A więc poleżałam, odpoczęłam, i jak zmierzyłam ciśnienie to jest ok... Niestety nie mam ciśnieniomierza w domu i pozostaje mi apteka... Ale jak już zmierzyłam to okazało sie że mam 111/66 tętno 86... tak więc teraz martwią mnie tylko opuchnięcia lewej strony ciała... Jestem po wizycie( byłam w środe) następna 9.06. Ale póki co już mi lepiej... Myślalam że w ciąży puchnie sie ale dopiero pod konec... Ja dopiero (albo i juz) 20 tydzień... Jutro ide zrobić wyniki... Może ja tak tylko panikuje... Czasami wieczorami mam wrażenie że dzidzia za mało kopała i że to też jest coś nie tak... Jeszcze 5miesiecy... jak tak dalej pójdzie to ja psyhicznie sie wykończe...
A wy dziewczyny kochane to normalnie litości nie macie... Produkujecie i produkujecie...
A wy dziewczyny kochane to normalnie litości nie macie... Produkujecie i produkujecie...