reklama
Uleńka_79
Listopadowa Mamusia
Cleo dobry tekst ;p
ja wczoraj jadlam zupę ktorej Oli nie chciał i odkręcalam sie i mowilam ze nie dam mu sprobowac, a Oli ze chce sprobowac i tym spsobem zjadł parę lyzek
ja wczoraj jadlam zupę ktorej Oli nie chciał i odkręcalam sie i mowilam ze nie dam mu sprobowac, a Oli ze chce sprobowac i tym spsobem zjadł parę lyzek
Oj ja nigdy nie zapomnę tego namawiania Julki przez jej prababcię do jedzenia i świrowania przy krzesełku, przypuszczam że to był główny powód stworzenia Julki - niejadka. Co chwilę cuda na kiju wymyślała i podtykała jedzenie - samej by mi się odechciało Julia obecnie potrafi przez cały tydzień nie zjeść ani jednego ciepłego posiłku. Ale już jest coraz lepiej. Im mniej ją naciskamy, tym więcej je.
I już nauczona doświadczeniem nie przejmowałam się zbytnio ilościami pochłanianymi przez Asię, tym bardziej że rozszerzałyśmy dietę od 7 miesiąca dopiero i przez blw. Żadnego fisiowania przy stole czy latania za nią po pokoju i myślę, że głównie dlatego teraz nie ma problemu z jedzeniem. Je o wiele więcej niż Julia 7-latka.
Wychodzę z założenia że jeśli dziecko jest głodne to to okaże;-)
U nas sukces płatkowy:-) Już jakiś miesiąc czy dwa temu doszło do tego że dziewczyny chciały płatki, a potem jednak nie i wylewałam całe miski. Przejadło im się. No to od tego czasu po prostu płatków nie kupowałam (oczywiście babcia o mały włos nie rozpętała III wojny światowej hehe, bo przecież dziecko musi jeść płatki!!!). No i wczoraj wpadły mi w rękę cynamonowe kwiatki Mlekołaki. Julia zjadła dziś dwie miski
I już nauczona doświadczeniem nie przejmowałam się zbytnio ilościami pochłanianymi przez Asię, tym bardziej że rozszerzałyśmy dietę od 7 miesiąca dopiero i przez blw. Żadnego fisiowania przy stole czy latania za nią po pokoju i myślę, że głównie dlatego teraz nie ma problemu z jedzeniem. Je o wiele więcej niż Julia 7-latka.
Wychodzę z założenia że jeśli dziecko jest głodne to to okaże;-)
U nas sukces płatkowy:-) Już jakiś miesiąc czy dwa temu doszło do tego że dziewczyny chciały płatki, a potem jednak nie i wylewałam całe miski. Przejadło im się. No to od tego czasu po prostu płatków nie kupowałam (oczywiście babcia o mały włos nie rozpętała III wojny światowej hehe, bo przecież dziecko musi jeść płatki!!!). No i wczoraj wpadły mi w rękę cynamonowe kwiatki Mlekołaki. Julia zjadła dziś dwie miski
C
Cleo1981
Gość
ja nie latam za Igim z widelcem ,on był głodny ale lubi jak odstawiam mu taki teatrzyk :-)a ja tez mam radochę że jedzenie nie kojarzy się tylko z przymusem ale i jest z tego radość :-) jak nie chce jeść to kręci głową i mówi że nie.
czasem coś nowego jak chcę mu dac on z marszu że nie chce bo nie wie co to.tak samo było z kotetami,musiałm forme zmienić na mniejszą :-) on jak jest głodny to tylko serki by jadł i parówki mi wyjmuje ,wiec jest troche gimnastyki żeby coś chciał zjeść i spróbować.
nidy na siłę mu nie wpycham,jak nie chce to nie daje.
czasem coś nowego jak chcę mu dac on z marszu że nie chce bo nie wie co to.tak samo było z kotetami,musiałm forme zmienić na mniejszą :-) on jak jest głodny to tylko serki by jadł i parówki mi wyjmuje ,wiec jest troche gimnastyki żeby coś chciał zjeść i spróbować.
nidy na siłę mu nie wpycham,jak nie chce to nie daje.
agrafka80
Fanka BB :)
ja też nad Alą nie fikam, bo to na nią nie działa. Czasami lubi się bawić, ze pociąg jedzie do buzi, albo mówi za kogo zjada (to chyba ze żłobka), ale generalnie jak coś chce zjeść to zje, a jak nie to nie i już.
Nigdy nie namawiam, bo dobrze wygląda, poza tym mam za dużo na głowie, zeby się jeszcze tym nadmiernie przejmować
Nigdy nie namawiam, bo dobrze wygląda, poza tym mam za dużo na głowie, zeby się jeszcze tym nadmiernie przejmować
,musiałm forme zmienić na mniejszą :-)
Też to własnie odkryliśmy u Julki, gdzieś to wyczytałam chyba żeby dawać mniejszą porcję zresztą pisałam tu
dziewczyny mam pytanie: ignas odmowil juz totalnie picia mleka modyfikowanego, zauwazylam tez ze raczej nie podchodza mu ryz na mleku czy kaszka manna czy kasza jeczmienna na mleku chociaz ciagle przemycam i probuje. W jakich innych rzeczach moglabym mu dostarczyc wapnia? dostaje leniwe pierogi na bazie twarogu, jogurty, serki, ser zolty, topiony, kiedys probowalam kakao ale nie bardzo cos, nalesniki... mam obawy co do ilosci wapnia ktora on spozywa:/ poradzcie jakies inne dania na bazie mleka
reklama
martolinka
Mama i nie tylko :-)
Kiragold moze placki z jabłkami/bananami. Antek lubi płatki owsiane na mleku. Je sporo jogurtów naturalnych a maślanki i kefiry kocha
Podziel się: