G
guest-1715015400
Gość
już byłam u dermatologa,wcześniej zanim zaczęłam brać zbawienną dla mnie wtedy antykoncepcję dostałam od dermatologa jakieś maści różne na receptę i tylko pogorszyło to wszystko.Długo się upierałam ze nie chce brać antykoncepcji bo jestem raczej z tych osób co nie nawidzi sięgać po jakie kol wiek tabletki ale w końcu się poddałam bo próbowałam wszystkiego co mogłam na te wielkie gule ropne i z marnym skutkiem, antykoncepcja wtedy mnie uratowała i zaczęłam po paru miesiącach cieszyć się cerą bez jakiego kol wiek pryszcza i w końcu czerpać z życia i się nim cieszyć .. przed antykoncepcją miałam psychicznie dość i myślałam ze już nie będzie ratunku a jednak się udało i miałam idealną cerę a teraz znowu wszystko od nowa .. wiele pewnie sobie pomyśli ze co to za problem ale uwierzcie mi że przez takie coś samoocena i chęci do życia znikają do tego ból fizyczny też jest nie samowity, przy każdym porannym myciu twarzy czy malowaniu się,chociaż pewnie wiecie bo na bank zdażyło się wam mieć taką podskórną mendę..Nie wiem ile wytrzymam z tym gównem ..staramy chyba się jeszcze ten cykl i jak nie pyknie to wracam do tabletek bo już nie dam rady przechodzić tego etapu co wcześniej,wiem jak cierpiałam i nie chce znów tegoNo nie mówię o roku, ale chwilę. Z tego co mi się wydaje, że dopiero antykoncepcja jest niedawno odstawiona i jeszcze humory itd. to też może być układanie gospodarki hormonalnej bo odniosłam się do całości. Bo jednak u mnie trwało kilka mce do takiego ogarnięcia organizmu, a mam wrażenie, że dalej się gdzieś to układa . A ja odebrałam to jaka jedna wielka flustracja i nie radzenie sobie z obecnym staniem, bo bez anty człowiek czuje się gorzej pod wieloma względami i ma ochotę do nich wrócić.
Zgodzę się z Tobą jak nie minie i trwa dłużej, to oczywiście nic nie zaszkodzi sprawdzić i zrobić w tym kierunku.