reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🎅🏻🎄Mikołaj w grudniu testy przynosi, o dwie kreski na każdym prosi.☃️🌨

reklama
Nie czytałam całego wątku ale jeśli owu była w środę to w czwartek może nic nie być widać na usg. Miałam tak 2 razy
Czyli właściwie jeśli zrobię załóżmy usg we wtorek, będzie pęcherzyk dominujący, potem w czwartek i nic nie będzie widoczne to znaczy, że pęcherzyk albo się wchłonął albo pękł?
Tak hipotetycznie pytam…
 
Czyli właściwie jeśli zrobię załóżmy usg we wtorek, będzie pęcherzyk dominujący, potem w czwartek i nic nie będzie widoczne to znaczy, że pęcherzyk albo się wchłonął albo pękł?
Tak hipotetycznie pytam…

Tak może być dlatego warto isc znów za 2 czy 3 dni i wtedy już na pewno będzie widać ciałko żółte
 
W poniedziałek miałam pozytywny owulacyjny. Liczę, że wtorek, Środa najpóźniej. No w zasadzie ona nic nie widzi po prostu jej ten pęcherzyk wyparował.

No właśnie l dla niej nie ma nic. Ani pęcherzyka ani ciałka żółtego. Pęcherzyk był w 13dc a w 20dc się rozpłynął i nie ma nic.

Chyba normalnie poszukam jakiegoś normalnego lekarza prywatną bo ta łapanka w luxmed kogokolwiek nie ma sensu..łapy mi opadły.
Jeżeli miałabyś ochotę to możesz spróbować zrobić tak, że znaleźć jednego sensownego lekarza który Cię będzie prowadził. On wystawia Ci skierowania z opcja USG i umawiasz się na wizytę. Niby nie maja typowego monitoringu, ale ja tak to praktykowałam kilka razy żeby potwierdzić owu. Mam jedna babkę do której chodzę z wynikami, po recepty itp, ale przyjmuje raz w tygodniu więc monitoringu mi nie zrobi.
 
Kurde, a lekarze tego nie mówią …:/.
Nie no ta moja dzisiejsza gin, bo ona żadna moja tylko z łapanki w systemie, nawet nie wspomniała, że jeśli owulacje miałam wczoraj to tego ciałka może nie być jeszcze...po prostu nie wie czy owulacja była czy nie. Progesteron mam zrobić za tydzień. Cytologię mi zrobiła przy okazji i tyle się dowiedziałam o owulacji i tym co może i jak może być.
Jeżeli miałabyś ochotę to możesz spróbować zrobić tak, że znaleźć jednego sensownego lekarza który Cię będzie prowadził. On wystawia Ci skierowania z opcja USG i umawiasz się na wizytę. Niby nie maja typowego monitoringu, ale ja tak to praktykowałam kilka razy żeby potwierdzić owu. Mam jedna babkę do której chodzę z wynikami, po recepty itp, ale przyjmuje raz w tygodniu więc monitoringu mi nie zrobi.
Ja do tej pory tak kombinowałam, że skierowania mi wystawia z łapanki telefonicznej jakikolwiek gin. Więc miałam tydzień temu że piękny pęcherzyk i piekne endo w usg. Dziś poszłam z łapanki ginekolog z opcja usg żeby sprawdziła, no to sprawdziła...nic nie widzi. Tamta co tydzień temu mnie przyjmowała była świetna, tyle że już na urlopie do 11 stycznia...Ja nie mam szczęścia do ginekolog w luxmed. Naprawdę nie mogę trafić na jakiegoś sensownego.
 
Nie no ta moja dzisiejsza gin, bo ona żadna moja tylko z łapanki w systemie, nawet nie wspomniała, że jeśli owulacje miałam wczoraj to tego ciałka może nie być jeszcze...po prostu nie wie czy owulacja była czy nie. Progesteron mam zrobić za tydzień. Cytologię mi zrobiła przy okazji i tyle się dowiedziałam o owulacji i tym co może i jak może być.

Ja do tej pory tak kombinowałam, że skierowania mi wystawia z łapanki telefonicznej jakikolwiek gin. Więc miałam tydzień temu że piękny pęcherzyk i piekne endo w usg. Dziś poszłam z łapanki ginekolog z opcja usg żeby sprawdziła, no to sprawdziła...nic nie widzi. Tamta co tydzień temu mnie przyjmowała była świetna, tyle że już na urlopie do 11 stycznia...Ja nie mam szczęścia do ginekolog w luxmed. Naprawdę nie mogę trafić na jakiegoś sensownego.
Ja też długo nie mogłam znaleźć nikogo sensownego. Ta tez nie jest idealna ale przynajmniej cos próbuje robic...
Jeśli jakos mocno Ci się nie spieszy to ja bym spróbowała. A jeśli nie masz na to czasu to faktycznie trzeba pójść prywatnie.
Ja ostatnio właśnie rozkminialam, ze gdyby się niedługo nie udało to chce poszukać kogoś w okolicy kto pracuje na nfz najlepiej też w szpitalu. Bo drożność czy histeroskopia, laparoskopia nie ma w pakiecie Luxmedu i dlaczego ja mam za to płacić jakieś kosmiczne pieniądze skoro mi to przysługuje na NFZ.
 
A u mnie nic z cyklu nie będzie, pęcherzyka gin nie widzi, znikł, ale ciałka żółtego też nie, więc figa z makiem z cyklu będzie. Aczkolwiek progesteron mam zrobić...nie wiem po co jak ona nic nie widzi...

Luxmed mi ovitrelle nie wystawi. Jajeczka rosną i endo piękne, ale jak nie pękną to nic nie będzie. Mam iść na monitoring prywatnie. Polecicie kogoś w Wawie?
Polecam po @LadyCaro premium Medical przy wiatraku, zarówno dr Godek, jak i dr Warzecha mega spoko. Monitoring kosztuje 100zl, wiec jest to cena ok, ja właśnie dzisiaj stamtąd wrocilam. Maja tez konsultacje niepłodności, cennik jest na znanym. Można podpatrzeć ;)
Jedyne na co trzeba się nastawić, to to, ze to mocno ginekologiczna placówka, wiec tez dużo Pan z brzuszkami
mój kot się boi wysuwanej miarki 😅 i jak wejdzie gdzieś, skąd chcemy żeby wyszedł to miarka idzie w ruch :D
Mój boi się klapka ściąganego z nogi, mimo, ze nigdy go nikt nie uderzył, ale wystarczy ze mu pomacham klapkiem i już rozumie dezaprobatę.
 
Polecam po @LadyCaro premium Medical przy wiatraku, zarówno dr Godek, jak i dr Warzecha mega spoko. Monitoring kosztuje 100zl, wiec jest to cena ok, ja właśnie dzisiaj stamtąd wrocilam. Maja tez konsultacje niepłodności, cennik jest na znanym. Można podpatrzeć ;)
Jedyne na co trzeba się nastawić, to to, ze to mocno ginekologiczna placówka, wiec tez dużo Pan z brzuszkami

Mój boi się klapka ściąganego z nogi, mimo, ze nigdy go nikt nie uderzył, ale wystarczy ze mu pomacham klapkiem i już rozumie dezaprobatę.
o u Godka byłam też. Szybko, konkretnie xD
 
reklama
o u Godka byłam też. Szybko, konkretnie xD
Bo to monitoring i dlatego 100zl kosztuje. Jakaś pani na znanym się żaliła, ze o coś tam jak zaczęła wypytywać to powiedzieli, ze nie dotyczy tego wizyta i zapraszają na konsultacje niepłodności. Pani była oburzona, ze nie dostała za 100zl tego co kosztuje (nie pamiętam dokładnie) 260 albo 280zl. Tu maja ocenić endometrium, pecherzyki w jajnikach lub ciałko żółte. Powiedzieć kiedy przyjść na następne usg, zrobić progesteron, uprawiać seks. Tyle ;) wg mnie uczciwie
 
Do góry