reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Fakt,że rodzice powinni uświadamiać dzieci w sprawach seksu,ale i tak nie powstrzymają ich przed tym by tego nie robiły ani nie zmuszą do zabezpieczania się.Nawet jeśli w domu nie rozmawia się o seksie to i tak 16 letnie osoby mają pojęcie o antykoncepcji i o tym czym grozi seks bez zabezpieczenia!Są książki,gazety,lekcje WDŻ w szkołach,a nawet na biologii uczymy się o zapłodnieniu.Nikt mi nie powie,że 16 latki nie mają pojęcia o antykoncepcji,bo rodzice ich nie uświadomili.A czy dzieciaki,którym rodzice tłumaczą takie rzeczy nie współżyją ze sobą?Albo zawsze się zabezpieczają?Raczej nie.Rodzice mogą stawać na głowie,a dziecka i tak do końca nie upilnują.I w drugą stronę-rodzice nie koniecznie muszą rozmawiać z dzieckiem o seksie żeby miało one pojęcie na ten temat.
 
reklama
Ja jestem przerazona jak sobie poradze, ale co tam, w styczniu bede sie martwic:-D

Black... ja bym chciała syna - Jasia:-) A mąż często mówi, ze chce drugą taką córę jak Paulinka - Małgosię:-)
A ja tak mysle, ze mi tam wszystko jedno, byle by było zdrowe...
Jak bedzie 2 dziewczynka to przynajmniej nie bedzie problemu by miały wspolny pokój:-D
 
No właśnie z drugą dziewczynką był by mniejszy problem - ciuszki czy wszystkie różowe rzeczy jakich Julka ma pełno :-D odziedziczyła by jej siostrzyczka. Ja na razie imienia w razie gdyby była siostrzyczka wymyślonego nie mam. Wiem tylko, że jak będzie synek to Dawid :-)
 
Asiowo, BlackWizard widzę, że Wam się pareczki marzą:) super:) dzieciaczki bedą miały się w przyszłości z kim bawić i rozrabiać:) a co do różowych ciuszków to kto powiedział, że chłopcy w różu nie mogą chodzić??:p nie muwie o sukieneczkach, ale o koszuleczkach:p:) mali przystojni mężczyźni:):p
 
No Black . faktycznie zazdroszcze Ci tej determinacji . ;)
Jak ja sobie pomyśle, ze teraz zaraz miałabym biegać kolejne 9 miesięcy z brzuszkiem to aajj.! ;)
Choć faktycznie, troszkę szkoda mi będzie tego mojego balonika x.d
A kochana ile Ty masz latek, że tak niedyskretnie zapytam ;)
 
Black mi też się marzy Dawidek jakbyśmy kidyś chłopca mieli:tak::-D

tak swoją drogą to mi się też parka marzy:-) ale ja powinnam odczekać z następną ciążą 2 lata bo cesarke miałam, jak wcześniej się zdarzy to ryzyko jest:-( i ponoć nie powinno się mieć więcej jak trójkę:dry: Ale znm babkę co niedawno rodziła 12 dziecko :szok:z czego żyje 9:-(, i ma się bardzo dobrze:tak: jeden z jej synów jest w moim wieku i chodził ze mną do klasy, biedna rodzina a jakoś sobie radzą:tak:
 
Olena-
A dlaczego miałaś cc? Ja też miałam mi lekarz mówił,ze przez rok nie powinnam zchodzić w ciąże.... Sam mówił że zna kobietę która miał 9 cc i wszystko jest okay. Oczywiście nie jest to dobre ,ale zdarza się... Ponoc najlepiej mieć właśne troje... U mnie w gre wchodzi tylko cesarka....:zawstydzona/y: w sumie zawsze marzyła mi się trójka dzieci:-p
 
Black... Ja z ubrankami nie mam żadnego problemu:tak: Nie lubie rózowego koloru i nie kupowałam duzo takich ciuszków:-p Będę mieć pewnie jeszcze ubranka po kuzynce Paulinki, która skonczyła 2 miesiace:tak: i ciotka zbiera dla nas ciuszki,a ona ma 2 synów:tak:
Jedynie bede musiała kupic 2 łozeczko, bo Paulinka jeszcze bedzie za mała, zeby ja przeniesc do duzego łozka..., ale kupie uzywane łozeczko, bo przeciez bedzie potrzebne tylko przez chwile:tak: wiec w zasadzie będę potrzebować tylko na pampersy i chusteczki, bo mam nadzieje uda mi sie wykarmic 2 dziecko jak Paulinke:tak:
 
Layla daj później znać co ci lekarz powiedział

no więc wszystko jest ok,puchniecie nóg to nic złego,ale twarzy swiadczy o tym ze woda sie w organizmie zatrzymauje i to ponoc znak porodu w ciagu paru dni. kłykcin nie mam, Maluch ma juz główke baaardzo nisko,szyjka gotowa do porodu,łożysko dojrzałe, miednica super,do porodu naturalnego

czyli w ktorym tyg? jak z synem chodzilam w ciazy to w 36 tygodniu wazyl ok 2500 urodzilam w 41 tygodniu i wazyl 4500

koniec 36 tygodnia...lekarka mówiła ze wg niej ciaza jest młodsza albo mniejsza i przez to mi termin przesuneła...


Layla- możesz być mile zaskoczona Twój synek może wyskoczyć z wagą np 3,5bądź nawet 4 kg Nigdy nic nie wiadomo... Mojej siostrze sam ordynator powiedział przy usg ,że córeczka waży ponad 4 kg około 4,5kg.... Także proszę przygotować się na duzy wysiłek, a urodziła się o wadze 2,8 kg także wiesz różnie to bywa

własnie duzo osob mi to mówi,ale ja chce zdrowego malucha;) i zeby poczekał do 12,bo wtedy mam egzamin ustny;p

Layla ja miałam 121 cm w brzuchu A Julka miała 4400 wagi, ale nigdy nic nie wiadomo, może być i tak że Twój dzidziuś będzie duży

zobaczymy;)
 
reklama
pola997 to jest dłuższa historia, ale mam czas więc opiszę:-) Mi wody odeszły w poniedziałek wieczorem 15 września, ale nie miałam skurczy ani rozwarcia, a kroplówkę na wywołanie dali mi dopiero w środę rano 17 września, po 11 godzinach zwykłego porodu z brzuszno krzyżowymi bólami, podjęli szybko decyzję o cesarskim cięciu, bo już byłam za długo bez wód płodowych i mała mogłaby się udusić.:zawstydzona/y: pół godziny później Zuzanka była już na świecie:tak::-D
 
Do góry