reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

mity i przesądy ciążowe

azik pisze:
z tego co mi mówili na Szkole Rodzenia to podają znieczulenie miejscowe, bo szyja już po wszystkim.

Znieczulenie krocza przed nacieciem jest bardziej bolesne niz, pekniecie i naciecie! Krocze peka lub jest nacinane w momencie, gdy jest nakbardziej rozciagniete, wiec to nie boli. Wklucie sie z igla i podanie sporej ilosci znieczulenia musi nastapic wczesniej, aby moglo sie wchonac i zadzialac! Poza tym, obrzekniete wczesniejszym znieczuleniem krocze gorzej sie szyje.

Pisalam juz kiedys, ze w przeciwienstwie do naciecia i pekniecia, ktore sa w miare bezstresowe, nigdy nie pozwalajcie, aby lekarz Was szyl bez znieczulenia!!!

pozdrawiam, magda
 
reklama
Aniam pisze:
Troche sie zgubilam- najpierw Magda pisze, ze z badan robionych w Szwecji wynika, ze lepiej zeby samo peklo, a potem mowi, ze dopoki badan nie bedzie to lekarze beda woleli ciecie. hmmm ?

Tak, pisze o tym co jest w Szwecji. W Polsce natomiast nie ma odgornych, ministerialnych ustalen. Sporo wiec zalezy kto jest dyrektorem / szefem szpitala, w ktorym sie bedzie rodzic oraz od statusu poloznej.

A sama tez Magdo piszesz, ze lekarze kiedys robili problemy z poruszaniem sie rodzacej przynajmniej w pierwszej fazie porodu. I ze nauka polegala po prostu na wierzeniu autorytetom.
Bez podawania konkretnych wynikow badan. I nic raczej nie wskazuje na to, ze to sie zmienilo.

Oj, zmienilo sie i to bardzo!
Ale jak bardzo, zalezy od szpitala... Akcja Rodzic po Ludzku bardzo wplynela na to, iz do pacjenta podchodzi sie indywidualnie.

Troche juz zglupialam- z tego co napisalas dla mnie wynika jasno, ze wiecej przemawia za niecieciem i ze do tego powiinno sie dazyc. Chociaz mam niejasne wrazenie, ze ty uwazasz inaczej?

Moim zdaniem musza byc spelnione warunki do ochrony krocza: dobry stan dziecka, normalne* wymiary dziecka, szczupla, swiadoma, przygotowana rodzaca, doswiadczona i zaangazowana polozna, brak stanow zapalnych...

Pewnie mozna cos dodac jeszcze. W kazdym razie, jesli jest pospiech, stres, zly stan dziecka, nikt nie bedzie swiadomie przedluzal porodu!

*Piszac o normalnych wymiarach mam na mysli dzieci o wadze w granicach normy tzn. nie wczesniaki ani 6 kilowe.

Ale na pewno masz racje co do kontaktu z polozna- zeby tak prowadzla porod, zeby bylo jak najmniej komplikacji.

Kontakt, czyli rowniez wspolprace ze strony kobiety.

Ale mnie interesuja tylko te konkretne dane, ktore podali- czy sa to klamstwa? Jednak raczej nie, zawsze zreszta mozna siegnac do zrodel, ktore podaja- bo na szczescie oni nie mowia tego "tak jest i juz" tylko opieraja sie na dokladnych badaniach- podaja nawet autorow i zrodla. Dla mnie wyglada to wiarygodnie.

Porod to bardzo dramatyczny proces, nie zawsze jest tak, jak sie komus wydaje. Dlatego uwazam, ze w Polsce powinna byc "obowiazkowa" rozmowa z polozna i lekarzem na temat porodu, aby obie strony mogly sobie wszystko wyjasnic. Takie rozmowy odbywaja sie w Szwecji. Polozna z sali porodowej odwiedza pacjetke na poloznictwie a lekarz zaangazowany w porod informuje ja o zaleceniach na przyszlosc przy wypisie.

Wtedy bylaby wieksza pewnosc, ze komentarze sa wiarygodne.

Pozdrawiam, magda
 
z tego co ja zrozumialam Azik to znieczulenie doi szycia dają już po porodzie, a może mi isęcośw głowie pomotało?
 
Dzieki Magda :)
Tez tak sobie myslalam, ze grunt to znalezc fajna polozna. Znasz moze jakas w MSWiA ? Czy tam w ogole nie warto?
 
Aniam - z tego co czytałam w różnych miejscach t o najczęściej polecaną położną w MSWiA jest p. Hania Wroniewicz.
 
Dzieki Iwosz :) A wiesz dokladnie dlaczego polecaja? Czy ona jest za naturalnymi pozycjami? Mozna sie z nia jakos indywidualnie dogadac co do przebiegu porodu ? (oczywiscie w ramach rozsadku, tzn. dopoki porod przebiega prawidlowo). Nie wiem czy MSWiA pozwala na dowolne pozycje w drugiej fazie porodu, a bym bardzo chciala, zeby tak sie udalo (jak wszystko bedzie dobrze, ale to przeciez polozna moze ocenic.) No i jezeli dzidzia sie obroci, bo jak nie to pewnie beda mnie cieli. Tak przynajmniej lekarz prowadzacy mi mowil (tylko, ze on nie jest z tego szpitala) - ze jak dziecko bedzie ulozone posladkow to cesarka. Moze to i dobrze.
 
reklama
czy swaszka może być w ciąży na moim weselu? bo słyszałan różne przesądy na ten temat ale nikt nie jest pewny co do tego, mówią ze żle dla młodej poary i dla dziecka a inni że to nie ma znaczenia. proszę o odpowiedz. papapapa
 
Do góry