto się zająć to do żłobka...I nie pisz głupot,że panie,które opiekują się dziećmi w żłobku leją swoich wychowanków,bo za to są sankcje...tak,wiem oczywiście zaraz napiszesz mi,że mam się nauczyć czytać bo Ty napisałaś tylko,że nie oddasz dzieciaka do żłobka,bo Twojej mamy koleżanka oddała na 8 godzin do żłobka i znalazła potem siniaka na pośladku...bla,bla,bla nudzisz w choooy... Idź w końcu do lekarza i weź się za siebie,bo naprawdę żal mi Ciebie,a w sumie najbardziej Twojego syna bo jesteś niezrównoważona psychicznie i czytając Twoje posty nie wiadomo,czy kiedyś nie skrzywdzisz dziecka...sorry,ale taka prawda...Aha! Co do rzucania się na innych,to Ty teraz to robisz,rzucasz się na Moderatorki...nie jesteś zbyt mądra...
Ps. JA mam też ciężki charakter i czepiam się wielu rzeczy,ale znam umiar dziewko...więc przemyśl to sobie...
Mazia gratki:-)
Truskawo wiesz co jesteś żałosna...Ty po prostu nie chcesz iść do roboty,bo wygodnie Ci tak,lubisz jak inni się nad Tobą użalają i co tylko...a co do Twojego dochodu,to weź się kurde do roboty,to będzie większy,a jak dzieciaczkiem nie ma kto się zająć to do żłobka...I nie pisz głupot,że panie,które opiekują się dziećmi w żłobku leją swoich wychowanków,bo za to są sankcje...tak,wiem oczywiście zaraz napiszesz mi,że mam się nauczyć czytać bo Ty napisałaś tylko,że nie oddasz dzieciaka do żłobka,bo Twojej mamy koleżanka oddała na 8 godzin do żłobka i znalazła potem siniaka na pośladku...bla,bla,bla nudzisz w choooy... Idź w końcu do lekarza i weź się za siebie,bo naprawdę żal mi Ciebie,a w sumie najbardziej Twojego syna bo jesteś niezrównoważona psychicznie i czytając Twoje posty nie wiadomo,czy kiedyś nie skrzywdzisz dziecka...sorry,ale taka prawda...Aha! Co do rzucania się na innych,to Ty teraz to robisz,rzucasz się na Moderatorki...nie jesteś zbyt mądra...
Ps. JA mam też ciężki charakter i czepiam się wielu rzeczy,ale znam umiar dziewko...więc przemyśl to sobie...
Ostatnia edycja:
Maagda_
` Mama Łucji <3 ;*
Truskawka powiem Ci że gdybyś miała depresje to byś raczej tu nie siedziała.. ja od razu po porodzie przyznam nie pisałam wam do ok. miesiąca miałam wstręt do małej, mówiłam ze wszystkiemu jest winna.. Na drugi dzień było super, później znowu karmiłam ją i więcej nic przy niej nie robiłam tylko ryczałam spałam i w kółko . W szpitalu miałam rozmowę z psychologiem później to olałam. Po 2 tyg zobaczyłam sama na oczy co sie dzieje i poszłam do psychologa.. I bardzo mi pomógł .. Nie chciałam tu tego pisać bo sie wstydziłam jak mogłam taka być. Pisałam tylko że jest super mała kochana.. a wcale tak nie myślałam.. Teraz nie moge uwierzyć ze tak mogłam myśleć. Kocham Łucje ponad wszystko i za żadne skarby nie żałuje tego że ją urodziłam.. teraz jest całym moim światem.. Więc raczej nie wiesz co to jest depresja.. A na Twoim miejscu gdyby mój chłopak robił tak jak Twój odrazu żądałabym alimenty.. A jak naprawde brakuje Ci kasy to zostawiłabyś dziecko w żłobku żeby zarabiać kase żeby jemu było jak najlepiej.. i popieram z tego co wychodzi jesteś leniem , bo ja wolałabym już jakieś znajomej czy do żłobka i zarobić chociaż troche kasy.
AguśZakochana
Mama Milenki ;)
Cześć dziewczyny :-) Was zostawić na chwilę i od razu kłótnie...
