reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Snoopek witaj znowu po przerwie:-) Ja tu myslalam, ze na dobre sie pogodzilas z J a tu taki zonk:-p ale teraz juz sie nie schodzicie raczej co??

Aniu także uwazam, ze jestes sliczna dziewczyna:-)az promienialas w ciazy:tak::tak:
 
reklama
hmmm na 100% teraz juz sie nie zejdziemy, ma go juz serdecznie dosc chociaz nie wiem czy leprzy ojciec od niego jest na swiecie;D przynajmniej na tym polu sie sprawdza. odwiedza mala raz lub dwa w tygodniu
 
Umi - zdaje sobie sprawe ze jest Ci cholernie trudno ale jak tak sobie poczytalam wypowiedz Ani2608 doszlam do wniosku, ze kobietka wie co mowi... Moze warto sprobowac zmienic nastawienie.. do konca i tak ciazy nie ukryjesz ja teraz (31 tc) mam taki brzuch, ze pod kurtka zimowa nawet widac... Mowie Ci wagon, ze nie wiem:)
Takze glowa do gory, badz dumna z tego ze bedziesz mama (nie wszyscy moga pamietaj) i pokazuj go poki jeszcze masz;o) Buzka
 
Galareciu na tym zdjęciu było 28 tygodni i 2 dni.A brzuszek do końca jeszcze sporo mi urósł:tak: Co do reszty...Naprawdę rozumiem,że 18 latce jest ciężko i że ja miałam łatwiej.Ale wiem,że gdybym była w Twojej sytuacji albo w sytuacji Umi to myślałabym tak samo.Po prostu tak uważam i gadanie ludzi mnie nie obchodzi.Najważniejsze to mieć poukładane w głowie.I wtedy człowiek sobie poradzi,a inni będą mogli gadać do woli;-)

Snoopi Twoja córa to już kawał kobitki:-p A Ty waleczna jak zawsze:-D

Dziewczyny dziękuję Wam za komplementy,ale te zdjęcia nie były specjalnie po to:-p Miło słyszeć od Was takie słowa:tak:
 
a to mój 28tydz i 4dzień dla porównania:
e4318679.jpg


wiesz Aniu, zazdroszczę Ci podejścia choć nie wiem czy jakby rzeczywiście Ci się tak zdarzyło jak nam to byś tak mówiła. Na początku zawsze jest ciężko. Ale póżniej już się człowiek oswaja z tą myślą i dorasta.

Umi2 mam nadzieję że szybko dorośniesz i ciąża będzie dla Ciebie ogromną radościa a nie wiecznym smutkiem że wszyscy widzą jaki masz wieki brzuch.
 
Ostatnia edycja:
Galareciu wiem jak to brzmi-mądra się znalazła,bo była starsza,miała skończoną szkołę,męża i może sobie gadać.Nie mówię,że gdybym była w Waszej sytuacji to byłoby mi łatwo.Ale ja naprawdę znam siebie i mam tak poukładane w głowie,że gadanie ludzi mnie nie złamie.Znam siebie na tyle,że właśnie dla tego nie zaszłam w ciążę wcześniej.Bo wiem,że byłoby to dużo trudniejsze niż jest teraz.Ale gdyby już coś takiego się zdarzyło to musiałabym myśleć w taki sposób jak teraz,bo inaczej nie poradziłabym sobie.A przecież musiałabym to zrobić prawda?;-)
Zobacz jaką Ty miałaś śliczną piłeczkę.I jak ładnie wyglądasz na zdjęciu z synkiem.Mi w ostatni tydzień porobiły się paskudne rozstępy na brzuchu.I wściekam się jak pomyślę,że mogłam urodzić tydzień wcześniej i by tego nie było.Nie mam już gładkiego ciała i nie będę mieć.Rozstępów nie usunę.Ale wiesz co?Wcale mi to nie przeszkadza.Dobrze się czuję sama ze sobą i to jest najważniejsze.Jak komuś się nie podoba to niech nie patrzy.
 
