Pola sorry ale jeśli mam pisać o Twoim synku po imieniu to może częściej pisz o Ludwiczku,a nie "mały,synek,synuś" sama tak piszesz o Ludwisiu więc nie wymagaj ode mnie tego żebym pamiętała jak ma na imię skoro po przejrzeniu Twoich wszystkich postów znalazłam aż 2 w których jest Jego imię...I moja córcia też ma imię,tyle,że nie trudno odnaleźć jak Nicole ma na imię bo piszę je praktycznie w każdym moim poście.
Madzik uszka dobrze,nie ropieją,ani nic,a Niculcia daje nimi kręcić i wszystko,jakby wogle ich nie miała:-). A jak Majeczka,nadal ma częste kolki??
Aleksia witaj.
Umi super,że zabraliście się już za odnawianie mieszkanka. Ojj z tą temperaturką ciała to nie za wesoło,to już jest silne osłabienie organizmu,tylko żeby tak okropna grypa Cię nie wzięła...Zwolnij dziewczyno,zwolnij i odpocznij troszeczkę. A co do feri to po zimowych wakacjach podejrzewam,że brzuszedk będziesz już miałą całkiem niezły
. Przykra sprawa z tą dziewczyną,ale niestety tak już w życiu bywa...
Galareciu dobrz,że miałąś nockę spokojną,ja wprost przeciwnie,ale co się dziwić...jak Nicia chora to i sen ma kiepski:-(. A jak Adaśko się chowa???
Maagda nie przejmuj się tą fałszywą koleżaneczką. Ja co prawda na Twoim miejscu przy wszystkich przed któymi Cię obgadywała pojechałabym z nią jak z g*wnem! Sorry,ale ta laska jest niepoważna i jakaś i ogarnięta
. Co do Twoich dolegliwości to idź do apteki i zakup syropek stodal i tabletki przeciw katarowo-kaszlowo takie zielone nie pamiętam nazwy...to są homeopatyczne i tylko to możesz póki co zażywać. Do tego na katar kup w aptece olejek sosnowy,do wrzątku około 10 kropli odmierz nałóż jakiś ręcznik na głowę i wdychaj -mi to pomagało. Ponad to stosowałam jeszcze mleko z miodem i czosnkiem ( ochyda,ale pomaga).
Diankus,a gdybyś tak wstrząsła tym swoim mężusiem marnotrawnym (ale porównanie
),nic by to nie dało???
Polna nie przejmuj się,zdrówka najważniejsze,a poza tym jeszcze pewnie chcesz maksymalnie spędzić czas z Alą.
Pieczątko super,że dałąś radę,ale dla chcącego nic trudnego
.
Dorom jeśli chcesz to możemy się spotakć i pogadać. Zawsze inaczej niż z kuzynką,a poza tym,możemy gdzieś iść na miasto pobuszować w sklepach dla dzieci. W piątek wybieram się na WGO,teraz są super wyprzedarz,więc może przejedziesz się ze mną??
Femka gratki piąteczki. A jak Ninka???
Dziękuję dziewczynki za życzenia zdrówka dla Nicole. Antybiotyk pomógł i dzisiaj ładnie piła. Oczywiście przez cały dzień moja Księżniczka zjadła 2 łyżeczki obiadku,2 długie chrupki, i jabłuszko...czyli prawie nic
,ale co będę jej się dziwić,jak ja jestem chora to też nie chce mi się jeść. Dzisiaj miała już tylko 38 gorączki i była spokojniutka,ale bardzo słaba,wywalała się co chwilkę i płakusiała,gdzie normalnie jak sobie zrobi kuku to nie płacze:-
-
-(. W nocy dała mi czadu,jak za czasów kolek...od godziny 1 w nocy do 4-5 musiałam chodzić po pokoju z nią i ziuziać ją,jak tylko przestawała,albo kładłam się z nią to zaczynała dawać takie polki,że dziwię się,że sąsiedzi nie wezwali policji...i to przez sen,dałam jej chyba z 3 razy Ibum przeciwbólowo i pomagało,na krótko bo na krótko,ale zawsze coś
.