Ja tam po części rozumiem truskawkę choć też nie uważam że dobrze robi....Powiem tak.... Jestem osobą bardzo wrażliwą i wiem jak w takiej sytuacji ona może się czuć...Ludziom jest dobrze kogoś oceniać kiedy mieli w życiu wszystko albo myślą realnie... Ale uważam że osobie która miała kiedyś jakieś problemy życiowe potrzebne jest wsparcie a nie krytyka.... jej mąż zle zrobił że ją zostawił na tyle dni....Nie wiadomo jaka tam jest sytuacja więc powinni to sobie sami ,,,szczerą rozmową wytłumaczyć i powiedzieć co kogo boli...Truskawko jestem tylko zdania że nie powinnaś się denerwować na męża że wrócił w takim stanie... Wiem że czujesz się urażona... ale postaraj się nie myśleć o niczym złym i posluchać co on mówi...Przeprasza Cię...a to bardzo dobry znak... Może zamiast denerwowac się zaprowadz go do pokoju, zatroszcz... poczekaj aż wytrzezwieje i wtedy powiedz mu że Ci go brakowało... Myślę że po takim czasie powinniście na spokojnie terazporozmawiać...
Ale co to pracy i żłobka to się nie zgodzę z większością... Bo skoro bardziej zależy komuś na pieniążkach i karierze nie powinien planować dziecka skoro chce je zostawiać obcym ludziom na wychowanie... jeśli mamy dziecko powinniśmy o nie dbać...a od tego mamy męża i rodzine by Nas w tym wspierała...osobiście wolałabym pracować przez internet jeśli zostałabym zmuszona przez cięzką sytuację...Ale robić jakieś prace chaupnicze... Ale na prawde wiem co mówie... Ja zostałam wychowana w domu w którym zawsze była matka...Tylko ojciec pracował... Dlatego mile wspominam dzieciństwo w którym zawsze był ktoś w domu i zawsze miał dla mnie czas na zabawe, na spacer..na naukę... Za to mój brat został wychowany w domu w którym mama już poszła do pracy... I co? Zajmowały się nim ciocie, babcie...na zmiane... Ja również... Potem rodzice przychodzili z pracy... I powiem że kontakt z rodzicami bardzi wpływa na dzieci... Mój brat ma problemy nerwowe... Szybko się denerwuje i stresuje..Boi się wielu rzeczy... nie raz zamiast słuchać rodziców i mieć w nich autorytet ucieka do kolegów... Na początku miał też problemy z tym do kogo mówić mamo...a do kogo babciu czy ciociu...bo codziennie siedział z nim ktoś inny.... Ja też nie zostawiłabym dziecka....wkońcu moim obowiązkiem jest je wychowywać... i żadna kobieta która tuż po urodzeniu dziecka idzie do pracy nie ma prawa mi powiedzieć że jestem leniwa, ponieważ mnie nie zna..nie ma pojęcia co robię w domu..czy dorabiam...czy kiedyś pracowałam... Ale dziecka bym nie zostawiła...bo nie tylko mój brat jest przykładem nieodpowiedzialności...Znam wiele dzieci w rodzinie które się znacznie różnią włąsnie przez to ile czasu spędzają z rodziną...
Ja tam po części rozumiem truskawkę choć też nie uważam że dobrze robi....Powiem tak.... Jestem osobą bardzo wrażliwą i wiem jak w takiej sytuacji ona może się czuć...Ludziom jest dobrze kogoś oceniać kiedy mieli w życiu wszystko albo myślą realnie... Ale uważam że osobie która miała kiedyś jakieś problemy życiowe potrzebne jest wsparcie a nie krytyka.... jej mąż zle zrobił że ją zostawił na tyle dni....Nie wiadomo jaka tam jest sytuacja więc powinni to sobie sami ,,,szczerą rozmową wytłumaczyć i powiedzieć co kogo boli...Truskawko jestem tylko zdania że nie powinnaś się denerwować na męża że wrócił w takim stanie... Wiem że czujesz się urażona... ale postaraj się nie myśleć o niczym złym i posluchać co on mówi...Przeprasza Cię...a to bardzo dobry znak... Może zamiast denerwowac się zaprowadz go do pokoju, zatroszcz... poczekaj aż wytrzezwieje i wtedy powiedz mu że Ci go brakowało... Myślę że po takim czasie powinniście na spokojnie terazporozmawiać...
