umi2
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Listopad 2008
- Postów
- 15 034
Truskawka Powiem tak wiecej rób a mniej gadaj... co do ciecia sie to nie bede sie wypowiadac bo dla mnie to głupota moi rodzice tez sie rozwiedli jak miałam 15 lat musialam zostawic przyjacioł znajomych i sie przeprowadzic bylo ciezko ale dalam rade i sie nie uzalalam nad sobą... Piszac na forum musisz brac pod uwage ze ktos cie skrytykuje wyrazi wlasna opnie po to to forum jest.
A ja juz po chrzcicnach teraz w pracy siedze i mnie szlag trafia... jutro postram sie wkleic jakies zdjecia napisze tylko tyle ze mój Kacper zrobił piekna ogromna kupke co uwidoczniło sie na bialym garniturku
A wy dziewczyny juz sie nie kłóćcie bo nie ma sensu.
Edit:
Wybaczcie bo dopiero teraz przeczytalam i musze cos napisac....
AgusiZakochana z całym szacunkiem do twojego kolorowego podejscia do zycia... uwazasz ze kobieta nie powinna pracowac jesli kocha swoje dziecko. Ja własnie bardzo kocham synka i dla niego pracy szukalam nie przez wlasne widzimisie... nie wiem czy wiesz bo chyba jeszcze nie masz dziecka tak namacalnie ale dziecko kosztuje... Ja z chlopakiem wynajmuje mieszkanie do tego przez dlugi czas zarabial tylko on przynoszac do domu co miesiac 900 zl czasem nawet mniej bo uczyl sie tez do pewnego czasu dostawalam alimenty od taty 400 zl ale u niego ostatnio cienko wiec nawet mu nie wspominam zeby placil i tak za 900 zl w 3 osoby od maja zylismy... dodam ze mleko dla dziecka nie jest wcale najtansze. Powiesz ze moglam karmic piersia... nie nie moglam nie mialam pokarmu... a dziecko cos jesc musi wiec z calym szacunkiem nie chrzan glupot bo mnie teraz normalnie okropnie sie zrobilo... A poza tym niektórzy dziecka nie plaują a i tak je kochają i chca dla niego jak najlepiej. Ciesze sie ze mialas takie super dziecinstwo ze wystraczylo ze tata zarabial tylko pozazdroscic, ale wez pod uwage ze bardzo malo jest rodzin które sie tak utrzymują... bo poprostu sie nie da...
A ja juz po chrzcicnach teraz w pracy siedze i mnie szlag trafia... jutro postram sie wkleic jakies zdjecia napisze tylko tyle ze mój Kacper zrobił piekna ogromna kupke co uwidoczniło sie na bialym garniturku
A wy dziewczyny juz sie nie kłóćcie bo nie ma sensu.
Edit:
Wybaczcie bo dopiero teraz przeczytalam i musze cos napisac....
AgusiZakochana z całym szacunkiem do twojego kolorowego podejscia do zycia... uwazasz ze kobieta nie powinna pracowac jesli kocha swoje dziecko. Ja własnie bardzo kocham synka i dla niego pracy szukalam nie przez wlasne widzimisie... nie wiem czy wiesz bo chyba jeszcze nie masz dziecka tak namacalnie ale dziecko kosztuje... Ja z chlopakiem wynajmuje mieszkanie do tego przez dlugi czas zarabial tylko on przynoszac do domu co miesiac 900 zl czasem nawet mniej bo uczyl sie tez do pewnego czasu dostawalam alimenty od taty 400 zl ale u niego ostatnio cienko wiec nawet mu nie wspominam zeby placil i tak za 900 zl w 3 osoby od maja zylismy... dodam ze mleko dla dziecka nie jest wcale najtansze. Powiesz ze moglam karmic piersia... nie nie moglam nie mialam pokarmu... a dziecko cos jesc musi wiec z calym szacunkiem nie chrzan glupot bo mnie teraz normalnie okropnie sie zrobilo... A poza tym niektórzy dziecka nie plaują a i tak je kochają i chca dla niego jak najlepiej. Ciesze sie ze mialas takie super dziecinstwo ze wystraczylo ze tata zarabial tylko pozazdroscic, ale wez pod uwage ze bardzo malo jest rodzin które sie tak utrzymują... bo poprostu sie nie da...
Ostatnia edycja: