E
eag
Gość
Mam tak samo.. Do tego stopnia przytłoczyły mnie wydarzenia tego roku, że poszłam ostatnio do psychiatry bo sama ze sobą już sobie nie radziłam.. płakałam, śmiałam się, byłam niespokojna, serce waliło jak szalone, nie chciałam sama w domu zostawać Dostałam "polepszacze dnia" i zaczynam odczuwać ulgę.. Nowy rok będzie lepszy!Przyszłam się wyżalić.
Mam bardzo trudny okres w pracy i w domu i wszędzie. Mam wrażenie, że wszystko mnie przytłacza.
Mam momenty, że mam ochotę stanąć i krzyczeć.
Ten rok to jakaś totalna katastrofa.