Ale co to pracy i żłobka to się nie zgodzę z większością... Bo skoro bardziej zależy komuś na pieniążkach i karierze nie powinien planować dziecka skoro chce je zostawiać obcym ludziom na wychowanie... jeśli mamy dziecko powinniśmy o nie dbać...a od tego mamy męża i rodzine by Nas w tym wspierała...osobiście wolałabym pracować przez internet jeśli zostałabym zmuszona przez cięzką sytuację...Ale robić jakieś prace chaupnicze... Ale na prawde wiem co mówie... Ja zostałam wychowana w domu w którym zawsze była matka...Tylko ojciec pracował... Dlatego mile wspominam dzieciństwo w którym zawsze był ktoś w domu i zawsze miał dla mnie czas na zabawe, na spacer..na naukę... Za to mój brat został wychowany w domu w którym mama już poszła do pracy... I co? Zajmowały się nim ciocie, babcie...na zmiane... Ja również... Potem rodzice przychodzili z pracy... I powiem że kontakt z rodzicami bardzi wpływa na dzieci... Mój brat ma problemy nerwowe... Szybko się denerwuje i stresuje..Boi się wielu rzeczy... nie raz zamiast słuchać rodziców i mieć w nich autorytet ucieka do kolegów... Na początku miał też problemy z tym do kogo mówić mamo...a do kogo babciu czy ciociu...bo codziennie siedział z nim ktoś inny.... Ja też nie zostawiłabym dziecka....wkońcu moim obowiązkiem jest je wychowywać... i żadna kobieta która tuż po urodzeniu dziecka idzie do pracy nie ma prawa mi powiedzieć że jestem leniwa, ponieważ mnie nie zna..nie ma pojęcia co robię w domu..czy dorabiam...czy kiedyś pracowałam... Ale dziecka bym nie zostawiła...bo nie tylko mój brat jest przykładem nieodpowiedzialności...Znam wiele dzieci w rodzinie które się znacznie różnią włąsnie przez to ile czasu spędzają z rodziną...
BlackWizard
Fanka BB :)
Aguś nam nie zależy bardziej na karierze i pieniądzach tylko utrzymaniu dziecka. Jeśli nie ma na to kasy, trzeba kombinować tak żeby byla. I o to tutaj dziewczynom chodziło ;-)
matosia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Maj 2009
- Postów
- 639
witam dziewczyny juz wrocilam o rany ile atrakcji bylo aj codzien bym mogla sobie tak wyjezdzac
a co do truskawki wiecie powiem wam, ze moze faktycznie ona ma jakies problemy ze soba, ale uwazam ze troche za ostro ja potraktowalyscie. nie wiem z mojego odczucia wyszlo to tak, ze wszystkie jej probuja cos wytlumaczyc atakujac ja... wiec ona ciagle sie broni, co sie juz prawie wybronila to bach nastepna na nia najezdza. ja proponuje poprostu, zeby o tym co ona zrobic powinna a czego nie zamknac, tak samo jak jej faceta. piszmy dalej na spokojnie i nie majac juz do niej pretensji taka jest moja propozycja
a co do dobrych wiesci, to najprawdopodobniej od wrzesnia bedziemy wynajmowac mieszkanie strasznie sie ciesze bo z rodzicami to masakra jest mimo tego, ze nie powinnam sie napalac jeszcze bo ani umowy ani nic nie mamy, ale to powoli staje sie takie realne ach, jzu nie moge sie doczekac
maziu! super wielkie gratulacje! dwie krechy jaksie patrzy
a co do truskawki wiecie powiem wam, ze moze faktycznie ona ma jakies problemy ze soba, ale uwazam ze troche za ostro ja potraktowalyscie. nie wiem z mojego odczucia wyszlo to tak, ze wszystkie jej probuja cos wytlumaczyc atakujac ja... wiec ona ciagle sie broni, co sie juz prawie wybronila to bach nastepna na nia najezdza. ja proponuje poprostu, zeby o tym co ona zrobic powinna a czego nie zamknac, tak samo jak jej faceta. piszmy dalej na spokojnie i nie majac juz do niej pretensji taka jest moja propozycja
a co do dobrych wiesci, to najprawdopodobniej od wrzesnia bedziemy wynajmowac mieszkanie strasznie sie ciesze bo z rodzicami to masakra jest mimo tego, ze nie powinnam sie napalac jeszcze bo ani umowy ani nic nie mamy, ale to powoli staje sie takie realne ach, jzu nie moge sie doczekac
maziu! super wielkie gratulacje! dwie krechy jaksie patrzy
reklama
truskawa10017
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Czerwiec 2009
- Postów
- 372
Ka...M nie oddam dziecka w cudze rece możecie mi wciskac co chcecie ale nie oddam go a na dodatek ze on taki malutki jest... No sorry ale ja nie mówie że co kto był w żłobku zasnieść dziecko to widział jak dziecko ma jakies sińce czy coś... Raz takie coś słyszałam i tyle! To tak samo jakby ktos szedł sobie po ulicy np. "miodowej" i go pobili i co kazdego musza pobic kto tamtedy pojdzie???
