Mleko, papki i kanapki :)

[_Basia]

Etna, bezsmakowe sa tylko kleiki ryzane i kaszka kukurydziana chyba ma delikatny smak. Mleczna bym kupila, ale moj ma duza skaze na buzce, wiec lepiej bezmleczna jak mu podam na mleku HA a najlepiej na jakims na recepte...Troche obawiam sie mojej dr-jej reakcji...ale musi mnie tez zrozumiec.

Royanna - ja mam kaszkę ryżową Nestle bezmleczną i bezsmakową. Nie kleik tylko kaszkę, ale widziałam ją tylko w duzych sklepach, nie wiem czemu, ale w małych sklepikach wolą kaszki smakowe, może bardziej im schodzą.

 

[Cleo1981]

A podawała któraś z Was SINLAC ??? Ja się troche gubię w tych kaszkach, kleikach...co się miesza z czym:-/
Humana widziałam ma kaszkę jabłkową bezmleczną dla alergików.A czy można zrobic że np do kleiku dodam jabłuszko lub do tego sinlacu??czy sinlac miesza się z kleikiem i plus jabluszko :-/ żeby to taka kaszka niby wyszła owocowa...

 

[etna36]

etna - moja 7letnia alergiczka do tej pory bardzu lubi kaszke bezmleczna na wodzie :-) robi sobie gęstą, i to jej czesto danie na sniadanie :-)
a jesli chodzo i smaki - to przeczytaj skład - jesli w skladzie sa truskawki, to nie dawaj, a jesli substancja zapachowa/barwnik - to wszystko jedno jesli wyjdzie uczulenie to na sztuczne barwniki, ale nie na owoce )

a o co cho z tym odległym forum? nie zaczaiłam..

No to odlegle forum to taka przenosnia, ze ja was tu zanudzam moimi pytaniami i zagwostkami, a ciagle mi sie nowe nasuwaja i pewnie macie mnie juz dosc.

Takiemu malemu urwiskowi wolalabym podac kaszke na mleku, a nie wodzie zeby sie bardziej najadl jak cycki beda w pracy

Etna, ja mysle, ze dr faktycznie mysli, ze robisz ja na cyckowym mleku
Ale ja Ciebie doskonale rozumiem, i juzro jak bede u dr to poprosze o recepte na bebilon pepti, aby robic np kaszki...Pewnie mnie zruga, ale jak mam wrocic do pracy, to nie wobrazam sobie odciagac tyle pokarmu by starczylo na caly dzien.
A co do informowania dr o kazdej kaszcze itd-mysle nie nie trzeba ja bym tak nie robila. A kaszki bezmleczne kupilam juz o smaku jablkowym(mialam bananowym). malinowa mnie kusila, ale stwierdzilam, ze poczekam. bezsmakowe sa tylko kleiki ryzane i kaszka kukurydziana chyba ma delikatny smak. Mleczna bym kupila, ale moj ma duza skaze na buzce, wiec lepiej bezmleczna jak mu podam na mleku HA a najlepiej na jakims na recepte...Troche obawiam sie mojej dr-jej reakcji...ale musi mnie tez zrozumiec.

Musze tą moją pania dr sprowadzic na ziemie i niech mi powie co tam mysli o moim bebiku i czy moze woli zebym inne dawala. Ale ide do niej dopiero po 20 maja wiec musze do tego czasu radzic sobie sama, a na razie kazala mi podac kaszke, jablko i marchewke no i cos o dyni mowila ze dobra, a dalej chyba musze sama

...
Etna - kaszka o smaku bananowym to nie to samo, co kaszka z bananem, te kaszki smakowe to jednak chemia i ja bym sie ich trochę bała, jak dziecko ma skłonności do alergii. Lepiej zrobić kaszkę bezsmakową i dodać owoce ze słoiczka.
Co do kleiku kukurydzinego - myślę że bez problemu możesz go podawać.

Tylko wlasnie sie obawiam, ze nie ma kaszek bezsmakowych, albo ja ich nie moge dostac, bede jeszcze dzisiaj probowac.

KLEIK kukurydziany wprowadzam od nastepnej kupy ;-)

dzięki laseczki )))

 

[etna36]

.... ja mam kaszkę ryżową Nestle bezmleczną i bezsmakową. Nie kleik tylko kaszkę, ale widziałam ją tylko w duzych sklepach, nie wiem czemu, ale w małych sklepikach wolą kaszki smakowe, może bardziej im schodzą.

