reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

MENU naszych pociech - od mleka do "kotleta"

trasia litości:-Dtrzy posty po kolei:zawstydzona/y:

Aestima powinnam Cię ozłocić za pomysł na budyń na mm(o ile pamiętam to Twój przepis). Maja wcina pięknie. A ja przemycam mm:tak:Je 15 miarek dziennie mm, powinna 21 ale to i tak wielki sukces!
 
reklama
120ml wody
50g owoców (może być tarte jabłko albo mus owocowy albo po prostu sok owocowy)
5 miarek mm
1 płaska łyżeczka mąki ziemniaczanej(a nawet troszkę mniej)

gotuję wodę z owocami i mm, mąkę ziemniaczaną rozpuszczam w malutkiej ilości wody i wlewam do gotującego się mm z wodą i owocami cały czas mieszając, całość pogotuj jeszcze ze 2-3 min

można też zrobić budyń po prostu na mm i wodzie, ale Maja takiego nie tknie
 
Madzioolka a nie chcesz Mai podać jogurtu, albo chlebka/bułeczki na rano?
Mateusz jak wstanie to z moim M. je rano jakieś pieczywo z odrobiną masełka, potem ok 10 deserek z biszkoptem, albo biszkopt do łapki i właśnie jogurt (albo kupiony z nestle np, albo naturalny z owocami rozmrożonymi, malinami - ps ja daje całe z pestkami i nic!) potem obiad, potem albo jakiś owoc do łapki, albo jak mama je np kluski ślaskie, ziemniaki, rybę z parowaru, makaron, ryż itp to Mateusz ze mną - no chyba że chce cyca, ok 18-19 zawsze kolacja typu, chleb/bułka z szyneczką, piersią z kurczaka ugotowaną/upieczoną, albo kiełbaska cielęca, jajecznica itp. taka normalna kolacja, a potem na noc cyc i w nocy cyc
 
A ja mam inne pytanie - co podać na śniadanie zamiast tych słodkich kaszek? Maja i tak jest pyzata i nie chcę jeszcze tym Jej tuczyć dodatkowo.
Ta kasza śniadaniowa jest jednym z zalecanych trzech mlecznych posiłków, pozostałe dwa to kaszka 'zdrowy brzuszek' z lipą którą dodaję do bebilonu na noc i cyc nad ranem (tak wiem że dziecko w tym wieku nie powinno jeść w nocy ale póki co jeszcze cycujemy).


edit: dodam że samo mleko na sniadanie nie przejdzie - Maja dostaje szału na widok butelki zesmoczkiem, już od bardzo dawna nei pije samgo mleka, tlko łyzeczką zagęśszczone wieęc zamiennik sniadaniowy musi być o konsystencji stałej

Madzioolka my też jeszcze w nocy raz cycujemy i nie uważam, żeby to było coś złego (ale za to od kilku nocek trenujemy małą, żeby zasypiała bez piersi, mąż usypia, i jak na razie sukces:-))
na śniadanie u nas też kaszka, Emilka była pulpecikiem, ale nieźle teraz urosła + ruch i wyszczuplała:-D oczywiście polika nadal ma niczego sobie buhahaha
 
reklama
My też na śniadanko pijemy mleko i jemy chlebek: jeden mały kawałek z masełkiem, pokrojony w kostkę (dawałam krasnalowi cały do rączki i radził sobie świetnie, ale niestety wszystko było w masełku hehe)
Budyń też muszę wypróbować, bo na mleko mamy długie ząbki :/
 
Do góry