andariel
mama super dwójki :]
i fajnie żeś to wymyśliła, Aestma; Leoś samego owocu tez nie bardzo, muszę mu zawsze mieszać z kleikiem ryżowym (który albo robię z proszku - co generalnie nie jest w moim stylu, ale czas...), albo z takim domowej roboty (czyli rozgotowany ryż przetarty przez sitko);
acha, nie wiem czy zwróciłyście uwagę, że kleik ryżowy z bobovity jest fajniejszy z uwagi na to, że nie zaw.maltodekstryny, jak inne kleiki ryżowe (mówię o tych niesmokowych);
acha, nie wiem czy zwróciłyście uwagę, że kleik ryżowy z bobovity jest fajniejszy z uwagi na to, że nie zaw.maltodekstryny, jak inne kleiki ryżowe (mówię o tych niesmokowych);