reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Młode mamy-przyszłe i obecne-WĄTEK GŁÓWNY!

Dziewczyny mi nie chodziło,o to,że matki po 30 są jakieś złe tylko chodziło mi w głównej mierze,że uważają się za lepsze bo są bardziej doświadczone życiowo i uważają,że lepiej wychowają od nas młodych mam. A potem idzie się do piaskownicy,a taka (ta która uważa się za lepszą z racji wieku itp itd) pozwoli dzieciakowi bić inne dzieci i co tylko,a jak zwróci się uwagę to zmiesza błotem,ja sama nie powiem nie czułam się gotowa na macieżyństwo,uważałam się za zbyt młodą. Ale w tej chwili nie żałuję. Co prawda gdyby nie pomoc moich rodziców zapewne nie podołałabym obowiązkom w domu,w pracy i przy dziecku.;-)
 
reklama
Nie było mnie parę dni,bo ciągle łeb mnie pizgał...co do alkoholu w ciąży to ja nie powiem,zanim dowiedziałam się,że jestem w ciąży wlałam w siebie może wódki,potem %% było na moim ślubie (szampan) na toaście. W sylwka nie piłam bo go spędziłam w szpitalu.

Galareciu Twój mąż to dla mnie sorry za to,że napiszę to co napiszę ale tak o nim myślę: dno totalne,jak można żydzić kasę na własne dziecko,po prostu masakra i w dodatku mami synek,jak spowiada się tak ze wszystkiego co mu się nie podoba to może pozycje Wasze też z nią omawia?:confused::confused::confused:. I nie obrażaj się o to,ale takie jest moje zdanie.
 
Witam z rana.
Mikusia Nie martw się na zapas. Stres pogarsza jeszcze sprawę.
Ciekawe co tam u Miski? Dawno się nie odzywała.
Za mną w miarę spokojną noc. MARECZEK JAKIEŚ 3 razy budził się na karmienie. Dwa razy dałam mu butle bo niestety marudził przy cycu. Ogólnie to chyba niedługo na butle go przestawie ale póki mam jeszcze trochę mleka to postaram się pokarmic przynajmniej do sylwka.
FEMME Po spacerze raczej normalne jest że Nina dłużej śpi. Groźne to z pewnością nie jest.
 
Hej dziewczynki:-)
ale ostro bylo:-p

Ewi masz racje, po co meczyc Go:-) i tak dlugo karmilas:tak:
a co do Miski to pisalam z nia ostatanio i wiem, ze jest w Polsce.. Mowila, ze w miare mozliwosci wpadnie do nas - ale widac, ze moze nie ma czasu..

Mikusa nie martw sie kochana:-) zrob sobie test dla swietego spokoju:-) ja czekalam 4 dni(z czegoz dnia na dzien coraz bardziej sie martwilam) zrobilam test a nastepnego dnia dostalam okres:-D:-D Glowa do gory - a, ze tak sie zapytam - bardzo zaszaleliscie??:-p
 
Witam z rana :-)

My nadal czekamy, aż coś się ze mnie wykluje :-)
4 dni do terminu - czas się dłuży niemiłosiernie. Z dnia na dzień mam ciut większy ból w podbrzuszu i ciągle wrażenie jakbym wszystkie wnętrzności miała strasznie zgniecione - przypuszczam, że mała uciska mi na żołądek lub coś innego. Do tego, co bardzo mnie dziwi, mała kopie, wierci się i kręci jak szalona, przecież powinna się wyciszać przed porodem. Najwyraźniej nie spieszy się jej wcale ;)

Jeśli chodzi o sprawę alkoholu w ciąży: ja nie piłam, za bardzo bałam się o zdrowie maluszka, ale znam kobity, które piły i dzieciaczki są zdrowe. To kwestia sporna, jednak ja uważam, że lepiej nie pić. Dla pewności, że zrobiło się wszystko by maleństwo było zdrowe.
 
Ostatnia edycja:
witam sie i ja:tak:
W sprawie alkoholu jestem przeciwna w 100%, nie piłam w ogole przez cała ciazę, teraz tez w ogole nie poje póki karmie... owszem, dla nas to jest tylko lampka szampana, a dla takiej małej fasolki...:szok: dzieci moga rodzic sie zdrowe, ale pozniej nie wiadomo jak bede sie rozwijac... ja stanowszo mowie NIE!:tak: to na zakonczenie rozmowy na ten tamat:tak:

Moja mała juz regularnie budzi sie 2 razy w nocy... ok. północy i 5..., narazie daje jej tylko kaszke wieczorem i w ciagu dnia osztuje nowe przysmaki, z reguły wszystko je z checia, nawet brokuły:nerd::-D Niedługo zaczne juz jej zastepowac 1 posiłek jakims daniem... mysle, ze pozniej wprowadze kaszke 2 raz na dzien:tak: niedługo cyc bedzie 2 razy albo raz na dzien i w nocy:tak:strasznie sie ciesze, ze wytrzymałam:tak:

Maz złapał jakas grype jelitowa albo sie zatruł i jest nie do zycia:-(zaraz spakuje mała i pojade do mamy, paweł odpocznie od nas troche:tak:

buziaki dla was!
 
O to fajnie że Miśka w Polsce. Może niedługo zajży do nas.
Podziwiać to trzeba Asiową. Ona wytrzymała cały ten czas bez butli.
ASIOWO brokuły wbrew pozorom są smaczne. Tylko wygląd tej papki odstrasza. S musi wychodzić jak karmie nimi Mareczka bo mu się niedobrze robi.
 
Cześć dziewczyny.
Za nami kolejna nie przespana noc...Mały na noc zrobił kupkę (jeśli tak można nazwać taką ilość kupy) i myśleliśmy,że spokojnie pośpi,ale nic z tego_On chyba gada przez sen:baffled: I do tego co chwilę jest głodny:zawstydzona/y: A ja nie dam rady karmić go piersią,bo mam za mało pokarmu...Mały wścieka się przy piersi,bo nie chce mu się chwytać,jak już złapie to ciągnie nawet i godzinę,ale dalej jest głodny...

Femme a Ty z Niną od razu wychodziłaś na dwór czy najpierw wystawiałaś ją na balkon?I na jak długo z nią wychodzisz?
 
Aniu moja znajoma jak miała mało pokarmu dokarmiała swoje maleństwo mlekiem sztucznym, ale też miała z początku problemy z kupkami. Ale jak się najadło to spało przynajmniej jakiś czas spokojnie.
Może warto wybrać się do pediatry? Może doradzi coś rozsądnego?
 
reklama
No u pediatry będziemy na następny tydzień także na pewno zapytam.Szkoda,że nie mogę go karmić samą piersią:-(
 
Do góry