reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Witam!

U nas weekend znowu w rozjazdach. Oczywiście zakupowo.. A i tak jeszcze nie mamy prezentów dla wszystkich..

Co do męża to jak mu mówię że nie tylko on na świecie i że jak mu się coś nie podoba niech znajdzie inną i już się wyprowadza. A on się śmieje i mówi że lepszego nie znajdę a wyprowadzi się jak mu spakuje rzeczy.

Co do choinki to my zawsze mamy sztuczną. U rodziców średniej wielkości a u nas malutka. W zeszłym roku ubierałam na złoto-czerwono a w tym roku mam zamiar ubrać na srebrno-niebiesko.

Ilona zrób koniecznie badania i nie pozwól żeby coś było nie tak ze zdrowiem.
No ja też Cię podziwiam że tak się starasz z nauką. Nie łatwo jest uyrodzić w wieku 16lat i nie łatwo póżniej zapewnić dziecku dobrą przyszłość.

Ewi44 pytałaś ile ważę. 65kg. A przed ciążą ważyłam tylko 50kg. I nie czuję się wcale fajnie z obecną wagą. Wiem, że pewnie napiszesz że nie mam co narzekac bo Ty i tak ważysz więcej ale uwież że dla mnie to jest masakra tyle ważyć..

No i oczywiście Asiowo i Aniu najlepsze życzenia dla waszych pociech z okazji mini urodzinek.

I pezepraszam, ale już więcej nie napiszę bo muszę się małym zająć.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Galareciu... Twój m jest jakis dziwny..., przeciez fajna z Ciebie laska i na pewno znalazłabys kogos lepszego, bo naprawde chodza fajni faceci po tym swiecie, a widze, ze Twój mąż raczej do nich nie nalezy:-( przykro mi, ze sie tak meczysz:-(

Wszystkiego Dobrego dla Adasia:tak: jak ten czas leci... u nas juz pół roczku...
i kurde, miał byc ząbek na 6 miesiecy i nie ma, a mała dalej sie meczy:-(

Od soboty znow walczymy z katarkiem, na szczescie juz lepiej, ta noc mała juz spała spokojniej, ale poprzedniej... na zmiane z mężem przy niej siedzielismy, bo w ogole oddychac nie umiała i ciagle płakała:-( Mąż o 4 rano do 6 z nia siedział i jej nucił, pozniej juz wylądowała ze mna w lozku i cycusiem w buzi:zawstydzona/y: ehhh, mam nadzieje, ze jej szybko przejdzie... Jak mam użyc fridy to cała sie trzese, mała sie tak drze przy tym:-( Teraz używamy kropli do noska co ostatnio, jak jej nie pomoze to sprobuje kropli, ktore firanka mi poleciła, a własnie... Firanka...jak tam pierogi???:-)

My dzis i jutro znow cały dzien same, a w wigilie mąż do 14:30 pracuje, jak tylko wroci to jedziemy do rodziców:tak:

Ja juz mam praktycznie wszystko porobione w domku, jutro albo w srode zrobie jeszcze tylko pierogów:tak:To dzis mam czas tylko dla małej:tak:
 
Galarecia Aż mnie nerwa wzięła. Twój mąż to dziecko nie dosc ze dzieckiem jest Adaś to jeszcze masz jakiegos 3 latka na stanie... Po mojemu to on woli zebys ty podejmowała decyzje i gdybyscie sie rozstali w sposób jaki on ci oferuje to mógłby powiedziec ze to ty zła żona go wywaliłas... Tak wiec na zbyt odpowiedzialny to on nie jest i wie ze moze sie toba bawic. Weź mu raz a dobrze powywalaj ciuchy z szafy wystaw przed pokój. Ja to moze jestem troche zbyt impulsywna ale strasznie nie lubie jak mna ktos steruje i dlatego nie moge sie nadziwic jak ty to znosisz to jest straszne...
Co do wagi to ja tyle wazyłam przed ciaza jak sie odchudzałam... tak wiec wiem co czujesz bo ja sie w ten sposób czuła całe zycie, zawsze gruba i brzydka. Z tym ze na zdjeciach ie wygladasz ani grubo ani brzydko wiec sie ciesz, a jesli to zmieni twoje samopoczucie to kup skakanke i poskacz na poczatek 10 min dziennie przez tydzien poetem 15 i az dojdziesz do 30 min efekt gwarantowany:)
A mam kluczowe pytanie ile ty masz wzrostu?

