reklama
Fifka
♥ Chłopcowa Mama ♥
Amalfi Z tego co ja zrozumiałam to zawsze miał z tym problem. "Bardzo rzadko, jeszcze kiedy się nie staraliśmy, kończył we mnie."
Wg mnie pomógłaby tu dłuższa gra wstępna, czyli zamiast "usta"na końcu to na początku na zachętę, potańcz przed nim przed stosunkiem - np. gorący striptiz itp. Chociaż przyznam, ze to dziwna sytuacja, mój też ma nie mały brzuszek i do szczupłych nie należy, ale nigdy nie mamy z tym problemu. U twojego faceta problem chyba bardziej leży w psychice niż w fizycznym aspekcie. Widocznie przyzwyczaiłaś go do pieszczot ustami i teraz inne bodźce są dla niego za słabe, tusza czy twoja "szerokość", nie ma tu nic do rzeczy.
Wg mnie pomógłaby tu dłuższa gra wstępna, czyli zamiast "usta"na końcu to na początku na zachętę, potańcz przed nim przed stosunkiem - np. gorący striptiz itp. Chociaż przyznam, ze to dziwna sytuacja, mój też ma nie mały brzuszek i do szczupłych nie należy, ale nigdy nie mamy z tym problemu. U twojego faceta problem chyba bardziej leży w psychice niż w fizycznym aspekcie. Widocznie przyzwyczaiłaś go do pieszczot ustami i teraz inne bodźce są dla niego za słabe, tusza czy twoja "szerokość", nie ma tu nic do rzeczy.
natusa1988
Mamusia Maksia i Aleksa
A może on sie po prostu stresuje? Już nie raz słyszałam o takich przypadkach zarówno ze strony pań jak i panów, że przez to, że za bardzo się chce, to nie wychodzi. Koleżanka miała dość podobny problem ze swoim mężem i po prostu wrzucili na luz. Jak i to nic nie pomogło (podświadomość też robi swoje), to zdecydowwali się na zabieg, na tzw. inseminację. Nie wiem, czy dobrze napisałam ;P No i dzidziuś jak malowany, a problemy same znikły Czasem warto obejść jakoś problem, niż na siłę go rozwiązywać.
Basati8
Wierzę, że się wkońcu uda
- Dołączył(a)
- 11 Kwiecień 2011
- Postów
- 251
Witam was serdecznie.
Mam nadzięję , że taki watek sie przyda. Dziewczyny piszcie proszę wszystko na ten ten temat co wiecie. Jakie macie doświadczenia. Jak to wszystko wygląda, gdzie sie udac, jak to załatwic. Ceny, opinie...wyniki. Mam nadzieję ze będzie to nam wszystkim pomocne. Bo wkońcu oprócz nas ( przyszłym mam) trzeba zbadac też "Zołnierzy" naszych panów.
Mam nadzięję , że taki watek sie przyda. Dziewczyny piszcie proszę wszystko na ten ten temat co wiecie. Jakie macie doświadczenia. Jak to wszystko wygląda, gdzie sie udac, jak to załatwic. Ceny, opinie...wyniki. Mam nadzieję ze będzie to nam wszystkim pomocne. Bo wkońcu oprócz nas ( przyszłym mam) trzeba zbadac też "Zołnierzy" naszych panów.
Joaszka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Listopad 2009
- Postów
- 2 544
Hej
Nam udało się po 4 miesiącach, ale jako, że ja "w gorącej wodzie kąpana", to oczywiście po pierwszych 2 m-cach na badania siebie i M.
Badanie M zrobił, kosztowało 60 zł. Robiliśmy w klinice endokrynologii i rozrodczości. coś mi się wydaje, że jak ze skierowaniem od lekarza, robią za darmo.
Mąż dostał kubeczek, gazetki i poszedł do pokoiku:-)
Przed badaniem 5 dni abstynencji.
Wyniki-średnie. Liczebność średnia i mało ruchliwe-jakieś 30 % w ruchu...
Mieliśmy z ginem skonsultować wyniki, ale okazało się, że jak M robił badania to ja już miałam fasolę
A na badanie to się M wybierał z 5 razy, ale zawsze dzień przed badaniem nas taka ochota nachodziła....
Nam udało się po 4 miesiącach, ale jako, że ja "w gorącej wodzie kąpana", to oczywiście po pierwszych 2 m-cach na badania siebie i M.
Badanie M zrobił, kosztowało 60 zł. Robiliśmy w klinice endokrynologii i rozrodczości. coś mi się wydaje, że jak ze skierowaniem od lekarza, robią za darmo.
Mąż dostał kubeczek, gazetki i poszedł do pokoiku:-)
Przed badaniem 5 dni abstynencji.
Wyniki-średnie. Liczebność średnia i mało ruchliwe-jakieś 30 % w ruchu...
Mieliśmy z ginem skonsultować wyniki, ale okazało się, że jak M robił badania to ja już miałam fasolę
A na badanie to się M wybierał z 5 razy, ale zawsze dzień przed badaniem nas taka ochota nachodziła....
U nas glowny problem byl u meza.
Badania nasienia wyszly tragicznie praktycznie nadawaly sie tylko pod in vitro.
koncentracja 7 mil, nieruchomych 59%, prawidlowa budowa 5% normalnych, zywotnosc 32%.
Powod: zylaki powrozka nasiennego - operacja
Po jakies 4 miesiacach badania iiii:
koncentracja 3.4 mil, nieruchome 32%, prawidlowa budowa 40%, zywotnosc 68%
jest ich mniej ale lepsza jakosc. Mowili tez ze poprawa bedzie widoczna po pol roku wiec teraz moze byc jeszcze lepiej.
Badania nasienia wyszly tragicznie praktycznie nadawaly sie tylko pod in vitro.
koncentracja 7 mil, nieruchomych 59%, prawidlowa budowa 5% normalnych, zywotnosc 32%.
Powod: zylaki powrozka nasiennego - operacja
Po jakies 4 miesiacach badania iiii:
koncentracja 3.4 mil, nieruchome 32%, prawidlowa budowa 40%, zywotnosc 68%
jest ich mniej ale lepsza jakosc. Mowili tez ze poprawa bedzie widoczna po pol roku wiec teraz moze byc jeszcze lepiej.
Operacje mial w Polsce, a jesli chodzi o zylaki to widac golym okiem, ze jest cos nie tak.
Podam wam nazwe: zylaki powrozka nasiennego, zebyscie nie wpadaly w panikie to odrazu sie rzuca w oczy, nie trzeba tego w jakis sposob wykrywac jakimis badaniami.
Podam wam nazwe: zylaki powrozka nasiennego, zebyscie nie wpadaly w panikie to odrazu sie rzuca w oczy, nie trzeba tego w jakis sposob wykrywac jakimis badaniami.
reklama
Podziel się: