reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

KingaMZ no zgadzam sie z toba mialam takie lekcjie w gimnazjum i oglnie o np przyjaznij tam mielismy i takie tam o seksie byla 1 lekcja i nic o zabezpioeczeniach tylko jakie stam bzdury co mowi kotstam ze jest sie gotowym do wspolzycia ogolnie nic przydatnego. W liceum nie bylo w ogole tylko jakie stam dodatkowe ale powiedzcie mi jaki licealista pojdzie na takioe cos jak oni mysla zeby tylko wyjsc ze szkoly. A rozmowa z rodzicami fakt jest wazna mi mama czesto powtazala czym to grozi Ja i talk wpadlam ale kochajac sie bez zabezpieczenia wiedzialam jak moze sie skonczyc i dlatego jak zrobilam test nie plakam po katach tylko poprostu ak sie nawzylopiwa to trzeba je wipc i juz.
 
reklama
Anormalna lat mam 19 ;-)
Asiowo u nas też tylko łóżeczko i też kupię używane. A co do karmienia to ja Julkę karmiłam nie cały miesiąc, żałuję strasznie. Teraz zrobię wszystko żeby karmić jak najdłużej.
Maagda dzwoniłam i wizytę mam dopiero za 2 tyg :baffled: Ale jak się wkurzę to pójdę prywatnie, z Julką całą ciążę przechodziłam prywatnie, bo na wolne terminy był strasznie długo czekała.
 
BlackWizard ja dzis wysiedziałam sie u lekarza 1.5 h...naprawde masakra,na kase chorych lekceważą strasznie:(
 
Racja, dlatego wolę chodzić prywatnie. Wszystko się załatwia szybko, moja doktorka może nie okazała się w pierwszej ciąży super rzetelna :baffled: ale teraz już przynajmniej wiem co i jak, też będę do niej chodzić. Zalazła mi tylko za skórę z tym, że mnie tak nastraszyła, że będę rodzić w grudniu :baffled:

Dziewczyny ja już chcę żeby druga dzidzia była ze mna :-D

U mnie zaczyna się to sama co na początku julkowej ciąży :dry::dry::dry: Cały dzień straszny ból głowy, zwariować idzie, a nie chcę brać tabletek. Masakra jakaś :baffled:
 
kolia bo to kwestia prowadzenia takich zajec,u nas czesto prowadziły katechetki,to chyba jasne,jakie katechetka ma podejscie do antyokoncepcji. na naukach przedmałżenskich nasłuchałam sie tyle bzdur,ze do dzis smiac mi sie chce. pani z nami rozmawiała o in vitro. poglady miała jak selekcjoner amator bydła. rodzice ze mną też nie rozmawiali,bali się tego tematu,a może mysleli ze ich ukochana jedynaczka TEGO nie robi. ale oni straszyli mnie ciążą,ze zmarnuje mi zycie,całą kariere naukową,która od małego chciałam robic. odwlekałam współzycie, zaczełam dopiero majac 17 lat skonczone,prawie 18 a i tak uwazam,ze mozna było czekac dłuzej.
 
Black no w grudni to by zabawnie bylo twoje dzieczaczki mogly by chodzic to tej samej klas pozniej prawi jak bliznaczki :-pa jak tam samo poczucie

Asiowo a u ciebie jak te pocztki ciazy;-)
 
Kolia... u mnie narazie to tragedia:zawstydzona/y: Mdli mnie co chwilę, kreci mi sie w głowie i taka strasznie słaba jestem:-( Przy Paulinie czułam sie 100 razy lepiej, no ale cóz... takie uroki ciazy... i tak twierdze, ze warto sie pomeczyc:-)
 
reklama
Kinga ja nie porównuję rozmowy z rodzicami do informacji z gazet,internetu czy szkoły.Napisałam tylko,że z takich źródeł można się o tym dowiedzieć.Fakt,nie wzięłam pod uwagę,że nastolatki uważają,że pierwszy raz nie zachodzi się w ciążę i wierzą w różne inne bzdury...Ale masz rację,że jeśli mają takie informacje to tak to później wygląda:sorry2: Po prostu sama myślałam inaczej mając 16 lat.Nie wierzyłam w bajki tylko wiedziałam czym jest ciąża,antykoncepcja i czym jest seks,że nie jest tylko zabawą bez ponoszenia odpowiedzialności.Najlepiej jest kiedy rodzice dopilnują uświadamiania dziecka,ale myślę,że bez tego również można wiedzieć jak temat wygląda.Ja mając 16 lat nie myślałam o seksie stąd moje zdanie.
 
Do góry