reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Oni są zdolni do wszystkiego!!! Jak potrafią wymyślić że brat mojego męża nie jest synem teścia tylko kogoś innego i potrafi powiedzieć to w oczy na urodzinach teścia przy jego kolegach to nie byłabym taka pewna...Poza tym nie chce tej pięknej młodej widzieć!!! Za takie słowa..Jak mam czuć się dobrze..kiedy bedzie tańczyć z nim i pier*** coś na ucho...Normalnie nie mam już ochoty robić tego wesela! Jak pomyśle że ani jednej rzeczy nie wybrałam! wszystko idzie nie tak..nie po mojej myśli...:-(Mój ciągle mi powtarza że jestm chora kiedy się denrwuje że zamiast ze mną robi coś z mamą...mam do tego prawo..Wkońcu to nasze jedyne wesele...Chce zeby było tak jak z innymi parami a nie że ja o niczym nie wiem...:-( Jak mam być szczęśliwa kiedy on ciągle jest zajęty? Nie chodzimy razem po sklepach..nie cieszymy z weselnych przygotowań...siedze w domu jak kwoka a jego rodzina robi za mnie...W dodatku jak mam mieć na własnym weselu ludzi których nie znam ,,których nawet mąż nie Zna...Niby dalsza kuzynka a zupełnie obca... Chciałam Spędzić ten dzień w najbliższym gronie...zrobić tak jak marzyliśmy kiedyś z Moim...A jest wszystko byle jak na szybko! i z takimi goścmi...
 
reklama
AusiaZakochana A ja Cie rozumiem.... I to szczerze powiem ci ze bardzo dobrze. Tyle ze ja nie bede miała takiego problemu bo poprostu wesela robic nie bede... ( znaczy nawet nażeczona nie zostałam ale mój chłopak o tym wie) Z mojej strony jest kilkoro najblizszych osób których nie chciałabym widziec za żadne skarby na swoim weselu i nie zaprosiłabym ich. tak jak to bedzie z chrzcinami mojego Kacpra mimo ze z reguły zaprasza sie najblizsza rodzine ja nie zaprosiłam własnych dziadków od strony taty... przykre ale prawdziwe a co najlepsze rodzice nie maja mi za złe a za to moje ciotki bardzo i to troche boli ale cóz.
Karolina00 jakos tak zmeczona jestem chyba zyciem:-p starość nie radość:-p
 
KingaMZ Nie przekrecaj słów i nie dodawaj komus czego nie powiedział... To tak po pierwsze.. po drugie zapytaj sie swoich rodzicow czy cie wkladali do chodzika.. a moze tylko dla tego cie nie wkladali bo nie miali na to pieniedzy badz tez nie bylo tego w sklepie...no i czemu wiekszosc ludzi ma taka mentalnosc ze czyta tylko zle opinie na temat danego produktu... gdyby chodzik naprawde zagrazal dziecku...wadzie postawy badz inne niusł z zoba zagrozenia wogole by ich nie wypuszczono na rynek....Każdy produkt posiada opinie lekarzy i atesty...Wiec jeżeli już tak mówisz o oczytaniu to najpierw sama zapoznaj sie nie tylko z negatywani lecz opinia pozytywna...

Maagda_ a co do psucia sie kregosłupa równie dobrze dziecku możesz go popsuc nie wiedzac o tym np. dajac za cieżka zabawke (pluszaka bądź inną) możesz także za chybko zaczac je sadzac np. podpierajac poduszkami.... jest wiele przyczyn zlej ppostawy u dzieci...odnosnie nóżek dzieci ze sie wykrzywiaja to na kazdym chodziku w oryginalnym opakowaniu jest napisane by nie urzywac u dzieci ktore maja owalne uształtowane postawe nóg...czyli ich nóżki nie łacza sie w kolankach.

