panistepelek zdrowka!
truskawa dobrze ze juz nieco lepiej z malym ale i tak chyba lepiej zebys poszla jutro do lekarza....
co do mieszkania na wsi i w miescie...ja mieszkam od urodzenia w miescie, urodzilam sie w malym miescie kolo szczecina teraz w warszawie mieszkam i osobiscie nie moglabym mieszkac na wsi, pochlastalabym sie z nudow te wszystkie rzeczy o ktorych mowilyscie ze mialyscie na wsi ja mialam u siebie w miescie (moze dzieki temu ze bylo male, mialam zaraz kolo niego las, pola, laki i jezdzilam tam...) dziecinstwo wspominam wspaniale...tutaj w warszawie i nawet tam gdzie ja mieszkalam teraz wszystko wszedzie zabudowane...zielen nie jest czyms naturalnym co kiedys wyroslo i jest tylko specjalnie oddzielone miejsca do tego z tabliczkami 'chron zielen'...dzieci naprawde nie maja gdzie sie bawic i to jest smutne....moja tesciowa mieszka na wsi, jak i szwagier i szwagierka z rodzinami i powiem wam ze starsze dzieci i tak siedza przed komputerem i nie wiedza co maja ze soba zrobic, nudzi im sie....mimo tych lak i innych rzeczy. Nie maja pomyslu na zabawe. Jak dla mnie w miescie jest duzo wiecej mozliwosci rozrywki niz na wsi natomiast na wsi jest duzo wiecej spokoju, czas plynie wolniej.... plusy i minusy sa wszedzie - ja jednak jestem mieszczuchem hehe.
moniska nie obrazaj sie zaraz, tez ci mialam pisac ze nikomu nie odpisujesz tylko piszesz o sobie, a nie na tym polega forum. Chcialabym zaznaczyc ze dziewczyny nie pisza tu tylko i wylacznie pytan odnosnie swoich dzieci. Samo to ze moglabys napisac 'truskawa jak sie czuje dzisiaj twoj synek?' itp to juz lepiej o tobie swiadczy, ze sie interesujesz innymi a nie tylko swoja ciaza i wszystkie maja ci odpisywac a ty nikomu....bez urazy oczywiscie.
truskawa dobrze ze juz nieco lepiej z malym ale i tak chyba lepiej zebys poszla jutro do lekarza....
co do mieszkania na wsi i w miescie...ja mieszkam od urodzenia w miescie, urodzilam sie w malym miescie kolo szczecina teraz w warszawie mieszkam i osobiscie nie moglabym mieszkac na wsi, pochlastalabym sie z nudow te wszystkie rzeczy o ktorych mowilyscie ze mialyscie na wsi ja mialam u siebie w miescie (moze dzieki temu ze bylo male, mialam zaraz kolo niego las, pola, laki i jezdzilam tam...) dziecinstwo wspominam wspaniale...tutaj w warszawie i nawet tam gdzie ja mieszkalam teraz wszystko wszedzie zabudowane...zielen nie jest czyms naturalnym co kiedys wyroslo i jest tylko specjalnie oddzielone miejsca do tego z tabliczkami 'chron zielen'...dzieci naprawde nie maja gdzie sie bawic i to jest smutne....moja tesciowa mieszka na wsi, jak i szwagier i szwagierka z rodzinami i powiem wam ze starsze dzieci i tak siedza przed komputerem i nie wiedza co maja ze soba zrobic, nudzi im sie....mimo tych lak i innych rzeczy. Nie maja pomyslu na zabawe. Jak dla mnie w miescie jest duzo wiecej mozliwosci rozrywki niz na wsi natomiast na wsi jest duzo wiecej spokoju, czas plynie wolniej.... plusy i minusy sa wszedzie - ja jednak jestem mieszczuchem hehe.
moniska nie obrazaj sie zaraz, tez ci mialam pisac ze nikomu nie odpisujesz tylko piszesz o sobie, a nie na tym polega forum. Chcialabym zaznaczyc ze dziewczyny nie pisza tu tylko i wylacznie pytan odnosnie swoich dzieci. Samo to ze moglabys napisac 'truskawa jak sie czuje dzisiaj twoj synek?' itp to juz lepiej o tobie swiadczy, ze sie interesujesz innymi a nie tylko swoja ciaza i wszystkie maja ci odpisywac a ty nikomu....bez urazy oczywiscie.