@Lady With Cats to też jest plan. Trzymam kciuki, żebyś psychicznie odpoczęła od tego wszystkiego, ganianie po lekarzach jest bardzo stresujące
Dziękuję bardzo.
Zdecydowanie odpoczynek jest mi potrzebny- mam jeszcze skierowanie na badania, które wykonam.
I przerwę zarządzam oficjalną w odwiedzaniu lekarzy.
@Karola3092 , a jakie jeszcze Cię wizyty czekają?
Bardzo współczuję strat ;( oby teraz już tylko radośnie do przodu ( samo to sobie codziennie powtarzam ) i jak ktoś z boku na mnie patrzy to też jestem z tych radosnych co miesiąc dzień dobry zawsze się uśmiechają ale to co się dzieje w środku to co innego.
Najgorzej w nocy, u mnie w snach wychodzą traumy i wspomnienia.
Tobie życzę, by rok 2023 przyniósł Wam mnóstwa szczęścia i radości.
Mąż wyciągnął Jägermeistr’a i nalał mi i mamie po kieliszeczku na dobre trawienie słodyczy mikołajowych
.
I w takiej atmosferze gotujemy zupę na jutro.
No grudzień się lipnie zaczął
Oj tam, już jedne dwie kreski mamy.
Cieszmy się tym, co jest. To dopiero początek
. Zresztą, teraz doczytałam o kreskach
@Pepe88.
ja tak liczę na czwartek, to może też się uda jeszcze w sylwestra coś siknac
O ja też ja też w czwartek czekam na małpę ale czy nie szkoda psuć sobie testami sylwestra sama tak rozmyślam
dla mnie sama możliwość wpisania się na testowanie jeszcze w grudniu to już by była szklanka do połowy pełna
Ale rozumiem Twoje wątpliwości, zrobisz tak jak będziesz czuła, nic na siłę
U mnie też wychodzi, że akurat w Sylwestra ma przyjść okres, ale…No ja już nie wpisuję się na testowanie. Sama dla siebie.
I nie chodzi o to, że Sylwester, bo i tak robimy ognisko na swoim ogrodzie
. Sami, bez zbędnego towarzystwa
.
A propos przedświątecznego czasu
@black_angel- akurat siedzimy z mamą i mężem i omawiamy, co uwędzić na święta.