hmmmm nizej jest twoja wypowiedz, w ktorej piszesz ze wkladasz dziecko, zeby nie musiec nosic..wiec nie wiem o co ci chodzi?
poki bedzie popyt, bedzie sprzedaz....a atesty to tez jest glebszy temat :) jedno ci powiem kasa, kasa, kasa. Na pudelku pisza to co musza, zeby moc sprzedac :) (w bardzoooo wielu przypadkach). Nie ma co tak slepo wierzyc wszystkiemu. Ale jesli znajdziesz mi wypowiedz jakiegos lekarza - ortopedy czy fizjoterapeuty, zasluzonego ze tak to nazwe i godnego zaufania, ktory uwaza ze chodziki jak najbardziej sa czyms dobrym i sluza naszym dzieciom to oczywiscie przeprosze.
Masz racje ze jest bardzo wiele innych rzeczy ktorymi mozna dziecku krzywde zrobic...dlatego tez moje dzieci zaczely raczkowac, siedziec czy chodzic wtedy kiedy same sie tego nauczyly, bez pomocy poduszek, chodzikow i innych cudow.

Madzia, nie ma sensu tłumaczyć. Zmieńmy temat, bo to jest bez sensu. Kinga, powiem Ci tylko tyle, widzę, że bez jadu i dogryzania nie potrafisz odpowiadać.
Aguś, dalszą rodziną nie ma się co przejmować :)
My właśnie wróciliśmy do domku. Coraz cieplej :)
R. 20-21 lipca jedzie na szkolenie, więc Go nie będzie 2 dni :(
Ja mam papierkową robotę, przepisuje jednej księgowej parenaście stron tekstu na kompie. Wiecie, każda kasa się liczy.
Ostatnio mamy kiepsko z kasą w domu :( a chrzciny za pasem. Jutro jedziemy załatwiać przerejestrowanie Filipa na nazwisko R., no a potem chrzest.
Mam nadzieję, że wszystko pójdzie bez problemów. Dziewczyny (zwracam się teraz do tych, które rodziły przed 18-tką), jak kończyłyście już tą 18-tkę, to nie miałyście potem problemów z przerejestrowaniem dzieciaczków na nazwisko ojca?

oczywiscie ze potrafie :)

KingaMZ wkładam dziecko poniewaz nie dala bym rady nosic przez caly dzień 10 kg. a siedzi tylko piec min.i sie juz nudzi zabawa... on jest strasznie ruchliwy... a gdy dziecko konczy 7 miesiecy i samo juz staje to mozna go wkladac do chodzika tylko oczywiscie nie na caly dzien ( jak wiekszosc to robi matek) tylko do 3 godzin dziennie i bedzie wszystko wporzadku...

Agus przerabane jednym slowem. Wiesz.... ja bym ci radzila powalczyc troche o to zebys brala czynny udzial w przygotowaniach, w koncu to jest WASZ dzien a nie jego czy twoich rodzicow... on tez powinien to zrozumiec - porozmawiaj z nim szczerze o tym. Mialam podobna sytuacje i powiem ci ze mam ogromny zal do mojego M. o pare spraw i w ogole slub to jest temat tabu u mnie w domu. Dlatego uwazam ze powinnas tupnac noga przyslowiowo. Oby jednak co niektorzy nei stawili sie na weselu...bo obawiam sie ze cos sie wydarzy...patrzac jacy sa mili i "szczerzy" i po tej akcji na urodzinach tescia, mama twojego chce ich zaprosic???:shocked2:
p.s. ja to chyba bym sie swojego zapytala czy slub bierze ze mna czy z mama, ze wszystko z nia ustala i wybiera a nie ze mna ;) i czy chociaz zaproszenie na slub dostane ;P....mimo wszytsko rozumiem co czujesz :(
 
Ostatnia edycja:
troche mnie tu nei bylo ale coneico nadrobilam...dzis wrocilismy z wczasow ullalalal ale siem opalilam ino brzuszek taki bladziutki hehe pozdrawiam goraco w taki upal a ja ide wlaczac pralke bo pelno prania:)
 
madzia1225 tak chcialabym wtracic apropos chodzikow, dla dobra twojego maluszka nie wsadzaj go w to cos... w stanach chodziki sa wycofane z produkcji, tam nie mozna sprzedawac tego czegos. zostalo rowniez udowodnione, ze dzieci wsadzane do chodzikow czesto maja dyslekcje, zcego zywym przykladem jest moja dobra kolezanka :), juz nie wspominajac o wadach postawy, nieumiejtnym stawianiu stoptki w pozniejszym czasie, naprawde nie rob tego, bo skrzywdzisz dziecka i pozniej bedziesz zalowac

sorki dziewczyny, ze nie pisalam, az tak dlugo, o ile wogole jeszcze mnie pamietacie :)
 
