reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

MENU naszych pociech - od mleka do "kotleta"

u nas żadnych rewolucji wczoraj nie było po jabłuszku, więc dziś dostała kolejne 4 łyżeczki, my mamy miękką łyżeczkę z babyono - jest super :tak:
 
reklama
moj dzis wtrynil pol sloiczka zupki z ryzem :) madzia pytala o mlecio...wiec poki co godzinke po obiedzie chce mlecio jeszcze ae pewnie niedlugo wiecej obiadu zje :-)
 
Kurde nie wiem ale moja Malwina nie zrobiła kupki wczoraj, nie wiem czy to przyczyna podania jej nowych pokarmów...wczoraj i przedwczoraj zjadła marchewkę wiec nie powinno być zatwardzenia....a jesli chodzi o łyżeczki to polecam silikonową z NUBY
 
looz malwinka moj tez odpuscil sobie kupke 2 dni temu po zupce..ale poki go nic nie boli to sie nie przejmuje :) dzisiaj na obiad znow jarzynkowa ale z ziemniackami i porem :)

juz niedlugo armagedon bo malego polozylam na drzemeczke przed obiednią ;) i jak sie obudzi to jemy obiadek :)


kusi mnie zeby zrobic mu zupke sama..z ziemniaczkow i marchewki np... jak myslicie moge?

bo niestety ale te sloiczki troche kosztują :-/
 
Moja Bianka dostała wczoraj na spróbowanie troszkę soczku marchewkowo-jabłkowego.Na początku miała dziwna mine ale jej posmakowało.Nic sie po nim nie działo wiec dzisiaj dostała kolejna porcje,aż cała sie telepała jak dawałam jej go dzisiaj.

Ironia ja sama mam zamiar robić zupki dla Bianka,co to za polityka ugotować marchewkę czy ziemniaczka i zmiksować,a przynajmniej taniej wyjdzie.
 
Ironia ja niedługo dostanę marchewkę z działki od babci i zmierzam z niej coś ugotować i zamrozić. Jeśli masz dobre źródło warzyw nie pryskanych i nie rosnących przy autostradzie to jak najbardziej możesz sama gotować!
 
eh no wlasnie tego nie wiem :( cholerka moze bym dzis poszla na targ ale oni i tak przeciez nie powiedza skad te warzywa :-( no nic to kupie takie na targu to i tak lepiej niz w markecie :-)
 
ironia nie macie tam jakis sklepow ze zdrowa zywnoscia, z upraw biologicznych? Sa tez sklepy internetowe, te produkty nie sa zbyt tanie ale na pewno tansze niz sloiczki.
 
reklama
Do góry