reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Poczekaj jeszcze chwile, może u Ciebie dłużej trwa ta burza hormonalna. Nie zmuszaj się do niczego, ale może spróbuj robić najpierw coś dla siebie. Wyjdź sama na spacer, zostaw małego z tatą.
Małymi kroczkami. Powinno Ci przejść, ja miałam taki okres w ciąży ale już jest OK. teraz u mnie jest w drugą stroną. To mąż nie ma przy dziecku ochoty na seks i to ja czuję się odsunięta :-)
 
reklama
hej jak to czytalam to mysle ktos opisal moja sytuacje ja jestem dokladnie taka sama nie wiem co sie ze mna dzieje chociaz od porodu minelo juz 7miesiecy a ja nadal taka jestem no moze troszeczke lepsza ale na sex nie mam w ogole ochoty ciagle na meza krzycze nawet za glupote.mam nadzieje ze u ciebie to przejdzie jestes dopiero prawie 2 miesiace po porodzie wiec mam nadzieje ze bedzie u was oki trzymam kciuki
 
truskawa no wlasnie nie moglo ani mi ani matosi sie przydazyc bo my majac 15 lat o tym nie myslalysmy :)

matosia moze i niektore 15stki maja duze potrzeby seksualne ale nie powiesz mi ze tylko przez penetracje mogą je rozladowac? jest tyyyle innych sposobow ze naprawde...akurat "to" moga sobie podarowac na jakis czas.... ;)
 
Witaj ewela (^^,) ! Ja miałam podobną sytuację! Urodziłam Filipa jak miałam 17 lat i 4 miesiące. Teraz już jestem pełnoletnia i mam prawie rocznego synka!
A co do komentarzy i docinek, to też je słyszałam (zwłaszcza, że mieszkam na wsi), ale nie mieli też dużo czego się czepić, bo miszkam razem z ojcem dziecka, no i On jest dorosły. Ale masz rację, nie ma co się przejmować ludźmi, zazdroszczą i tyle :p
Polna N masz rację... jestem leń :)
Karolina00- masz racje na wsi tak już jest ...ja też mieszkam właśnie w takiej miejscowości pięć domów na krzyż i każdy sie każdym interesuje.... ja tak samo jak ty mieszkam razem z ojcem mojego maleństwa i nawet slub planujemy a ludziska i tak zawsze sie doczepią do czegoś.... taka ich natura....najgorsze jest to że każdy interesuje sie tym jak zajmujemy sie małym bo niby nie dorosliśmy do tego......podkresle tylko ze mamy 18 ,21lat grunt ze rodzina tak nie uwaza... a komentarze i uwagi skonczą sie dopiero w tedy jak przeżucą sie na inna nowość ....:)
 
ewela Witaj:] ja urodzilam Mikiego jak mialam 17 i pol:-p Komentarze zawsze sa mi sie raz nawet przez zuelnie obca osobe zdarzyla jak byl;am na spacerze z Mikim ale najlepiej to olac:-)
Femme gratuluje sredniego no i moze matury;-)
madzia Tunazja 15 dni:blink:marzenie oj tez bym sobie gdzies wyjechala:-):-p
domikcw to dobrze ze winki dobre:-), ale przyczyna nadal nei znasz?
lenka Adaś to dzilny chlopiec;-) dobrze ze z nim juz lepiej:-)

Miki mnie dzisiaj zwalil o 7 no beszczelny nie chial dalej spac:-p no ale przynajmniej odrazu machnelam pare rzeczy i terazmniej juz do robienie mam nawet spacer zaliczylismy bo ostatnio jak popludniu chcielismy wyjsc to akurat padlo to dzisiaj jak by co to mamy zaliczone:-)
 
na wsi tak już jest ...ja też mieszkam właśnie w takiej miejscowości pięć domów na krzyż i każdy sie każdym interesuje.... ja tak samo jak ty mieszkam razem z ojcem mojego maleństwa i nawet slub planujemy a ludziska i tak zawsze sie doczepią do czegoś.... taka ich natura....

ewela (^^,) ja mieszkam w małej miejscowości i pierwszymi osobami, które zaczęły opowiadać ludziom o mojej ciąży były małolaty, które w ogóle mnie nie znają. SZOK. Teraz wciąż słysze nowiny na swój temat "Ona z tym facetem dopiero 2 miesiące jest!!! Skandal" ,a jesteśmy razem od ponad dwóch lat i jakoś nikt nie zwraca uwagi na to, że od dawna planowaliśmy zaręczyny i małego brzdąca. Nikt nie patrzy też na to,że mamy warunki do wychowania maluszka. Dla nich ciąża młodej kobiety to sensacja. Wdzie,ze sie za bardzo nie przejmujesz gadaniem innych-i bardzo dobrze. ja swego czasu byłam załamana tym, co usłyszałam na swój temat. Że puszczalska, że "panienka z dobrego domu,a proszę jakie z niej ziółko". Ludziom najwyraźniej jest nudno. Najbardziej mnie śmieszy jak słysze z ust jakiejś gówniary "Ja widziałam jak ona od ginekologa wychodziła i jej chłopak na nią czekał!!! Ona na pewno jest w ciąży!!" O dżizys..ale tragedia :-) Po pierwsze u ginekologa byłam sama-bez mojego D, a po drugie nawet nie byłam w swoim mieście na pierwszej wizycie, wiec nie wiem skąd ludziom sie w głowach takie paranoje biorą :-D . Szkoda mi tylko moich rodziców, bo pewnie im przykro, jak słuchają takich rzeczy . Dobrze, że są za mną, a nie za tą całą resztą tępaków
 
Truskawka wybacz ale przenioslam Twoj watek na Glowny !!
i tak na moje oko mozesz miec depresje poporodowa !!

Umi ano Ty masz dobrze bo Ala to ciagle che chodzic po polu i trudno nadarzyc za Nia :dry: no a mlodka to ja nie jestem :-D:cool2:

Domik ano powiem Ci ze zrobilam gofry - na moje oko jednak lepsze sa te pierwsze ale poczekam zeby ktos drugi sprobowala to powie czy faktycznie sa dobre czy nie !! no i fajnie ze wyniki wyszly dobre :tak:

Femme mnie muli przez etn zasrany rozrusznik :baffled: nie umiem funkcjonowac w taka pogode :dry:

Lenka swietnie ze Adas juz coraz silniejszy - juz niedlugo a bedzie w domu z Wami ;-)

Madzia uuuu tez bym chciala pojechac na taka wycieczke:sorry2:


No a umnie Ala spi , wczoraj ja cos ugryzlo i teraz mnie podpuchniete oko :dry: brzydko to wyglada , smaruje jej mascia ale jak opuchlizna nie bedzie schodzila bedzie trzeba jechac do lekarza :blink:
 
reklama
Do góry