reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

panistepelek a taie z adwoatem albo budyniem tez?
Maagda_ Ja to w kwietniu mam zakonczenie chyba nawet 24 ta wiec nie wiele mi zostalo. A kto z dzieckiem bedzie zostawał?
krystynka88 Narazie na jednym poprzestalam ale dzien sie nie skonczył:-p
pola997 Ja najbardziej z adwoatem albo budyniem pychota:-)
O to nawet sobie wazyl:-) a teraz nadrabia:-p
 
reklama
Maagda_ O to masz dobrze:-) ja do liceum ostatnia klasa i tydzien po porodzie wychodzi mi matura :dry: wiec sie martwie ze nie zdaze urodzic albo wysjc ze szpitala albo kacja porodowa bedzie na ktorejs z matur:-p
 
Umi2 no wlasnie mialam o to pytać. trzymam kciuki , żebyś urodzila po maturze ;P bo tak byloby chyba najlepiej. albo 2 tygodnie przed matura. ;)
A jezeli mozna spytac wiesz co bedziesz miala? chlopca czy dziewczynke.?
 
Maagda_ No ja wole tak po siwtach wielkanocnych bo czulabym sie pewniej idac na mature bez brzuszka i nie stresujac sie ze w karzdej chwili moga mi wody odejsc. Chce sie skupic na maturze a nie na skurczach:-p Ja oczekuje małego Kacperka chyba ze mi synek numer wywinie ale raczej sie nie zanosi o 4 razy juz sie płec potwierdziła:-p A twoi znajomi jak zareagowali na ciaze?
 
Umi2 Kacper sliczne imie. :) Troche byli zaskoczeni bo przed zakonczeniem 1 klasy moja kolezanka oznajmila ze jest w ciązy, a ja po wakacjach powiedzialam wychowawczyni ze jestem w ciazy ..ale klasa nie wiedziala , dopiero jak juz brzuszek bylo widac to lukali na mnie jakbym byla kosmitka.. niektorzy mowią ze zycie zmarnowalam, ale ogolnie jest dobrze. gorzej czuje sie idac korytarzem. ;/ wtedy mnie nerwica strzela .. ale jak widze ze ktos przesadza to poprostu podchodze do niego/niej i zwracam uwage, pozniej smiesznie jest bo idą z opuszczona glowa ;D
 
Maagda_ A ja własnie idac korytarzem czuje sie bezpiecznie... nie lubie tylko jak dziewczyna z klasy sie na mnie otetntacyjnie gapi i czea az spuszcze wzrok ( ja tego nie robie bo nie chce dac jej ani innym do zrozumienia ze czuje sie nieswojo) No cóz ale jakos wytrzymam:-) a tobie jeszcze troche szkoły zostało ale moze to i lepiej nie masz takiego sajgonu jak ja teraz ucze sie do matury i martwie si czy w ogóle przystapie w terminie.
 
Umi2 no tak tylko ze ja jakos w czerwcu mam egazminy koncowe czyli z BHP, Podstawy żywienia człowieka, wyposażenie techniczne, Technologia Gastronomiczna, i zajęcia praktyczne.. i to bd zaliczac pisemnie i praktyka tez.. wiec nie mam za wesolo. ;P Praktyke zdam tak mi sie wydaje , bo tam trzeba gotowac wedlug przepisu.. pozniej opowiedziec co sie zrobilo , wiec to nie moze byc takie trudne.. tylko gorzej pisemny. :dry: wiec nie wiem jak go zdam .. trzymajcie kciuki zebym cos wymyslila . ;D
 
WItajcie Mamuski ;-):tak:

Maagda to taki sam egzamin mial moj P :-) ale jak patrzylam na pisemny to bylo troche ciulowe bo trzeba bylo napisac np , menu na dzien z okreslona liczba kalorii i innymi pierdolkami :baffled: ale czy cos gotowal to nie pamietam :sorry2:

Panistepelek paczek z serem :szok::confused: wiesz wzyciu takiego nie jadlam :-)


Uciekam bo Ala mnie meczy - pozniej wpadne ;-)
 
reklama
A ja teraz już kompletnie na nic nie mam czasu, bo moja Julka zwariowała do reszty :dry: Budzi się na karmienie co 2 godziny, a jest na sztucznym. Próbowałam jej zwiększyć dawkę mleka, ale nie chce. Przez 2 dni miała jakiś dziwny brak apetytu, zjadała 60ml i koniec. Teraz chyba nadrabia, bo wciąga straszne ilości ;-) Ale za to w nocy po karmieniu około 3 spania do 6 nie ma. Julka już wtedy jest wyspana i jak wciągnie zawartość butelki to momentalnie oczy wielkie jak pięciozłotówki i nie śpi tylko patrzy. A do tego domaga się noszenia na rękach :dry: Czasami się zastanawiam, czy to normalne, że tak małe dziecko nie śpi cały dzień, ale dziewuszki ze styczniówek '09 mają te same problemy. Nie mam pojęcia jak ją w nocy usypiać, a opadam już z sił, a to dopiero trzecia taka noc
 
Do góry