Przyciarałam 2 gałezie ślicznie są a jak pachną...:-) marzenie kupiłam jeszcze 2 jemioły i zapłaciłam niewiele taki fajny chłopak był na stoisku:-) eh ludzie przed swietai sa tacy mili
 
No już mogę więcej napisać bo Adaś zasnął..

diankus ja wiem jak to jest nie czuć że mąż Cię wspiera co do szkoły i nauki. Nój na początku namawiał mnie żebym nie rzucała nauki tylko przeniosła się do szkoły zaocznie. No a teraz taka zazrość o 5 z geografii i o to że muszę zdawać tylko jeden egzamin a nie aż 4.

oliwka_11 no z tym mikołajem to fajnie. Oliwka napewno się bardzo ucieszy. Tylko Bartuś jeszcze nie załapie o co chodzi..

BlackWizard ciekawe co tam u Ciebie. Obyś już leżała na porodówce.
I cieszę się że Twojemu Gzreśkowi dali urlop. (mój mąż też ma Grześ na imię:-))

firanka a ten dół to z czegoś wynika?? I czemu Ci tak ciśnienie skacze.. Może idź do lekarza i s ię przebadaj..

femme fatal to bardzo dobrze że Ninka nie gorączkowała.
A zdjęcie śliczne.

Oby polna wyszła we wtorek tak jak napisała firanka.

Asiowo współczuję katarku u małej. Oby szybko przeszło.
Co do męża to już mi szkoda gadać na ten temat. I żałuję że nie mam odwagi mu spakować rzeczy i naprawdę go wyrzucić:-(

Umi2 mam 161cm. No i przy takim wzroście 65kg to sporo.
 
eee tam, Galareciu... normalnie wazysz:tak: ja mam 170 i waże 72kg... wiec całkiem podobnie... ale przeciez nie bedziesz wygladac jak kościotrup:tak::tak::tak:

Mikus... szok! Ten czas naprawde leci, ja sie nie obróbe to moja mała tez juz bedzie smigac:-D
 
Witam!!! muszę sie pochwalić że 18 grudnia przyszedl na swiat mój synek:-) ważył 3050g i mierzył 52 cm. Miałam cesarkę, (którą będę wspominać bardzo miło;-) fajni lekarze, sam zabieg trwał 30 min) cały czas dochodzę do siebie..... jest ciężko,ale daję radę;-) ale mimo to jestem przeszczęsliwa.
 
Galareciu... mi zawsze w domu powtarzali, ze faceta trzeba sobie wychowac, a nie On Ciebie:tak: wiec do dzieła, musisz sie postawic, bo długo nie wytrzymasz!!!:tak:

Mikus... Paweł sie juz martwi jak On przezyje tych facetów od małej:-D

Pola... wielkie gratulacje!!!!!
 
Femme - Ślicznego Mikołajka będziesz miała w tym roku :-)
Umi2 - Jutro sie pewnie dowiem czy to CH, czy DZ :-) A jak nie to.. hrrr... :dry: Bedę zła!
BlackWizard - No właśnie, ciekawe co u Ciebie, może na porodówce - oby! :rofl2:
pola997 - Gratuluje Tobie!

Ja niestety zaraz zaczynam gotowanie w kuchnii! :dry: Cała rodzina sie w tym roku do mnie zjeżdza, wieć mamy co robić z Mamą! :dry: Ale napewno wpadne tu wieczorkiem :-)
Pozdrawiam.
 
reklama
Cześć dziewczyny!

Taka zabiegana ciągle jestem, że nawet nie mam chwili, żeby tu zajrzeć. W każdym bądź razie u mnie nic się nie ruszyło. Już 5 dzień po terminie. Dziś o 20.15 mam wizytę u mojej ginki, więc trzymajcie kciuki żeby padła z jej strony jakaś sensowna decyzja. Teraz o mi już wszystko jedno - mogę nawet święta przeleżeć w szpitalu, byle by w końcu malutką zobaczyć. Jestem już wykończona i oczekiwaniem i przygotowaniami świątecznymi. Plecy mnie cholernie bolą, ale mam dobrą wieść, brzuszek mam jakby niżej, bo własnego pępka już prawie nie widzę :-D. Od 6 mam skurcze, oczywiście jak zwykle nie bolesne, ale trochę się dziwię, bo nigdy wcześniej tak od rana mnie nie łapały, zawsze po południu. Więc może w końcu zacznie się coś dziać. Od 2 dni masuję sobie sutki, ale to też nic nie daje. Jakaś oporna jestem na te wszystkie przyspieszacze porodowe ;-).
Postaram się wieczorkiem wpaść, poczytać Was, nadrobić zaległości i napisać co stwierdziła lekarka. Ale w razie gdybym nie zdąrzyła lub wylądowała w szpitalu życzę Wam wszyskim zdrowych, pogodnych i szczęśliwych świąt. Ucałujcie też ode mnie swoje pociechy :-). Zazdroszczę Wam strasznie, że macie na święta swoje maluszki :-).
 
Do góry