To poszukam jej dzisiaj, pokupowalam juz obiadki tzn. zupke na marchewce, ziemniaku i pietruszce, marchewki, jablko, banan, dynia, gruszka

Tylko nie wiem co z dopajaniem cyckowego dzieciatka na rozszerzonej diecie kiedy czas zaczac?

za chwile tzn o 13 sie zmywam na zakupy, a potem basen, wracam wieczorem to troche dam wam od siebie odpoczac

 

[_Basia]

A podawała któraś z Was SINLAC ??? Ja się troche gubię w tych kaszkach, kleikach...co się miesza z czym:-/
Humana widziałam ma kaszkę jabłkową bezmleczną dla alergików.A czy można zrobic że np do kleiku dodam jabłuszko lub do tego sinlacu??czy sinlac miesza się z kleikiem i plus jabluszko :-/ żeby to taka kaszka niby wyszła owocowa...

Cleo, ja podaję SINLAC. Sinlac robi się na wodzie (jest pełnowartościowym posiłkiem) i wychodzi z tego taka kaszka. Myślę, że bez problemu można dodać do tego jabłuszko. Kleik czy kaszkę ryżową można zrobić na wodzie lub mleku - na mleku wiadomo bardziej kaloryczne (no chyba, że od razu kupisz kaszkę mleczno-ryżową - wtedy robisz na wodzie). Kaszki ryżowe bezmleczne są dobre dla dzieci alergicznych - mozna wtedy przygotowac taką kaszkę np. na Bebilonie Pepti czy innym mleku, które pije dziecko. jeśli dziecko nie ma alergii, to wygodniej jest kupowac kaszkę mleczno-ryżową.

Ja Amelce do takiej kaszki przygotowanej na Bebilonie Pepti dodawałam owoce ze słoiczka i wychodził super posiłek. Kaszek smakowych nie mogłam używać, bo uczulały - zresztą Amelka do dzisiaj jest uczulona na barwniki, konserwanty i inne polepszacze.

 

[martolinka]

Wieci co ja już chyba ogłupiałam do końca... czuję się jakbym była znowu w ciązy ... Kupiłam dziś kaszkę bobovita bezsmakową, którą zalewam wodą.W środku już podobno jest mleko modyfikowane, czy ona jest w takim razie mleczna , czy bezmleczna?

Poza tym arsenał dla małego juz czeka w szafce

 

[Cleo1981]

Kupiłam kaszkę BOBOVITA ryżową z jabłkami bezmleczną.Zrobiłam z wodą i dodałam trochę jabłuszka ze słoiczka.Zjadł pięknie całą porcję tak mu smakowało.A mleczko ma nadal z cyca więc się wszystko uzupełnia :-)

 

[neferetete]

.
A co sądzicie na temat zamrażania, ugotowanych własnoręcznie pokarmów dla maleństw?

Moja znajoma tak właśnie robiła. Ja nie wiem czy codziennie dam rade gotować zupki/miksy jarzynowe jak wróce do pracy. A obiadek dla dzidzi trzeba miec przygotowany!

 

[Cleo1981]

.
A co sądzicie na temat zamrażania, ugotowanych własnoręcznie pokarmów dla maleństw?

Moja znajoma tak właśnie robiła. Ja nie wiem czy codziennie dam rade gotować zupki/miksy jarzynowe jak wróce do pracy. A obiadek dla dzidzi trzeba miec przygotowany!

Skoro mleko się mrozi to i zupki chyba też można...ale nie wiem...w sumie to bardzo wygodne tylko wyjąć i podgrzać :-)
Ja mam czas to będę robic na bieżąco :-)

 

[rouż]

.
A co sądzicie na temat zamrażania, ugotowanych własnoręcznie pokarmów dla maleństw?

Moja znajoma tak właśnie robiła. Ja nie wiem czy codziennie dam rade gotować zupki/miksy jarzynowe jak wróce do pracy. A obiadek dla dzidzi trzeba miec przygotowany!

Ja tak robilam. Gotowalam wiecej, z roznymi dodatkami. Poczatkowo pasteryzowalam w sloiczkach po koncentacie pomidorowym, a potem moja mam podpowiedziala mi aby mrozic. Zachowuje wszelkie wartosci odzywcze, szybko mozna podac. Ok. synek zdrow jak ryba, dobrze sie rozwijal