sheeppy
lutowa '07 majowa '09 :D
A ja dzisiaj mam niechęć do życia.. idę o 17 do gina bo zaczęłam wczoraj krwawić, ale jakoś wcale się tym nie przejmuję.. było już gorzej u mnie i dzidzia żyje... zobojętniało mi wszystko.i tak nikogo nie interesuje nasz los, moja mama to pewnie by skakała z radości jakby maleństwo zmarło.Ale ono fika.nic mi się nie chce, napiłabym się najchętniej wódki, niekoniecznie w małej ilości i połknęła relanium 