BlackWizard tak zeby było jasne to mój synek chodzi koło 24 najczesciej spac i jak on sobie zasnie to ja sprzatam, zanim sie wykompie zanim co to ide pozno spac i sobie wchodze tez na internet na spokojnie bo w dzien tego spokojnie nie moge zrobic. Zaraz ktos pewnie sie bedzie do mnie rzucał ze po nocach myje i co tylko no comment
polna_N a co na kazdym watku ktory jest mam sie chwalic ze ode mnie facet odszedł tak??? a poza tym jak ci sie nie podoba co pisze to po co czytasz??? w ogole czepiacie sie mnie a nie wiecie jak wygladalo moje zycie w przeszlosci i nie znamy sie z reala i tez nie mozecie mnie ocenic... taka jest prawda ze mialam w zyciu ciezko i to bardzo i nie mowcie mi ze jestem leniem czy cos. nie pochodzilam z domku w ktorym panowala przemila atmosfera i bylam szczesliwa dziewczynka... nie bede mowic co sie dzialo bo znow mnie skrytykujecie... taka prawda. wiec nie oceniajcie mnie bo tak naprawde mnie nie znacie... i jeszcze bardziej mnie to boli jak mowicie na mnie takie bzdury... polna mnie sie wydaje ze robisz z siebie niewiadomo kogo a tak na prawde to jestes zwyklym czlowiekiem i co z tego ze jakims moderatorem???? to faktu nie zmienia... nawet jesli by to byl prezydent polski to bym sie z nim sprzeczala jesli by mi cos nie pasowalo. za chwile ktos znajdzie znow cos zeby sie mnie czepiac o to co napisalam,
firanka sama jestes zalosna bo oceniasz mnie nie znajac tak jest najlatwiem prawda???? i teraz przesadzilas z ty ze skrzywdze dziecko! jestem jakas swiruska czy cos??!! wejz siepuknij w łeb w zyciu dziecka bym nie skrzywdziła. I znow powod zeby mnie oceniac gdy sie mnie nie zna...
Zebym ja nie zaczęła wam czegos wypominac co was tez zrani... W internecie sie tak puszycie a na reala moze same przezywacie taie cos jak ja... Pomyslcie jaka z was jest naprawde i była... Ja poprostu niczego nie koloryzuje mówie jak u mnie jest naprawde i to co mysle...
BlackWizard tak zeby było jasne to mój synek chodzi koło 24 najczesciej spac i jak on sobie zasnie to ja sprzatam, zanim sie wykompie zanim co to ide pozno spac i sobie wchodze tez na internet na spokojnie bo w dzien tego spokojnie nie moge zrobic. Zaraz ktos pewnie sie bedzie do mnie rzucał ze po nocach myje i co tylko no comment
polna_N a co na kazdym watku ktory jest mam sie chwalic ze ode mnie facet odszedł tak??? a poza tym jak ci sie nie podoba co pisze to po co czytasz??? w ogole czepiacie sie mnie a nie wiecie jak wygladalo moje zycie w przeszlosci i nie znamy sie z reala i tez nie mozecie mnie ocenic... taka jest prawda ze mialam w zyciu ciezko i to bardzo i nie mowcie mi ze jestem leniem czy cos. nie pochodzilam z domku w ktorym panowala przemila atmosfera i bylam szczesliwa dziewczynka... nie bede mowic co sie dzialo bo znow mnie skrytykujecie... taka prawda. wiec nie oceniajcie mnie bo tak naprawde mnie nie znacie... i jeszcze bardziej mnie to boli jak mowicie na mnie takie bzdury... polna mnie sie wydaje ze robisz z siebie niewiadomo kogo a tak na prawde to jestes zwyklym czlowiekiem i co z tego ze jakims moderatorem???? to faktu nie zmienia... nawet jesli by to byl prezydent polski to bym sie z nim sprzeczala jesli by mi cos nie pasowalo. za chwile ktos znajdzie znow cos zeby sie mnie czepiac o to co napisalam,
firanka sama jestes zalosna bo oceniasz mnie nie znajac tak jest najlatwiem prawda???? i teraz przesadzilas z ty ze skrzywdze dziecko! jestem jakas swiruska czy cos??!! wejz siepuknij w łeb w zyciu dziecka bym nie skrzywdziła. I znow powod zeby mnie oceniac gdy sie mnie nie zna...
Zebym ja nie zaczęła wam czegos wypominac co was tez zrani... W internecie sie tak puszycie a na reala moze same przezywacie taie cos jak ja... Pomyslcie jaka z was jest naprawde i była... Ja poprostu niczego nie koloryzuje mówie jak u mnie jest naprawde i to co mysle...
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 333 tys
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 140 tys
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 255 tys
Podziel się: