Witam!
Mój mąż ma problemy z wojskiem. Liczba jest dość duża wadliwie zbudowanych 10% ale po 24 godzinach w ogóle się nie ruszają! Dodam, że miał badania i nie ma żylaków. Raz brał Proviron i wtedy zaszłam w ciążę a drugim razem brał Clostylbegyt i znowu zaszłam. Niestety żadna z ciąż nie przeżyła. Obie obumarły a przy drugiej miałam zaśniad groniasty częściowy. Lekarz twierdzi, że może to być spowodowane nie tylko problemem z ruchliwością plemników ale także jakimś problemem genetycznym. Ja mam już jedno dziecko a mój mąż nie. Tak naprawdę, to nie wiem co robić?
Mój mąż ma problemy z wojskiem. Liczba jest dość duża wadliwie zbudowanych 10% ale po 24 godzinach w ogóle się nie ruszają! Dodam, że miał badania i nie ma żylaków. Raz brał Proviron i wtedy zaszłam w ciążę a drugim razem brał Clostylbegyt i znowu zaszłam. Niestety żadna z ciąż nie przeżyła. Obie obumarły a przy drugiej miałam zaśniad groniasty częściowy. Lekarz twierdzi, że może to być spowodowane nie tylko problemem z ruchliwością plemników ale także jakimś problemem genetycznym. Ja mam już jedno dziecko a mój mąż nie. Tak naprawdę, to nie wiem co robić?