Nie mam zamiaru się z wami na ten temat już dyskutować ..
powiem tylko że gdy was tu nie było to był to bardzo porządny miły i przyjacielski wątek... nie było sytuacji że jakaś z dziewczyn od razu bólwersacyjnym tonem się odnosiła....

no i powinno się tak być troszkie na bierzac gdy moga jest o zakonczeniu danego temat... na tym forum nie chodzi o jak najwiekasz ilosc postow.
 
madzia forum sluzy po to zeby wyrazac swoje poglady, ja swoje wyrazilam. To ze nie pasuja one do Twojego swiata - trudno. Ja wiem ze nikt nie lubi sluchac jak ktos sie negatywnie wypowiada na temat dotyczacy danej osoby ale bez przesady, nie ma co sie obrazac. Jesli uwazasz ze na forum to dziewczyny powinny tylko sobie (za przeproszeniem) do tylka wchodzic bo wtedy jest milo i przyjacielsko to przepraszam bardzo, ale dla mnie przyjazn opiera sie na szczerosci a nie prawieniu sobie tylko komplementow, pocieszaniu z byle powodu i zasadzie zeby bron boze nie powiedziec czegos niemilego.
 
Dziewczyny u Was znowu jakieś dymy ;-) Co zaglądne to awantura ;-)

Co do chodzików. Moja mama jest ortopedą. I myślę, że najlepszy sposób żeby oczy się otworzyły nam na ten temat to po prostu zapytać ile szkód MOŻE (ale nie musi!) wyrządzić chodzik. Każde dziecko jest inne- jednym się nic nie stanie, inne mogą poważnie ucierpieć.

Jak jak napisała jedna z Was (już nie pamiętam która:zawstydzona/y:) chodziki w stanach zostały wycofane.

Nie zaleca się stosowania chodzików ze względu na wpływ na ogólny rozwój psychoruchowy dziecka oraz na rozwój i ustawienie dolnych partii nóg. Chodzik to urządzenie wymyślone dla wygody rodziców oraz "bezpieczeństwa" dzieci pozostawianych na dłuższe lub krótsze chwile samotnie, bez nadzoru. Tak naprawdę chodzik hamuje naturalne dążenie dziecka do tego, by samodzielnie stawać w pozycji wyprostowanej. Może także opóźniać naukę samodzielnego chodzenia, gdyż po co chodzić, skoro w takim kieracie można się samodzielnie przemieszczać. Ma też negatywny wpływ na mięśnie dziecka.
 
madzia nie wiem o co te pretensje o co te fochy... wyrazam wlasne zdanie... chce ci pomoc podpowiedziec cos, a ty tu rzucasz, ze gdy nas nie bylo to bylo cudnie... no sory.. dziewczyno zastanow sie jak ktos ci chce pomoc to nie bulwersuj sie :) jakas kapiel na stres? spokojnie nie ma powodu do nerwow :)

blackwizard bardzo dobrze, ze dodalas cos od siebie i slusznie :)
 
reklama
witam:-)

Kinga- masz racje,dzieci powinny zaczynać siadać,chodzić,raczkować wtedy kiedy przyjdzie na to czas... chodziki,leżaczki,chusty są nie zdrowe.... Chociaż na pewno nie zaszkodzi jak dziecko posiedzi trochę w leżaczku,czy krzesełku... Nie wolno przesadzać....Jakby tak patrzeć to wszystko teraz jest nie zdrowe....

dorom- dobrze,że wakacje sie udały... My bylismy tzn ja z siostrą i małym byłyśmy 3 dni w górach... Górski klimat małemu zrobił dobrze:tak: Pod koniec sierpnia chcemy jechać wszyscy gdzieś:tak:

ogólnie jakoś teraz jest inaczej na forum.... :-( Ale taka kolej ,"stare"mamy czasu nie mają:-(
 
Do góry