Ostatnia edycja:
GalareciaŚlicznie wyglądałaś, cudnie wprost.Ja sie ciesze z ciazy jako mojego maleństwa, lubie jak kopie i jak sie ze mna w chowanego bawi, a nawet jak mnie budzi w nocy mimo iz go strasze ze jak sie urodzi to mu krupnik bede gotowac ale strasznie go kocham. Tak mi sie przynajmniej wydaje.
ANIA2608 ja tam nie mam problemu z rozstepami bo w dziecinstwie sie ich nabawiłam. Oj trzymaj trzymaj przyda sie:p
krystynka88 Nie jest mi trudno, nie mozna stwierdzic ze tak jest bo inni maja gorzej ja tylko musze popracowac nad tym aby zaakceptowac to co jest :-)

A ja juz po lekarzu widziałam mojeo synka oczywiscie sie pozasłaniał jak sie tylko dało ale i tak lekarz sobie jakos poradził, wazy 420g (pulpet:p) a ja od ostatniej wizyty przytyłam 3 kg eh...
 
Umi ja rozstępów nabawiłam się już w gimnazjum.popękały mi całe uda.Ale pupę i brzuch zawsze miałam gładkie,a tu taka niespodzianka.No ale trudno.Ja przez całą ciążę przytyłam 26 kilo i jeszcze 10 mi zostało.A wcale mi to nie przeszkadza:-p
 
Witajcie dziewuszki :-)

Zdjęcia brzuchowe śliczne :-), w ogóle śliczne z Was kobitki :-)

U mnie nadal bez postępów- zwariować idzie od tego :baffled: Od wczoraj mam co 10 min skurcze, nie nasilają się ani nic. Dzwoniłam do mojej ginki żeby dowiedzieć się co mam w tej sytuacji robić, a ona na to czekać. No to czekam. Ale pomału tracę cierpliwość. Brzuch mi ciągle twardnieje, przypuszczam, że to skurcze przepowiadające. Rano miałam ból w podbrzuszu, momentami nie do zniesienia, jakby ktoś mnie szpilką kłuł. :baffled: Święta tuż tuż a malutkiej się nie spieszy wcale.

Ale na poprawę homoru w końcu wybraliśmy, z moim Grześkiem, imię dla małej. Drogą kompromisu będzie Julia Tatiana ;-), jako że my też mamy dwa imiona.
Dziś skończyłam urządzania pokoju małej. Jutro kurier ma przywieść wanienkę. Co chwilę wydzwania do mnie ktoś z rodziny i pyta czy przypadkiem nie wylądowałam na porodówce.

To dopiero pierwszy dzień po terminie, ale już mam w planach, że w razie czego za około 1.5 tyg wyruszam na wywołanie porodu, jeśli nie nastąpi naturalnie.
Ojj, z mojej małej chyba będzie niezłe ziółko, bo już rodziców do białej gorączki doprowadza :happy2:
 
reklama
BlackWizard ja to chyba jakbym miała tak po terminie czekać to bym zwariowała. Przez całą ciążę modliłam się abym tylko po terminie nie urodziła. No i się udało urodzić w 38tyg.
Ale trzymaj się, niedługo dzidzia napewno wyjdzie, wiecznie siedzieć w brzuchu nie będzie.

ANIA2608 zdjęcie z synkiem to retusz. Ja tak naprawdę od czasu ciąży mam krostki na twarzy, po ciąży straszne rozstępy na brzuchu, udach, piersiach, nawet na łydkach. W ciąży przytyłam 29kg. Zostało mi 14,5kg-15kg. Ciężko mi to zrzucić i bardzo źle się czuję z dodatkowymi kilogramami. Mąż cały czas mi powtarza żebym brzuch zgubiła.. No ale mi jest ciężko..
Fajnie że udało Ci się zajść w ciąże dopiero wtedy kiedy chciałaś.. O wiele łatwiej jest jak się ma skończoną szkołę i męża. No a ja nawet nie mogę się pogodzić z tym że musiałam przenieść się z technikum dziennego do szkoły zaocznej. Pewnie wynika to z mojej niedojrzałości do bycia matką, no ale teraz to już się nie da nic odwrócić.

umi2 dzięki, choć ja wcale nie czułam się dobrze ze swoim wyglądem w ciąży. Odpowiadał mi tylko kształt mojego brzuszka.
 
Do góry